Około 2. tys. pracowników i wolontariuszy Caritas z całej Polski przybyło w sobotę 25 kwietnia do sanktuarium Chrystusa Miłosiernego w Krakowie-Łagiewnikach. W tej licznej grupie nie zabrakło też wolontariuszy z diecezji drohiczyńskiej.
Pielgrzymi z Sokołowa Podlaskiego wyjechali o godz. 4 rano, więc trochę zaspani, ale w dobrych humorach. Drogę do Łagiewnik rozpoczęto modlitwą, której przewodniczył ks. Zbigniew Śledziński - dyrektor Domu Miłosierdzia im. Jana Pawła II. W podróż wyruszyło 50 osób z Parafialnych Zespołów Caritas z całej diecezji. Już w autobusie wszyscy pielgrzymi otrzymali małe przewodniki, specjalnie przygotowane na to spotkanie, w których zebrane zostały teksty modlitw do Miłosierdzia Bożego ułożone przez św. s. Faustynę Kowalską.
Do Łagiewnik szczęśliwie dotarli przed godz. 11, a więc jeszcze przed rozpoczęciem uroczystości. Zgromadzonych w łagiewnickim sanktuarium przywitał dyrektor Caritas Polska ks. Marian Subocz. Nabożeństwo adoracyjne poprowadził o. Zdzisław Świniarski, zastępca dyrektora Caritas Polska. W samo południe rozpoczęto uroczystą Mszę św., której przewodniczył kard. Paul Josef Cordes, przewodniczący Papieskiej Rady „Cor Unum”. Eucharystię sprawowano po łacinie, bardzo pomocne okazały się wówczas przewodniki, w których wydrukowano słowa modlitwy. Mszę św. koncelebrowali księża opiekunowie Caritas z całej Polski. Homilię wygłosił bp Grzegorz Balcerek, przewodniczący Komisji Charytatywnej Konferencji Episkopatu Polski. „Mamy spełniać dzieła miłosierdzia względem bliźnich, bo sama modlitwa bez uczynków miłosierdzia nie ma sensu. Na szczęście nie brakuje tych, którzy z ochoczym sercem podejmują się miłosiernego działania, działania miłosiernej miłości” - mówił. Na zakończenie Mszy św. zgromadzonych w świątyni pozdrowił kar. Cordes. „Członkowie Caritas są żywym obrazem miłości Kościoła do bliźnich. To jest najpiękniejsze” - mówił. I - powtarzając za Benedyktem XVI - dodał, że „ludzie postrzegają Kościół przez okno Caritas”.
Po Mszy św. wszyscy pielgrzymi mogli posilić się prawdziwą wojskową grochówką. Kiedy zregenerowali siły na łagiewnickich błoniach, ponownie zebrano się w świątyni, by wysłuchać konferencji ascetycznej, którą wygłosił ks. prof. Jan Machniak. Koronka do Miłosierdzia Bożego zakończyła oficjalną część pielgrzymki.
Z Łagiewnik drohiczyńska grupa udała się do Krakowa, gdzie zaplanowano nocleg u Mniszek Klarysek Kapucynek. Wieczorem znalazł się jeszcze czas na zwiedzanie Krakowa, modlitwę w kościele Mariackim i spacer po rynku. Niedzielny dzień rozpoczęto Mszą św. w kaplicy u sióstr. Potem jeszcze pamiątkowe zdjęcie i czas wracać. W drodze powrotnej organizatorzy wyjazdu sprawili pielgrzymom niespodziankę, była to wizyta w sanktuarium Bolesnej Królowej Polski w maleńkiej świętokrzyskiej miejscowości Kałków-Godów. Był to niezwykły moment oderwania od zgiełku, wyciszenia i modlitwy. Ogromne wrażenie zrobiła na pielgrzymach Golgota - Martyrologium Narodu Polskiego. Wędrując ukrytymi w zieleni drzew alejkami, grupa przeszła z modlitwą stacje Drogi Krzyżowej. Kiedy wieczorem autobus przyjechał do Sokołowa, wysiadła z niego grupa zupełnie innych ludzi. Nie obcych, ale bliskich sobie, zjednoczonych i odmienionych wspólnie spędzonym czasem i wspólną modlitwą. Ta pielgrzymka była dziękczynieniem za wszelkie łaski, którymi dobry Bóg obdarza Caritas, pracowników, wolontariuszy i ich dzieła. Był to czas modlitwy za rodziny, przyjaciół, za podopiecznych i współpracowników.
Pomóż w rozwoju naszego portalu