Reklama

Świat

Kard. Caffarra: debata o rozwiedzionych schodzi na złą drogę

[ TEMATY ]

rodzina

rozwód

sakramenty

pl.wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościelna debata o rozwodnikach i dopuszczaniu ich do sakramentów schodzi na złą drogę. Przypomina ona kazuistykę, którą stosowali wobec Jezusa faryzeusze – uważa kard. Carlo Caffarra, pierwszy i wieloletni przewodniczący Papieskiego Instytutu im. Jana Pawła II dla Studiów nad Małżeństwem i Rodziną. W ten sposób odniósł się on do publicznych wypowiedzi kard. Waltera Kaspera, który postuluje dopuszczanie do sakramentów rozwodników żyjących w związkach niesakramentalnych po przebyciu odpowiedniej pokuty.

„Jest to właśnie ta perspektywa, w której Jezus nie chciał rozpatrywać małżeństwa – powiedział Radiu Watykańskiemu wieloletni doradca Jana Pawła II. – Jezus nie konfrontuje osoby z normą, ale z prawdą, którą Ojciec wpisał na początku w nasze serce. Jeśli nie wyjdziemy z tej logiki, którą proponują faryzeusze, to w sposób nieunikniony staniemy wobec dylematu: człowiek czy prawo moralne? Albo, albo. Wyjaśnia to Jan Paweł II w "Familiaris consortio". I bardzo mnie dziwi, że w całej tej debacie przemilcza się nauczanie Jana Pawła II. Ten wielki Papież poświęcił ludzkiej miłości 134 katechezy. Jako naoczny świadek mogę zapewnić, że problem rozwodników żyjących w związkach niesakramentalnych był przez Jana Pawła II rozważany z wielką uwagą i bardzo głęboko. Papież brał pod uwagę różne sytuacje. Kto uważa "Familiaris consortio" za dokument przedawniony, najprawdopodobniej go w ogóle nie czytał. Problem leży gdzie indziej. Czy przez ostatnie lata rzeczywiście głosiliśmy Ewangelię małżeństwa? A może raczej zadowalaliśmy się odrobiną psychologii i odrobiną Słowa Bożego?”

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kard. Caffarra już w ubiegłą sobotę udzielił obszernego wywiadu włoskiemu dziennikowi "Il Foglio". Wyraził w nim ubolewanie, że kardynałowie dyskutując o rozwodnikach nie brali pod uwagę nauczania Jana Pawła II, który rozwinął kościelną doktrynę o małżeństwie i rodzinie. Purpuraci przywiązywali natomiast zbyt wielką wagę do oczekiwań wiernych z takich krajów, jak Niemcy, Austria czy Szwajcaria, twierdząc, że jeśli nie pójdzie się w tym kierunku, to lepiej w ogóle nie zwoływać Synodu. Zignorowano przy tym opinie innych krajów, jakby głównym zadaniem Kościoła było promowanie oczekiwań krajów zachodnich.

Reklama

Zdaniem kard. Caffarry, gdyby Jezus dziś stanął pośród kardynałów, biskupów i księży dyskutujących, czy małżeństwo jest nierozerwalne, czy nie można by w niektórych wypadkach po odpowiedniej pokucie czegoś zrobić, to musiałby im powiedzieć to samo, co faryzeuszom: popatrzcie, co było na początku.

Kard. Caffarra zauważył, że w hipotezie kard. Kaspera przemilcza się podstawowe pytanie, dotyczące pierwszego małżeństwa. Jeśli Kościół dopuściłby po pokucie rozwodników do sakramentów, to tym samym legitymizowałby drugi związek. Ale co z pierwszym związkiem? Papieże zawsze nauczali, że nie mają władzy nad ważnie zawartym małżeństwem. Bigamia zaś jest sprzeczna z nauczaniem Pisma Świętego. Okazałoby się, że Kościół w pewnych sytuacjach dopuszcza pozamałżeńskie pożycie seksualne. A jeśli tak, to dlaczego nie rozciągnąć tego na wolne związki czy pary homoseksualne?

W tym kontekście kard. Caffarra podkreśla, że fałszywe są zatem zapewnienia, że nauczanie Kościoła pozostanie niezmienione. Wśród wiernych szerzy się bowiem przekonanie, że nie istnieje bezwarunkowa nierozerwalność małżeństwa.

2014-03-17 19:12

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sakrament namaszczenia

Niedawno zmarła bliska mi osoba. Podczas załatwiania pogrzebu w kancelarii ksiądz zapytał, czy zmarły przyjął sakrament namaszczenia. Czy to takie ważne?

Swego czasu posługiwałem jako kapelan w niewielkim szpitalu powiatowym i uczyłem też w szkole średniej. Czasem na katechezie wykorzystywałem – jako przykłady czy wstęp do dyskusji – opowieści o zdarzeniach czy sytuacjach, których doświadczałem podczas przebywania z chorymi, takie „human story”. Choć młodych kilka lat temu, podobnie pewnie jak i dziś, bardzo trudno było czymkolwiek zaciekawić, to pamiętam jak dziś, że gdy tylko zaczynałem „szpitalną opowieść”, w klasie było jak przysłowiowym „makiem zasiał”. Dlatego odpowiadając na dzisiejsze pytanie, posłużę się tą wypróbowaną metodą, mając nadzieję, że zainteresuje ona Czytelników „Niedzieli”.

CZYTAJ DALEJ

„Napełnił naczynie wodą i zaczął umywać uczniom nogi” (J 13, 5)

Niedziela warszawska 15/2004

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

pl.wikipedia.org

Mistrz Księgi Domowej, "Chrystus myjący nogi apostołom", 1475

Mistrz Księgi Domowej,

1. Wszelkie „umywanie”, „obmywanie się” lub kogoś albo czegoś kojarzy się ściśle z faktem istnienia jakiegoś brudu. Umywanie to akcja mająca na celu właśnie uwolnienie się od tego brudu. I jak o brudzie można mówić w znaczeniu dosłownym i przenośnym, taki też sens posiada czynność obmywania; jest to oczyszczanie się z fizycznego brudu albo akcja symboliczna powodująca uwolnienie się od moralnego zbrukania. To ten ostatni rodzaj obmycia ma na myśli Psalmista, kiedy woła: „Obmyj mnie całego z nieprawości moich i oczyść ze wszystkich moich grzechów …obmyj mnie a stanę się bielszy od śniegu” (Ps 51, 4-9). Wszelkie „bycie brudnym” sprowadza na nas złe, nieprzyjemne samopoczucie, uwolnienie się zaś od owego brudu przez obmycie przynosi wyraźną ulgę.
Biblia mówi wiele razy o obydwu rodzajach zarówno brudu jak i obmycia, czyli oczyszczenia. W rozważaniach niniejszych zajmiemy się obmyciami z brudu w znaczeniu moralnym.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas w Sosnowcu przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża

2024-03-28 23:35

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

flickr.com/episkopatnews

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

- Kościelne postępowanie w bulwersującej sprawie sprzed miesięcy dobiega końca - powiedział abp Adrian Galbas SAC, administrator apostolski diecezji sosnowieckiej sede vacante. W czasie Mszy Wieczerzy Pańskiej, którą odprawił w sosnowieckiej bazylice katedralnej, przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża.

- Po podjęciu ostatecznych decyzji, zostanie o nich poinformowana opinia publiczna. Także w sprawie, która w ostatnich dniach spowodowała, że diecezja sosnowiecka znalazła się na czołówkach gazet, jestem zdeterminowany, by wszystko wyjaśnić i adekwatnie zareagować. Proszę przyjąć moje zapewnienie, że nic w tej, jak i w żadnej innej gorszącej sprawie, nie jest i nie będzie zbagatelizowane - powiedział.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję