Reklama

Głos z Torunia

Misjonarz w Peru

Niedziela toruńska 47/2012, str. 4

[ TEMATY ]

misje

Archiwum parafii

Ks. Krystian Bółkowski

Ks. Krystian Bółkowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

pochodzący z parafii pw. św. Antoniego w Toruniu ks. Krystian Bółkowski w 2004 r. przyjął święcenia kapłańskie. Jego pierwszą placówką duszpasterską była toruńska parafia pw. Matki Bożej Królowej Polski, gdzie pracował kilka lat. Następnie posługiwał w parafii w Papowie Biskupim. W tym czasie dojrzewał do podjęcia decyzji o wyjeździe na misje do Peru. Niemniej sama tylko chęć niesienia Chrystusa tym, którzy go słabo znają lub wcale, nie wystarczy. Przez ostatni rok ks. Krystian przygotowywał się do wyjazdu w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie. Uczył się tam m.in. języka hiszpańskiego oraz kultury i tradycji kraju, do którego wyjeżdża. W ostatnich miesiącach przede wszystkim ze względu na naukę języka przebywał w Hiszpanii.

30 września podczas wszystkich Mszy św. ks. Krystian głosił słowo Boże w swojej rodzinnej parafii. Mówił o specyfice pracy na misjach w Peru. Była to także okazja, by wesprzeć kapłana ofiarami, które zabrał ze sobą na misje. Podczas Mszy św. o godz. 10.30, której przewodniczył bp Andrzej Suski, miało miejsce uroczyste posłanie ks. Krystiana. Ksiądz Biskup przypomniał, że obowiązkiem wszystkich chrześcijan jest niesienie nakazu misyjnego tym, którzy jeszcze Chrystusa nie znają. Koła misyjne dzieci i dorosłych zapewniły ks. Krystiana o modlitwie w jego intencji oraz przekazały ofiary na misje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Krystian, wzruszony życzliwością i zapewnieniami o modlitwie, które odbierał przez cały dzień, dziękował wszystkim. Jednocześnie obiecał, że mimo tak dużej odległości nie straci kontaktu z parafianami i będzie przesyłał wieści z misji.

Miało to miejsce w październiku, tuż po przyjeździe do Peru. Ks. Krystian napisał m.in.: „Po tygodniu czasu od wyjazdu z Polski mam Internet. Chociaż nie na długo, ale mogę wreszcie coś napisać do cywilizacji. Otóż 13 października o północy dotarłem do swojej diecezji, przez pierwsze 3 dni pobytu w Peru, w Limie po wylądowaniu, załatwiałem dokumenty stałego pobytu, ale pomyślnie, bo mam już carné de ekstranjero, czyli taki dowód osobisty dla cudzoziemców. Te 3 dni pozwoliły na zobaczenie cywilizacji, oczywiście przeplatanej z biedą. Aktualnie jestem w dżungli i rzeczywiście nie jest tu wesoło, bo warunki, w jakich się mieszka, są naprawdę jak w dżungli. Oczywiście, inni jeszcze gorzej mieszkają. Nie ma większego problemu z jedzeniem, a nawet wręcz przeciwnie, jak się ma pieniądze (nieduże) to można zjeść i to dobrze i bardzo smacznie. Kuchnia i wszystkie zwyczaje są odmienne od europejskich, pogoda również: nad oceanem nie było słońca, no przez może jakieś 15 minut, a spaliłem sobie czoło, że mam prawie poparzone. Jednak wszystkie niewygody mieszkaniowe i wszechobecny brud i kurz nadrabiają przepiękne widoki.

Reklama

Jednym z większych problemów jest łączność. Polski telefon nie działa, a Internetu też wszędzie nie ma. Obecnie jestem we wiosce, gdzie czekam u Polaków na spotkanie z Biskupem, który wyjechał i będzie pod koniec października. Prawdopodobnie po tym terminie będę jechał na zastępstwo, gdzie nie ma łączności ze światem i jest jeszcze bardziej ciepło. Dzisiaj jest jakieś 28 stopni i to jest chłodno, bo jestem w górskiej wiosce.

Pomimo niewygód misyjnych jest dobrze, bo ludzie mili i otwarci, a misjonarze służą pomocą. Wkrótce się odezwę. Ks. Krystian”.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pallotyński misjonarz Papuasów

Krzysztof Morka wychowywał się w podradomskiej parafii sługi Bożego ks. Romana Kotlarza (1928-76) w Pelagowie. Jako nastolatek nie był spokojnym uczniem szkoły zawodowej; nieraz z ambony strofował go imiennie sam proboszcz. Ale w czasie niezapomnianego pogrzebu obrońcy robotników, zamordowanego w tajemniczy sposób przez ówczesną ubecję, Krzysiek czuł w swojej młodzieńczej, niespokojnej duszy, że poprzez męczeństwo niezłomnego radomskiego księdza Bóg powołuje go do trudnej, ale bardzo potrzebnej służby kapłańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Dlaczego młodych nie ma w Kościele?

Jedna z parafianek zapytała mnie: Co wymiotło młodych ludzi z kościoła? Nie czekając na odpowiedź, stwierdziła: obostrzenia pandemii, zdalne nauczanie, źle pojęta dyspensa, rodzice, którzy łatwo „rozgrzeszają”. Trudno się nie zgodzić.

Dodałem: Widzi pani, żyjemy w czasach wszechpotężnych mediów, mających nieograniczone możliwości, którym młodzi bezkrytycznie ulegają. Jak nigdy wcześniej zawładnęły nimi media społecznościowe, które celowo i bezkarnie przekazują dziś fałszywe informacje. Wiele z nich odnosi się do życia Kościoła. To przewrotne działanie zbiera dzisiaj swoje żniwo i każe niepokoić się o przyszłość młodych. Ktoś skrzętnie ich zagospodarował, często ustawił przeciw Kościołowi i wartościom ewangelicznym. Dawniej liczył się autorytet rodziców, to, co powiedzieli ojciec i mama, miało swoją siłę sprawczą. Dzisiaj często młodzi są mądrzejsi od rodziców i nie liczą się z ich zdaniem. Dla świętego spokoju rodzice machają rękami, w wielu przypadkach nie dyskutują.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Majowy zjazd Ekumenicznej Szkoły Biblijnej

2024-05-12 17:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

W Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi zakończył się kolejny zjazd Ekumenicznej Szkoły Biblijnej. Podczas majowego spotkania słuchacze wysłuchali trzech biblijnych wykładów na temat ofiar starotestamentalnych i zbawczej Ofiary Chrystusa złożonej na krzyżu Golgoty.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję