W homilii biskup, opisując wydarzenia biblijne związane z momentem Zwiastowania oraz przyjęciu tej informacji przez Józefa, podkreślił jego ufność wobec Pana Boga i Maryi.- Na tym polega wielkość Józefa, że odstąpił od swojego planu i zaakceptował plan Boga. Pan Bóg wynagrodził mu za okazane posłuszeństwo. Powierzył mu wszystkie ojcowskie obowiązki względem poczętego w Maryi dziecka w okresie Jego ludzkiego dzieciństwa. Stąd też nazywamy go opiekunem Syna Bożego albo Jego przybranym ojcem. W ten sposób Józef stał się drugim po Maryi człowiekiem postawionym tak niesłychanie blisko Syna Bożego.
W dalszej części hierarcha zwrócił uwagę na dwie cechy św. Józefa - sprawiedliwość i posłuszeństwo. - Był to człowiek bardzo ściśle związany z Bożym Narodzeniem. Ten szczególny święty ma nam wiele do powiedzenia na nadchodzące święta. Przemawia do nas jednak nie słowami, gdyż w Ewangelii milczy, ale swoją postawą wobec Boga, wobec Maryi, wobec Jezusa. Słowo Boże ogłoszone na dzisiejszej liturgii ukazuje nam dwa jego przymioty: przymiot sprawiedliwość (prawość): „Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym” (Mt 1,19) i przymiot posłuszeństwa Bogu: „Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański” (Mt 1,24). Przymiot sprawiedliwości, czyli prawości wskazuje, że Józef był człowiekiem uczciwym, postępującym według prawa Bożego i głosu swego sumienia. Przymiot posłuszeństwa uwydatnia akceptację przez Józefa każdej woli Bożej, nie tylko tej łatwej, ale także tej trudnej - zaznaczył bp Dec.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pokazując osobę św. Józefa i jego cech, kaznodzieja wskazał na podobieństwo, którym wykazywał się śp. ks. Stanisław Pawlaczek.- Jego styl życia i posługi kapłańskiej w jakimś stopniu ukształtowały środowiska, przez które przechodził w swoim życiu. Pierwszym z nich było środowisko domu rodzinnego, gdzie panował klimat religijny i patriotyczny, który wskutek dramatycznych wydarzeń przesiedleńczych, został przeniesiony spod Lwowa na Ziemie Zachodnie - mówił bp Dec.
Reklama
Na zakończenie homilii bp Ignacy Dec zachęcił do trwania w postawie prawości i posłuszeństwa. -Prawość w myśleniu to myślenie w kategoriach prawdy i dobra, to wewnętrzna akceptacja wartości ogłoszonych przez Chrystusa. Prawość w mówieniu to wyrażanie myśli, według wewnętrznego przekonania, a zatem - nie według koniunktury, nie według kryterium: kiedy, do kogo i gdzie, ale według wewnętrznie zaakceptowanej prawdy. Prawość w postępowaniu to działanie według wymagań Bożego Prawa i wskazań własnego sumienia, to postępowanie nie ze względu na ludzkie opinie, ale ze względu na Boga. Krótko mówiąc, prawość jest wiernością prawdzie- wskazywał biskup, dodając: - Być posłusznym Bogu to znaczy mówić Mu: Panie Boże, Ty masz zawsze rację, Ciebie chcę słuchać i postępować według Twej woli. Akceptuję i wypełniam nie tylko tę łatwą twą wolę, ale także tę trudną, tę, która kosztuje mnie dużo wysiłku, która żąda ode mnie samozaparcia, wyrzeczenia, cierpienia, wytrwałości. Posłuszeństwo jest dziś bardzo niemodne, jest zwalczane, czasem wyraźnie ośmieszane. Różnego rodzaju liberalizmy i kierunki obalające wszelkie autorytety kwestionują dziś sens posłuszeństwa. Odrzucając obiektywną prawdę i dobro, wzywają do postępowania według własnego uznania, według subiektywnych, okazjonalnych, własnych przekonań. Jednakże skutki takiej postawy są fatalne.
Ks. Stanisław Pawlaczek był znanym i cenionym wrocławskim kapłanem, długoletnim proboszczem parafii NMP na Piasku, kapelanem „Solidarności”, a także kapelanem wrocławskich adwokatów, Wspólnoty Najdroższej Krwi Chrystusa i katolików-esperantystów.