Pamiętam ostrzeżenia ekspertów sprzed kilkunastu lat, że traktowanie prasy kobiecej i młodzieżowej wyłącznie jako rodzaju biznesu i oddawanie jej międzynarodowym koncernom okaże się niebawem bombą z opóźnionym zapłonem. I stało się. Dorastają pierwsze pokolenia wychowane na Bravo i Popcornie. Czego się po nich spodziewać?
Czy można się dziwić, że dwie uczennice gimnazjum z naprzeciwka proponują swoje usługi podpitym jegomościom, gdy ich matki czytają Życie na gorąco i oglądają kolejne edycje reality show? Oswoiły się z "tym pierwszym razem", wakacyjnym flirtem i zmianami partnerów dla higieny psychicznej. A jeśli można przy tym zarobić na szminkę, której ich ciała są przecież warte?
Dużo jest u nas przyzwolenia na wulgarny erotyzm. Pełno go w reklamach i w filmach. Delikatnie przenika nawet do kościołów, zwłaszcza latem, albo na ślubach i chrztach - popatrzeć tylko na stroje niektórych pań! Wstyd przyznać, ale jeden z księży wpadł na szatański pomysł jak zachęcić bielanki do ubierania się w pelerynki na procesję. Powiedział, że wyglądają w nich seksownie. I pomogło. Gotowe tak chodzić co niedziela.
Inny ksiądz zapytał niedawno dlaczego ojcowie pozwalają swoim nastoletnim córkom upodabniać się w strojach i makijażu do dziewczyn pracujących przy drogach. No coments! O to samo pytała, goszcząca w Polsce dwudziestoletnia Monika z Ugandy. Bo u nich strój mówi o człowieku wszystko. I nijak nie mogła zrozumieć, że u nas te prowokująco odziane kobiety są matkami, żonami i córkami z porządnych domów.
Sprawiedliwość nie może być ostatnim zawołaniem chrześcijan. Od niej ważniejsza jest miłość do ostatniego tchnienia – powiedział abp Adrian Galbas podczas liturgii Wieczerzy Pańskiej w archikatedrze warszawskiej. Podkreślił, że w miłości nie ma handlu, ale chodzi o wielkoduszność.
W Wielki Czwartek metropolita warszawski abp Adrian Galbas przewodniczył wieczorem mszy Wieczerzy Pańskiej w archikatedrze św. Jana Chrzciciela.
W samym sercu Neapolu, w Kaplicy Sansevero znajduje się jedna z najbardziej niezwykłych rzeźb jaką kiedykolwiek wykuto w marmurze – to „Chystus spowity całunem” („Cristo Velato”). Jej twórcą jest włoski rzeźbiarz Giuseppe Sammartino, który skończył swoje dzieło w 1753 r. Ludziom trudno było uwierzyć, że można było z twardego marmuru „wydobyć” przezroczysty całun, który lekko pokrywał ciało zmarłego Chystusa. Ponieważ zleceniodawcą rzeźby był książe Raimondo di Sangro, sławny alchemik, powstała legenda, że całun powstał w alchemicznym procesie „marmoryzacji” tkaniny.
Warto dodać, że w okresie późnego baroku Sammartino był jednym z najwybitniejszych włoskich rzeźbiarzy – pracował w Neapolu, tworząc rzeźby o tematyce religijnej, a Chrystus z kaplicy Sansevero jest jego najsłynniejszym dziełem.
Warto kultywować tradycję, ale święconka nie jest najważniejszym elementem Wielkanocy. Od święcenia pokarmów ważniejsze jest uczestnictwo w Triduum Paschalnym, szczera spowiedź i przyjęcie Jezusa w Eucharystii - powiedział PAP ks. Rafał Główczyński, prowadzący na YouTube kanał Ksiądz z osiedla.
W Wielką Sobotę w Kościele katolickim przez cały dzień trwa święcenie pokarmów i adoracja Chrystusa złożonego do grobu. Tego dnia wierni przychodzą do kościołów ze święconkami w koszykach.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.