Reklama

W jednym Duchu

Kraków słynie z wielkiej liczby kościołów i klasztorów. To one sprawiają, że w grodzie Kraka jest miejsce nie tylko na kulturę i naukę, ale także na sacrum - szczególne pragnienie każdej ludzkiej duszy...

Niedziela małopolska 20/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wśród licznych zgromadzeń zakonnych, które mają swoje domy i klasztory w samym Krakowie, ale także w całej archidiecezji krakowskiej, wyróżnia się zakon franciszkański, który w bieżącym roku obchodzi 800-lecie zatwierdzenia Reguły Franciszkańskiej. Przygotowania do obchodów trwają od 8 miesięcy.
Przed nadejściem planowanych na wrzesień i październik br. uroczystości jubileuszowych zatrzymajmy się przez chwilę nad wyjątkowością tego zgromadzenia.

Dzieło św. Franciszka

Wśród dzieł św. Franciszka z Asyżu należy wymienić m.in. I Zakon Franciszkański - Ordo Fratrum Minorum - Zakon Braci Mniejszych, zwanych pierwotnie „Pokutnikami z Asyżu”. Zakon ten powstał w 1209 r. i został słownie zatwierdzony przez papieża Innocentego III, a w 1223 r. potwierdzony bullą „Solet annuere” przez papieża Honoriusza III. W XV wieku zakon zaczął się dzielić wskutek różnic w postrzeganiu ubóstwa franciszkańskiego. W ten sposób powstały trzy wielkie gałęzie zakonu franciszkańskiego: Zakon Braci Mniejszych - Obserwantów (OFM), Braci Mniejszych Konwentualnych (OFMConv) oraz Braci Mniejszych Kapucynów (OFMCap). Wszystkie jednak powstały w oparciu o tę samą regułę, napisaną przez św. Franciszka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z Italii do Krakowa

Reklama

Do Krakowa franciszkanie dotarli w 1237 r. (wg Jana Długosza), zaś w XIV wieku na terenach Polski istniało już 40 klasztorów tego zakonu żebraczego. Powołań było wiele, a pracy misyjnej nie brakowało. Jednym z bardziej znanych polskich franciszkanów był dziś już błogosławiony Jakub herbu Strzemię, który jest także patronem jednej z trzech polskich prowincji franciszkańskich mających siedzibę w Krakowie.

Bracia mniejsi konwentualni - franciszkanie

Podział zakonu został potwierdzony przez papieża Leona X w 1517 r. Powstały dwie gałęzie zakonu Braci Mniejszych: bracia mniejsi konwentualni i obserwanci. Franciszkanie konwentualni nazywani są popularnie franciszkanami, od wezwania kościoła św. Franciszka z Asyżu w Krakowie, przy którym osiedli. Nazywani są także franciszkanani czarnymi - od koloru noszonych przez nich habitów. Franciszkanie konwentualni na świecie noszą także habity w kolorze szarym, pozostali franciszkanie - brązowe.

Co ma bernardyn do reformaty?

Reklama

Drugą gałęzią zakonu franciszkańskiego są obserwanci. Na ziemiach polskich pojawili się dopiero w XV wieku na czele z Janem Kapistranem, duchowym synem św. Bernardyna ze Sieny. Nazwa Bracia Mniejsi Obserwanci powstała na skutek wspomnianych sporów w kwestiach rozumienia i praktykowania ascezy franciszkańskiej. Obserwanci mieli być tymi, którzy pragnęli zachowywać zalecenia reguły św. Franciszka bez żadnych zmian (obserwa - zachować). W Polsce braci mniejszych obserwantów potocznie nazywa się bernardynami (od założonego przez nich w Krakowie kościoła pw. św. Bernardyna ze Sieny), a także reformatami, alkantarzystami czy franciszkanami śląskimi. Reformaci wyodrębnili się z zakonu Bernardynów w XVI wieku, chcąc jeszcze doskonalej wypełniać Regułę św. Franciszka. W XIX wieku, po reformach papieża Leona XIII, zostali ponownie połączeni w jeden zakon Braci Mniejszych z pozostałymi zakonami obserwanckimi. W 1911 r. Stolica Apostolska zakazała używania nazw poszczegolnych gałęzi zakonu, jednak w potocznym użyciu nazwy te pozostały.

Kapucyni

W 1528 r. na mocy bulli papieża Klemansa VII „Religionis Zelus” formalnie wyodrębniona została kolejna gałąź zakonu Braci Mniejszych - kapucyni. Za zgodą papieża bracia Kapucyni mogli teraz prowadzić życie eremickie, a także nosić brodę i habit ze spiczastym kapturem. Do Polski kapucyni przybyli pod koniec XVII wieku, na prośbę króla Jana III Sobieskiego. Wkrótce zaczeły powstawać nowicjaty kapucyńskie, do których zaczęto przyjmować pierwszych, miejscowych już kandydatów. W Krakowie ich klasztor powstał w 1695 r.

Co z tymi prowincjami?

Zakony Braci Mniejszych, Braci Mniejszych Konwentualnych oraz Braci Mniejszych Kapucynów dzielą się na poszczególne prowincje. Według słownika, prowincją zakonną nazywamy „połączenie wielu domów zakonnych pod kierownictwem jednego przełożonego - prowincjała”. W Krakowie i archidiecezji krakowskiej możemy wymienić 4 prowincje franciszkańskie: Prowincję Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny (bernardynów), Prowincję Matki Bożej Anielskiej (reformatów), Prowincję św. Józefa (kapucynów) i Prowincję św. Antoniego i bł. Jakuba Strzemię (franciszkanów). To właśnie te prowincje zaangażowane są w przygotowania krakowskich obchodów 800-lecia istnienia Zakonu Braci Mniejszych.

Jeden cel

- W przygotowaniach do jubileuszu wiele uwagi poświęcamy postaci św. Franciszka - mówi br. Paweł Teperski OFMCap, rzecznik prasowy krakowskich kapucynów. - Jego postawa, niezwykłe wymagania, jakie potrafił sobie stawiać, zawstydzają nas do dzisiaj. Podziwiamy jego osobę, a zarazem próbujemy jego oczami patrzeć na Chrystusa. Na kwietniowej Międzynarodowej Kapitule Namiotów w Asyżu kapucyn br. Raniero Cantalamessa, kaznodzieja Domu Papieskiego, zwracał uwagę właśnie na to patrzenie na Jezusa. Dziś wiele uwagi poświęca się osobie św. Franciszka. Chodzi jednak o to, że sam św. Franciszek nie patrzył na siebie, tylko na Jezusa. I dlatego postać Biedaczyny z Asyżu nie powinna nam przysłaniać Chrystusa. To jest powołanie każdego franciszkanina. Jubileusz jest dla nas wspaniałą okazją, aby na nowo podjąć trud bycia razem. Stąd również przygotowania do jego obchodów są czynione w takim duchu - to wspólne budowanie.
Zapytałam br. Teperskiego o różnice między opisywanymi powyżej gałęziami Zakonu Braci Mniejszych.
- Obecnie staramy się szukać tego, co nas łączy, nie zaś co dzieli - odpowiedział - Dawniej różnice były faktycznie duże. Trudno jest oceniać historię, ale różnice polegały również np. na różnych szerokościach okien, które w swojej celi mogli mieć zakonnicy poszczególnych gałęzi zakonu, dotyczyły szczegółów postrzegania ascezy. Dziś to może wydawać się śmieszne. Dlatego chcemy się skupiać na Jezusie Chrystusie, który jest Drogą, Prawdą i Życiem każdego franciszkanina i każdego chrześcijanina, a nie na różnicach, których jest tak naprawdę niewiele. Wszyscy franciszkanie żyją w oparciu o jedną, tę samą regułę, dążą do jedynej Prawdy, służą Bogu Jedynemu!

2009-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W tej parafii proboszcz nie organizuje kolędy; z wiernymi spotykam się cały rok

2024-12-07 07:37

[ TEMATY ]

kolęda

wizyta duszpasterska

Facebook/Parafia

W parafii na Łacinie nie organizujemy kolędy. Z wiernymi spotykam się bez specjalnej okazji przez cały rok – powiedział PAP proboszcz parafii pod wezwaniem Imienia Jezus w Poznaniu ks. Radek Rakowski. Dodał, że kolęda księżom kojarzy się z pośpiechem i zmęczeniem, a wiernym przede wszystkim z kopertą.

W Kościele katolickim w Polsce okres po Bożym Narodzeniu to czas, w którym w parafiach odbywają się wizyty duszpasterskie popularnie zwane kolędą, podczas których księża odwiedzają domy parafian. W niektórych miejscach ze względu na rozległość parafii wizyty duszpasterskie rozpoczynają się już na początku grudnia.
CZYTAJ DALEJ

Św. Ambroży obrońca Bożego Prawa

Niedziela łowicka 49/2002

[ TEMATY ]

święty

św. Ambroży

pl.wikiepdia.org

7 grudnia Kościół katolicki obchodzi wspomnienie liturgiczne św. Ambrożego, biskupa i doktora Kościoła, jedną z największych postaci Kościoła Zachodniego w IV w. Dane o wcześniejszym jego życiu są skąpe, natomiast biografia od chwili wybrania go na biskupa jest bardzo bogata.

Ambroży urodził się około roku 340 w Trewirze (dzisiejsze Niemcy), jako syn prefekta Galii. Otrzymawszy staranne wykształcenie w Rzymie, rozpoczął karierę państwową na terenie dzisiejszej Jugosławii. Około roku 370 został mianowany zarządcą - prefektem północnej Italii, mieszkając w Mediolanie. W roku 374 w Mediolanie zmarł tamtejszy biskup. Zapowiadał się burzliwy wybór nowego biskupa, gdyż dwie partie: jedna prawowierna, druga sympatyzująca z arianizmem, wysuwały swoich kandydatów, ale ponieważ głosy były równomierne, wybory się przeciągały. Ambroży, podejrzewając, że może dojść do zamieszek, nie chcąc do nich dopuścić, z urzędu udał się do katedry. Kiedy tam się znalazł, z tłumu jakieś dziecko zwołało: "Ambroży biskupem". Zebrani uznali to za znak opatrznościowy i mimo tego, że Ambroży - choć należał do rodziny chrześcijańskiej - nie był nawet ochrzczony i opierał się, wymogli na nim zgodę. Dla wybierających nie stanowiło to żadnej przeszkody. Wiedzieli, że jest człowiekiem sprawiedliwym i bardzo odpowiedzialnym, a to wystarczyło, by mógł być dobrym biskupem. Przyszłość potwierdziła, że mieli rację. W ciągu ośmiu dni Ambroży przygotował się, przyjął chrzest i pozostałe sakramenty, a 7 grudnia 374 r. został konsekrowany na biskupa Mediolanu. Nowy biskup wiedział, jak małe kompetencje posiada w zakresie znajomości Pisma Świętego i prawd objawionych, dlatego swoje duszpasterzowanie rozpoczął od gruntownego studiowania Biblii i literatury chrześcijańskiej. Miało to służyć jego przepowiadaniu. Wnet zasłynął jako kaznodzieja; podziwiał go św. Augustyn. Św. Ambroży żył i działał w okresie, kiedy dopiero zaczynały się kształtować stosunki Kościoła z państwem (władzą cesarską). Jego postawa i poczynania w tej dziedzinie miały znaczący wpływ na przyszłość tych stosunków. Inicjatywy biskupa Mediolanu były też próbą określenia miejsca Kościoła w społeczeństwie. Z tego też punktu widzenia należy oceniać słynne "potyczki" Ambrożego z władzą cesarską. Najgłośniejszym był konflikt Ambrożego z cesarzem Teodozjuszem. Powodem była rzeź dokonana z rozkazu cesarza w Tessalonikach. Podczas lokalnych zamieszek zginął tam jeden z oficerów rzymskich. W odwecie cesarz zarządził masakrę ludności; mieszkańców zgromadzonych w cyrku zaatakowali żołnierze. Zginęło prawie 700 osób. Wówczas biskup Ambroży nałożył na cesarza obowiązek odbycia pokuty. O dziwo, Teodozjusz uznał swój grzech i zgodził się na określoną przez biskupa pokutę, co było wyrazem wielkiego autorytetu biskupa Ambrożego. Za jego sprawą świat zrozumiał, że władca w Kościele jest tylko wiernym - niczym więcej - i obowiązują go te same zasady Bożego Prawa, które normują życie wszystkich. Sprecyzowane przez św. Ambrożego ustawienie władcy wobec Bożego Prawa, na straży którego stoi biskup, stało się normą w Kościele katolickim i obowiązuje do dziś. Potknął się o tę normę w XVI w. Henryk VIII, który po popełnieniu grzechu, nie chcąc pokutować, wolał oderwać cały Kościół angielski od biskupa Rzymu. Ten zaś, stając na straży Bożego Prawa, nie mógł przyjąć innego rozwiązania. Wspomnienie postaci św. Ambrożego przypomina bardzo trudne zagadnienie relacji Kościoła do państwa, zwłaszcza wtedy, gdy władzę w państwie sprawuje katolik. Ten bowiem jako wierzący musi się nieustannie liczyć z Bożym Prawem. Nie chodzi tu tylko o decyzje, ale i o zachowanie Bożego Prawa w życiu osobistym, które dla podwładnych jest niepisaną normą postępowania. Stąd do historii św. Ambroży przeszedł nie tyle jako teolog, ile jako odważny biskup, wzywający władców (dzisiaj sprawujących władzę na różnym szczeblu życia demokratycznego) do zachowania Prawa Bożego. Św. Ambroży zmarł w Wielką Sobotę 4 kwietnia 397 r. Został pochowany w Mediolanie. Do dziś pozostaje postacią wręcz symboliczną dla tego miasta. Zdumiewała jego aktywność, co podkreślił biograf, notując z podziwem, że po śmierci Ambrożego, jego obowiązki katechetyczne musiały być podzielone między pięciu kapłanów.
CZYTAJ DALEJ

Francja/Uroczyście otwarto katedrę Notre Dame

2024-12-07 19:52

[ TEMATY ]

Francja

Notre‑Dame

Notre Dame

PAP

Śpiewem hymnu „Te Deum” (Ciebie, Boga wysławiamy) zakończyła się uroczystość otwarcia odbudowanej katedry Notre-Dame w Paryżu. Pięć lat trwały tam intensywne prace remontowe i konserwatorskie po niszczycielskim pożarze z 15 kwietnia 2019 roku.

W nabożeństwie odprawianym przez arcybiskupa stolicy Francji Laurenta Ulricha wziął udział prezydent Francji Emmanuel Macron. Obecni byli zaproszeni szefowie państw i rządów z całego świata, a wśród nich m.in. prezydenci: Sergio Mattarella z Włoch, Frank-Walter Steinmeier z Niemiec, Andrzej Duda z Polski i Wołodymyr Zełenski z Ukrainy, powitany w katedrze oklaskami na stojąco. Nie zabrakło monarchów: króla Filipa I z Belgii, wielkiego księcia Henryka z Luksemburga, księcia Alberta II z Monako i księcia Williama z Wielkiej Brytanii. Prezydenta Stanów Zjednoczonych reprezentowała jego żona Jill Biden, obecny był także prezydent elekt Donald Trump.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję