Reklama

„Bo byłem przybyszem…”

Ożywienie świadomości Polaków odnośnie obecności cudzoziemców w Lublinie, edukacja w zakresie ich kultury, budzenie atmosfery społecznej życzliwości i zrozumienia, tworzenie dialogu międzykulturowego, a także pokazanie wielokulturowości Lublina i wkładu wnoszonego do niego przez cudzoziemców - to cele kampanii społecznej „Bo byłem przybyszem…”, prowadzonej przez Centrum Wolontariatu w Lublinie

Niedziela lubelska 20/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każde współczesne społeczeństwo jest wielokulturowe, wielonarodowe i wielotradycyjne, ale ważne jest, abyśmy zobaczyli jak wielkim bogactwem jest to, że obok siebie funkcjonują przedstawiciele różnych narodów, kultur, tradycji, religii oraz to, aby otwierać się z dotychczasowej homogeniczności na przedstawicieli innych kultur i umieć czerpać z tego bogactwa” - podkreśla ks. Mieczysław Puzewicz, szef Centrum Duszpasterstwa Młodzieży w Lublinie.

Potrzeba otwartości

Bardzo istotne to jest w Lublinie, mieście usytuowanym na styku kultur i narodów, gdzie studiuje ok. 3 tys. cudzoziemców, z czego połowa to osoby przypisane do grupy państw nienależących do Unii Europejskiej. Pokazując przyjmowanie obcokrajowców jako dar, który może być dla Polaków inspirujący i w żadnym wypadku niezagrażający polskości, ks. Puzewcz wyraził nadzieję, że „kampania przyczyni się do bardziej otwartego spojrzenia na obecność cudzoziemców pośród nas”. Jego zdanie podzielił Jurij, który przyjechał do Polski na stypendium od Fundacji Jana Pawła II: „Nie ma co korzystać ze stereotypów. Trzeba tworzyć własne wrażenie poprzez własne doświadczenie obcowania z ludźmi. Myślę, że ta kampania pomoże obalić stereotypy, schematy i pomoże poznać kulturę obcokrajowców mieszkających na Lubelszczyźnie”.

Potrzeba świadomości

Kampania jest prowadzona na wielu płaszczyznach. Od początku maja w Lublinie i w regionie znajduje się 50 billboardów z hasłem „Bo byłem przybyszem…” oraz postaciami cudzoziemców balansujących na linie. Aby zwiększyć świadomość społeczną na terenie wschodniego regionu Polski, na Podkarpaciu i w Podlaskiem pojawią się ruchome reklamy. Jesienią Telewizja Lublin wyemituje serie krótkich filmów i spotów reklamowych, a Radio Lublin - audycje radiowe. Jak zapewnia Marcin Wąsowski, reżyser i scenarzysta „eventu” wielokulturowego, „filmy będą mówić o wyobrażeniach na temat cudzoziemców w sposób żartobliwy. Humor i przymrużenie oka powodują, że różne trudne sytuacje stają się bardziej strawne dla zwykłego człowieka”. Organizatorzy kampanii zapraszają również na prezentację kultur krajów, z jakich pochodzą mieszkający w Lublinie cudzoziemcy. Odbędzie się ona 24 maja w muszli koncertowej Ogrodu Saskiego. Od godz. 16 odbywać się będą warsztaty taneczno-muzyczne, a dla rodzin i dzieci przygotowano wiele atrakcji. O godz. 19 rozpocznie się koncert zespołu Jose Torresa „ConSONantes”. Spotkanie poprowadzi kabaret „Świerszczychrząszcza”, który poprzez skecze i etiudy ma pomóc wzbudzić refleksję nad stereotypami i codziennymi zachowaniami, jakie mamy wobec cudzoziemców. Owocem kampanii są również, m.in. zajęcia z edukacji wielokulturowej, jakie od jesieni będą prowadzone przez wolontariuszy w szkołach, gdzie uczą się dzieci cudzoziemców oraz w środowisku akademickim.
Projekt, do którego zaproszeni są lublinianie w każdym wieku, jest finansowany ze środków Europejskiego Funduszu na Rzecz Integracji Obywateli Państw Trzecich, budżetu państwa i środków własnych Centrum Wolontariatu w Lublinie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Mikołaj - „patron daru człowieka dla człowieka”

Niedziela łowicka 49/2004

[ TEMATY ]

święty

WD

Obraz św. Mikołaja w ołtarzu głównym

Obraz św. Mikołaja w ołtarzu głównym

6 grudnia cały Kościół wspomina św. Mikołaja - biskupa. Dla większości z nas był to pierwszy święty, z którym zawarliśmy bliższą znajomość. Od wczesnego dzieciństwa darzyliśmy go wielką sympatią, bo przecież przynosił nam prezenty. Tak naprawdę zupełnie go wtedy jeszcze nie znaliśmy. A czy dziś wiemy, kim był Święty Mikołaj? Być może trochę usprawiedliwia nas fakt, że zachowało się niewiele pewnych informacji na jego temat.

Około roku 270 w Licji, w miejscowości Patras, żyło zamożne chrześcijańskie małżeństwo, które bardzo cierpiało z powodu braku potomka. Oboje małżonkowie prosili w modlitwach Boga o tę łaskę i zostali wysłuchani. Święty Mikołaj okazał się wielkim dobroczyńcą ludzi i człowiekiem głębokiej wiary, gorliwie wypełniającym powinności wobec Boga. Rodzice osierocili Mikołaja, gdy był jeszcze młodzieńcem. Zmarli podczas zarazy, zostawiając synowi pokaźny majątek. Mikołaj mógł więc do końca swoich dni wieść dostatnie, beztroskie życie. Wrażliwy na ludzką biedę, chciał dzielić się bogactwem z osobami cierpiącymi niedostatek. Za swoją hojność nie oczekiwał podziękowań, nie pragnął rozgłosu. Przeciwnie, starał się, aby jego miłosierne uczynki pozostawały otoczone tajemnicą. Często po kryjomu podrzucał biednym rodzinom podarki i cieszył się, patrząc na radość obdarowywanych ludzi. Mikołaj chciał jeszcze bardziej zbliżyć się do Boga. Doszedł do wniosku, że najlepiej służyć Mu będzie za klasztornym murem. Po pielgrzymce do Ziemi Świętej dołączył do zakonników w Patras. Wkrótce wewnętrzny głos nakazał mu wrócić między ludzi. Opuścił klasztor i swe rodzinne strony, by trafić do dużego miasta licyjskiego - Myry.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego katolicy twierdzą, że Maryja była niepokalanie poczęta?

2024-12-06 14:19

[ TEMATY ]

rozważanie

rozważanie Słowa Bożego

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

„Dlaczego katolicy twierdzą, że Maryja była niepokalanie poczęta? Przecież św. Paweł twierdzi, że wszyscy zgrzeszyli. Jak wszyscy, to wszyscy. Dlaczego robić wyjątek dla Matki Jezusa? A poza tym sama Maryja nazywa Boga swoim Zbawicielem. Gdyby nie zgrzeszyła, to nie potrzebowałaby zbawienia”.

Takie pytanie to znakomity punkt wyjścia do wyjaśnienia nie tylko prawdy o Niepokalanym Poczęciu, ale także idei „przed-odkupienia” (łac. praeredemptio). A ponieważ przywołany został św. Paweł, zacznijmy od niego.
CZYTAJ DALEJ

Iga Świątek: pomyślałam, że to jakaś pomyłka

2024-12-06 22:00

[ TEMATY ]

Iga Świątek

pl.wikipedia.org

Iga Świątek w wywiadzie dla jednej z telewizji ujawniła kulisy ostatniego zamieszania, które skutkowało miesięcznym zawieszeniem wydanym przez Międzynarodową Agencję Integralności Tenisa (ITIA). "Pomyślałam, że to jakaś pomyłka" - przyznała po odczytaniu wiadomości.

"Nauczką dla mnie jest to, że nie zawsze będę miała nad wszystkim kontrolę. To czy będę mogła grać w tenisa czy nie zależy od czynników, na które nie do końca mam wpływ. Z takimi sytuacjami trzeba sobie radzić" - powiedziała na początku rozmowy wiceliderka światowego rankingu WTA. Dodała, że ta sprawa ją wzmocniła o czym świadczy szybki powrót na kort.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję