Reklama

Do Rzymu po Krzyż

„Ponieście Go na cały świat jako znak miłości, którą Pan Jezus umiłował ludzkość i głoście wszystkim, że tylko w Chrystusie umarłym i zmartwychwstałym jest ratunek i odkupienie” - tymi słowami zwrócił się do młodych ludzi z Polski papież Benedykt XVI, przekazując im Krzyż Światowych Dni Młodzieży

Niedziela kielecka 20/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wśród tych, którzy uczestniczyli w przekazaniu Krzyża, była delegacja młodych ludzi z diecezji kieleckiej. Delegacja liczyła siedem osób, którym towarzyszyło dwóch księży - ks. Sławomir Sarek i ks. Grzegorz Pałys. Tygodniowy pobyt we Włoszech upłynął pod znakiem zwiedzania historycznych miejsc związanych z chrześcijaństwem. Młodzież nawiedziła groby świętych: Piotra, Pawła, Franciszka, Klary, Antoniego z Padwy oraz sługi Bożego Jana Pawła II. Nie zabrakło też czasu na modlitwę, na powierzenie Bogu spraw swoich oraz młodzieży z całego świata.
Niezapomnianym przeżyciem była chwila zadumy przy grobie sługi Bożego Jana Pawła II, naznaczona dziękczynieniem Bogu za ogromny dar, jaki młodzi otrzymali w osobie Papieża Polaka, który przez lata swojego pontyfikatu wskazywał drogę do Boga, który jest miłością. Ogromne wrażenie wywarła także procesja z Krzyżem po ulicach Rzymu. Była to prawdziwa manifestacja młodych ludzi, pokazująca, że są gotowi wziąć swój krzyż i razem z Jezusem iść przez życie, wierni nieprzemijającym wartościom. Czuwanie na Piazza Navona było spotkaniem dwóch światów. Setki przechodniów, gapiów, turystów, podziwiających zabytki, a pośrodku codzienności garstka modlących się przy Krzyżu młodych ludzi, adorujących znak zbawienia. Temu podążaniu za Krzyżem jakby na nowo towarzyszyły słowa Chrystusa: „Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, bierze Krzyż swój i niech idzie za Mną” (Mt 16, 24). Doświadczenie niesienia Krzyża było bardzo umacniające i wzruszające. To jest brama, przez którą chce przeprowadzić nas Pan. Nasz szlak to droga krzyżowa, która otwiera nas coraz bardziej na Boga i ludzi. To droga miłości, na której człowiek spotyka drugiego. Patrząc na Krzyż, człowiek nie może przejść obojętnie, a jego tajemnica rozciąga się na całą ludzkość i przechodzi przez serce każdego człowieka.
Młodzi ludzie uświadomili sobie, że Pan Bóg powierzył im konkretne zadanie: pokochać i zaakceptować krzyż oraz pomóc braciom w dźwiganiu go przez życie. Krzyż niesiony ulicami Rzymu był bardzo ciężki i pozwalał zrozumieć, że można go dźwigać tylko wspólnie z Jezusem, a także z braćmi i siostrami.
Przejęcie Krzyża Światowych Dni Młodzieży rodzi zobowiązania i misję do spełnienia. Krzyż trzeba głosić przyjaciołom, znajomym i wszystkim ludziom, których Bóg stawia na drodze. Trzeba głosić, że Jezus jest naszym Przyjacielem, że możemy mu do końca zaufać, że tylko z Nim odnajdziemy szczęście.
Kolejnym etapem pielgrzymki było nawiedzenie maryjnego sanktuarium Monterello i wędrówka szlakiem Jana Pawła II.
Wyjazd do Rzymu był dla nas świętym czasem. Dostąpiliśmy ogromnej łaski Boga, mogąc uczestniczyć w uroczystościach przejęcia Krzyża Światowych Dni Młodzieży. Było to dla nas namacalne działanie Boga, spośród tylu tysięcy młodych ludzi wybrał właśnie nas. Jezus Chrystus pozwolił nam na przyjrzenie się swojemu życiu z perspektywy Krzyża, to znaczy skarbu, dzięki któremu to wszystko, co nas otacza, ma sens. Bóg powierzył nam misję dawania ewangelicznego świadectwa. Wszyscy musimy poddać się Jezusowi Chrystusowi, świadczyć o naszej wierze i nią żyć. To poprzez nas Chrystus ma być dalej głoszony i mamy być jego obrazem dla innych ludzi, nie możemy żyć naszym chrześcijaństwem sami.
Teraz Krzyż będzie peregrynował po polskich diecezjach. W diecezji kieleckiej będzie 13 czerwca w Wiślicy. Wyjdzie naprzeciw tysiącom młodych ludzi. Już dziś pragniemy zachęcić wszystkich do przybycia na tę uroczystość i zawierzenia się do końca Chrystusowi, aż po Krzyż.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jubileusz 400 lat istnienia Zgromadzenia Misji św. Wincentego a Paulo

2024-12-10 07:50

[ TEMATY ]

jubileusz

Materiał prasowy

W Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Bazylice Świętego Krzyża w Warszawie rozpoczęliśmy jubileusz 400 lat istnienia Zgromadzenia Misji św. Wincentego a Paulo.

Mszy Świętej o godzinie 9 przewodniczył Ksiądz Wizytator Paweł Holc CM. W kazaniu przypomniał krótko historię obecności misjonarzy w Polsce, którą zaczęła się już 26 lat po powstaniu zgromadzenia. W 1651 roku na zaproszenie królowej Marii Ludwiki Gonzagi do Warszawy przybyli pierwsi misjonarze. Od tego czasu Wincentego są stale obecni na naszych terenach i wpisują się w burzliwą historię Polski.
CZYTAJ DALEJ

Chrystusowa miłość zmienia wszystko

„Ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły” – jakże wymownie brzmią te słowa w czasie, kiedy czujemy, że coraz bardziej brakuje nam sił … Wśród codziennych spraw, w nieustannym pędzie, przy coraz krótszym dniu, niejednokrotnie pośród mnożących się przeszkód i trudności czujemy, że jesteśmy niemalże u kresu. Potrzebujemy odpoczynku, wytchnienia, nowego źródła mocy. Wskazuje je nam dziś słowo Boże.

Jezus wzywa nas dziś: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię”. Czy wystarczy przyjść? Nie! Pan mówi dalej: „Uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem”. Pierwszym więc krokiem jest przylgnąć do Jezusa, a drugim pozwolić, by przemieniał nasze serca na podobieństwo do swojego, by je wyciszył, napełnił pokojem, pokorą, rozpalił miłością. Dla serca pełnego miłości to, co ciężkie, staje się słodkie i lekkie. Miłość, Chrystusowa miłość, zmienia wszystko.
CZYTAJ DALEJ

Franciszkanin w Damaszku: nadzieja na coś lepszego niż era dyktatorska

2024-12-10 20:49

[ TEMATY ]

Damaszek

PAP/EPA/KAZIM KIZIL

Po upadku reżimu Baszara al-Asada przełożony zakonu franciszkanów w stolicy Syrii, Damaszku, o, Firas Lutfi patrzy w przyszłość ostrożnie, ale i nadzieją. „Wielu chrześcijan martwi się tym, kto i co będzie dalej. Mają jednak nadzieję, że nadejdzie coś lepszego niż poprzednia era dyktatorska” - powiedział 49-letni zakonnik w rozmowie z niemiecką agencją katolicką KNA 9 grudnia. Tłumaczył, że każdej dyktaturze kiedyś opada maska i ludzie widzą, co naprawdę się za nią kryje.

Teraz, po dojściu do władzy islamistycznej bojówki HTS z jej przywódcą Abu Muhammadem al-Dżaulanim, obietnice złożone mniejszościom w kraju muszą zostać wcielone w życie. „Liczą się czyny, a nie obietnice” - powiedział o. Lutfi dodając, że nie powinni decydować fanatycy.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję