Reklama

Niedziela Legnicka

„Tajemnica Eucharystii” u św. Jadwigi

Niedzielny wieczór 12 czerwca 2022 r., w legnickiej parafii pw. św. Jadwigi, zgromadził uczestników spektaklu pt. Tajemnica Eucharystii.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mury świątyni wypełniły się już na długo przed rozpoczęciem wydarzenia, aby być uczestnikami kolejnej premiery działającego przy parafii Teatru Żywego Słowa.

Tym razem, tytuł nawiązywał do publikacji pt. Msza św. Świadectwo Cataliny. Autorka tego świadectwa, to Catalina Rivas, współczesna boliwijska mistyczka, z miasta Cochabamba, która doświadcza od 1994 r. naukowo potwierdzonych wizji. Książka zawiera ich zapis, a autorka doświadczyła ich podczas Mszy Świętej. Wówczas Jezus i Jego Matka objawili jej mistyczną rzeczywistość Eucharystii, jako Największego Cudu, z jakim może spotkać się człowiek na tym świecie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Autorem scenariusza, scenografii a zarazem reżyserem spektaklu jest Kazimierz Rawski, który jako jedyny w tej grupie którą tworzą amatorzy, ma długoletnie doświadczenie w pracy teatralnej. Scenarzysta podjął się próby przeniesienia zapisów mistyczki na scenę, a premiera stała się sprawdzianem możliwości adaptacyjnych. Czy się udało?

Zgromadzeni widzowie, od początku są wprowadzani w udział we Mszy św. Towarzyszy temu przygaszone światło, śpiew chóru który wykonuje śpiewy gregoriańskie towarzyszące liturgii… Na scenie pojawiają się dwie postaci Przewodnika i Przybysza, to głównie między nimi toczy się dialog i komentarze do pojawiających się wizji. A opisują one uczestników liturgii, szczególnie tych, którzy tworzą już Kościół tryumfujący w niebie. Wśród nich są i Święci i Aniołowie i bliscy zmarli. Szczególna uwaga zwrócona jest na Aniołów Stróżów, którzy reprezentują przed Bożym majestatem ludzi, którzy powierzeni są ich opiece, w różnych okresach ich życia. Jedni są pełni radości a inni smutni.

Widzowie mogą być zaskoczeni tymi obrazami i komentarzem który im towarzyszy. Zresztą nie jedyny raz podczas spektaklu. Interakcja między aktorami i widzami, wizualizacje, odpowiednio dobrane śpiewy, odczytywane fragmenty oryginalnego tekstu mistyczki, zmuszają niemalże do bardzo osobistej refleksji nad tym co się widzi i ogląda. Duże wrażenie wywołuje np. moment „Podniesienia”, kiedy można zobaczyć ile ludzkich win, zaniedbań i grzechów, Syn Boży przyjął na siebie dla naszego zbawienia. Czy też scena Komunii św., która daje przyjmującemu niezwykłe dary i łaski. Można też być zaskoczonym fragmentem, ilustrującym mobilizację zastępów niebieskich do walki z Szatanem pod wodzą św. Michała Archanioła…

Reklama

Ostatecznie radosne wyśpiewanie przez aktorów i zgromadzonych Hymnu Teatru Żywego Słowa: „Niech będzie chwała i cześć i uwielbienie”, kończy spotkanie.

Wracając do trywialnego pytania: czy się udało? Można stwierdzić: Tak. Udało się. Udało się przenieść główną myśl autorki świadectwa na scenę. Udało się dzięki pomysłowi reżyserskiemu, umiejętnością posłużenia się słowem, dźwiękiem i obrazem, grą aktorską i głównych bohaterek i całego zespołu, w której widać było głębokie zaangażowanie i osobiste przeżywanie tego, co się prezentuje. Godziny prób, nie poszły na marne. To spektakl, który warto rozpowszechniać i zaprezentować także w innych miejscach, bo w sposób bardzo współczesny, przybliża wspomnianą, tytułową „Tajemnicę Eucharystii”.

Gratulacje dla Twórców, Zespołu i całego Zaplecza.

Zainteresowani świadectwem boliwijskiej mistyczki, znajdą też bez trudności w internecie miejsca, w których jej przeżycia są opublikowane.

***

Wykonawcy: Teatr Żywego Słowa przy parafii św. Jadwigi Śląskiej w Legnicy.

Spektakl: Tajemnica Eucharystii

Na podstawie: Msza św. Świadectwo Cataliny

Reżyseria, scenariusz i scenografia: Kazimierz Rawski

Opieka i konsultacja teologiczna: ks. Tomasz Pązik

Patronat honorowy: proboszcz parafii ks. Wiesław Walendzik

Inspiracją do powstania spektaklu, był ogłoszony w diecezji legnickiej Rok Eucharystii 2021/22, pod hasłem: Eucharystia daje życie

Reklama


   


2022-06-13 09:45

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspólnota – mała i odpowiedzialna

– Cieszymy się z tego powodu, że wy tworzycie tę parafię i wybudowaliście piękny kościół, aby tu przeżywać ciągłe nawracanie się – powiedział bp Antoni Długosz 17 października w parafii św. Jadwigi Śląskiej w Częstochowie, dziękując za 30 lat istnienia tej wspólnoty.

Wdzięczność Bogu za wszystkie lata istnienia parafii i wszystkich ludzi (zarówno żyjących, jak i zmarłych) zaangażowanych w powstanie wspólnoty oraz wybudowanie pierwszego i drugiego kościoła zjednoczyła na modlitwie duszpasterzy i wiernych.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Biblia nauczycielką miłości bliźniego

2024-04-24 11:24

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Kolejnym przystankiem na trasie peregrynacji relikwii bł. Rodziny Ulmów była bazylika katedralna w Sandomierzu. Na wspólnej modlitwie zgromadzili się kapłani oraz wierni z rejonu sandomierskiego.

Uroczystego wprowadzenia relikwii do świątyni dokonał ks. Jacek Marchewka. Następnie wierni uczestniczyli w modlitwie różańcowej w intencji rodzin oraz mieli możliwość wysłuchania wykładu ks. dr. Michała Powęski pt. „Biblia w rodzinie Ulmów”. Prelegent podkreślał, że Pismo Święte w życiu Rodziny Ulmów miało bardzo ważne znaczenie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję