Wśród tych, którzy uczestniczyli w przekazaniu Krzyża, była delegacja młodych ludzi z diecezji kieleckiej. Delegacja liczyła siedem osób, którym towarzyszyło dwóch księży - ks. Sławomir Sarek i ks. Grzegorz Pałys. Tygodniowy pobyt we Włoszech upłynął pod znakiem zwiedzania historycznych miejsc związanych z chrześcijaństwem. Młodzież nawiedziła groby świętych: Piotra, Pawła, Franciszka, Klary, Antoniego z Padwy oraz sługi Bożego Jana Pawła II. Nie zabrakło też czasu na modlitwę, na powierzenie Bogu spraw swoich oraz młodzieży z całego świata.
Niezapomnianym przeżyciem była chwila zadumy przy grobie sługi Bożego Jana Pawła II, naznaczona dziękczynieniem Bogu za ogromny dar, jaki młodzi otrzymali w osobie Papieża Polaka, który przez lata swojego pontyfikatu wskazywał drogę do Boga, który jest miłością. Ogromne wrażenie wywarła także procesja z Krzyżem po ulicach Rzymu. Była to prawdziwa manifestacja młodych ludzi, pokazująca, że są gotowi wziąć swój krzyż i razem z Jezusem iść przez życie, wierni nieprzemijającym wartościom. Czuwanie na Piazza Navona było spotkaniem dwóch światów. Setki przechodniów, gapiów, turystów, podziwiających zabytki, a pośrodku codzienności garstka modlących się przy Krzyżu młodych ludzi, adorujących znak zbawienia. Temu podążaniu za Krzyżem jakby na nowo towarzyszyły słowa Chrystusa: „Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, bierze Krzyż swój i niech idzie za Mną” (Mt 16, 24). Doświadczenie niesienia Krzyża było bardzo umacniające i wzruszające. To jest brama, przez którą chce przeprowadzić nas Pan. Nasz szlak to droga krzyżowa, która otwiera nas coraz bardziej na Boga i ludzi. To droga miłości, na której człowiek spotyka drugiego. Patrząc na Krzyż, człowiek nie może przejść obojętnie, a jego tajemnica rozciąga się na całą ludzkość i przechodzi przez serce każdego człowieka.
Młodzi ludzie uświadomili sobie, że Pan Bóg powierzył im konkretne zadanie: pokochać i zaakceptować krzyż oraz pomóc braciom w dźwiganiu go przez życie. Krzyż niesiony ulicami Rzymu był bardzo ciężki i pozwalał zrozumieć, że można go dźwigać tylko wspólnie z Jezusem, a także z braćmi i siostrami.
Przejęcie Krzyża Światowych Dni Młodzieży rodzi zobowiązania i misję do spełnienia. Krzyż trzeba głosić przyjaciołom, znajomym i wszystkim ludziom, których Bóg stawia na drodze. Trzeba głosić, że Jezus jest naszym Przyjacielem, że możemy mu do końca zaufać, że tylko z Nim odnajdziemy szczęście.
Kolejnym etapem pielgrzymki było nawiedzenie maryjnego sanktuarium Monterello i wędrówka szlakiem Jana Pawła II.
Wyjazd do Rzymu był dla nas świętym czasem. Dostąpiliśmy ogromnej łaski Boga, mogąc uczestniczyć w uroczystościach przejęcia Krzyża Światowych Dni Młodzieży. Było to dla nas namacalne działanie Boga, spośród tylu tysięcy młodych ludzi wybrał właśnie nas. Jezus Chrystus pozwolił nam na przyjrzenie się swojemu życiu z perspektywy Krzyża, to znaczy skarbu, dzięki któremu to wszystko, co nas otacza, ma sens. Bóg powierzył nam misję dawania ewangelicznego świadectwa. Wszyscy musimy poddać się Jezusowi Chrystusowi, świadczyć o naszej wierze i nią żyć. To poprzez nas Chrystus ma być dalej głoszony i mamy być jego obrazem dla innych ludzi, nie możemy żyć naszym chrześcijaństwem sami.
Teraz Krzyż będzie peregrynował po polskich diecezjach. W diecezji kieleckiej będzie 13 czerwca w Wiślicy. Wyjdzie naprzeciw tysiącom młodych ludzi. Już dziś pragniemy zachęcić wszystkich do przybycia na tę uroczystość i zawierzenia się do końca Chrystusowi, aż po Krzyż.
Pomóż w rozwoju naszego portalu