Reklama

Apostoł Narodów w Lublinie

Niedziela lubelska 20/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół jest dla słabych ludzi. Nie jest dla mocarzy, bo nikt nie jest mocny w tym świecie. Bóg powołuje grzeszników. Uważaj, bo i Ciebie może powołać do pewnego miejsca w Kościele!” - mówi młody ksiądz, stojący przed pomnikiem Marii Curie-Skłodowskiej przy UMCS w Lublinie. Nieopodal tłum gapiów. Niektórzy podchodzą do rozstawionych naprzeciw siebie zielonych namiotów. W jednym studenci prezentują lubelskie duszpasterstwa akademickie, przed drugim, na którym widnieje biała kartka z napisem: „Porozmawiaj z księdzem”, stoi dominikanin i karmelita. „Co to za zamieszanie?” - pyta dziewczyna. „Nie wiem, pewnie znowu nawracają” - odpowiada ktoś inny. W otwartych oknach okolicznych budynków uniwersyteckich pojawia się coraz więcej twarzy. Wpatrzonych, zdziwionych, zasłuchanych, znudzonych. Uderza w nie grana przez grupę oazową z „kulowskiego duszpasterstwa” pieśń. „Panie, Twa łaska nad nami jest, Twoja miłość przychodzi wciąż, działasz z mocą pośród nas, dotykasz serca, gładzisz grzech. My chcemy więcej Ciebie”... Echo niesie słowa po placu.
Na ławce siedzi student i starsze małżeństwo. Choć nie słychać słów, widać, że o czymś gorąco dyskutują. Kiedy chłopak podaje im egzemplarz Biblii, okazuje się, że jest jednym z ewangelizatorów, którzy w charakterystycznych koszulkach spacerują po miasteczku akademickim. Po co to robią? „Żeby się podzielić świadectwem wiary i miłością Jezusa, którą doświadczyliśmy - mówi Ania. - Trudno jest odważyć się i podejść do ludzi, bo nie wiadomo, jak ktoś zareaguje. Ale to dzieło Boga, nie nasze”. Kamil, który wiele razy podejmował ewangelizację bezpośrednią, jako istotną podkreśla modlitwę towarzyszącą inicjatywie. Jaki jest sens ewangelizacji? O. Piotr Twardecki SJ mówi, że życie studenckie to również życie z Bogiem, nie można dzielić życia na kościelne i poza Kościołem. To, co robimy może być więc formą zachęty do tego, aby zrobić krok do przodu…
Studentowi rozmawiającemu z księdzem pod drzewem przygląda się dwóch młodych mężczyzn, z papierosami w dłoniach. Nie potrafią ukryć zaskoczenia, kiedy podchodzi do nich dziewczyna z cukierkami i nawiniętymi na nie fragmentami z Biblii. „Aż sponad mórz i szczytów gór, Twa miłość spływa na mnie w dół, a ja otwieram serce me, niech miłość Twa uwolni mnie” - wiejący mocniej ciepły wiatr rozbija słowa. Przy kiosku z gazetami stoi grupka młodych. Jedzą lody, palą papierosy, przyglądają się. „Co tam jest napisane? On jest źródłem? - dziewczyna wskazuje na transparent. - Może i jest…”. W tym czasie Arek i Ania mówią o poszukiwaniu i znalezieniu wspólnoty. „Choć nie wiem jak bardzo byśmy się kochali, wspierali, modlili, to jednak sami we dwójkę sobie nie poradzimy. Potrzebujemy Boga i ludzi. W sytuacji, kiedy co trzecie małżeństwo się rozpada, mamy świadomość tego, że bycie we wspólnocie, modlitwa i świadectwo bardzo pomagają w trwałości związku. To naprawdę wielki skarb”.
Niektórzy mówiący o Bogu i rozdający egzemplarze Biblii na placu, to aktorzy spektaklu o życiu św. Pawła. Spośród wielu słów, których nauczenie się wzbudzało w widzach szczery podziw, w Auli Piusa XI na KUL-u najdobitniej wybrzmiały słowa: „Kiedy oczy nie widzą, wiele można dostrzec”. Wywołały one refleksję, która trwała aż do chwili, gdy przed pomnikiem patronki uczelni padło pytanie o osobiste miejsce w Kościele. Takie miejsce jest i czeka na każdego z nas. Mówili o tym również ci, którzy czytali w Kościele Akademickim KUL listy św. Pawła, uczestniczyli w warsztatach biblijnych, degustowali potrawy biblijne czy uczyli się tańca biblijnego. Czas mija. Czy Lubelskie Dni Świętego Pawła - inicjatywa Duszpasterstw Akademickich Lublina oraz Wspólnoty „Communio Crucis” trwająca 21 i 22 kwietnia br. - pozostaną w pamięci jako dzieło jednoczące różne grupy, by przybliżyć sylwetkę Apostoła Narodów, Biblię i kulturę krajów, do których podróżował św. Paweł?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nigeria: porwano kolejnego katolickiego kapłana

2024-12-04 15:53

[ TEMATY ]

kapłan

kapłan

porwanie

Nigeria

Adobe Stock

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

Ks. Gerald Ohaeri ze Zgromadzenia Ducha Świętego został uprowadzony kiedy wracał do domu zakonnego po Mszy św. To trzeci nigeryjski duchowny, znajdujący się w rękach porywaczy.

Jak informuje agencja Fides, ks. Ohaeri padł ofiarą porywaczy, gdy wracał do miejscowości Isienu w diecezji Nsukka, po Mszy św., którą odprawiał w stolicy południowo-wschodniego stanu Enugu. Kapłan poruszał się drogą, która została opanowana w ostatnim czasie przez bandy lokalnych przestępców, nieuchwytnych pomimo wzmożonych kontroli służb.
CZYTAJ DALEJ

Zabójca ks. Lachowicza może uniknąć więzienia

2024-12-05 07:19

[ TEMATY ]

zmarły

Instytut św. Maksymiliana Kolbego

ks. prałat Lech Lachowicz

ks. prałat Lech Lachowicz

Morderca księdza Lecha Lachowicza - 27-letni Szymon K. usłyszał nowe zarzuty. Śledczy zmienili mu kwalifikację czynu z usiłowania zabójstwa na zabójstwo. Teraz napastnikowi grozi dożywocie. Nie wiadomo jednak, czy trafi on do więzienia, ponieważ pojawiła się opinia biegłych psychiatrów i psychologów, którzy stwierdzili, że 27-latek w momencie dokonania zbrodni był niepoczytalny.

Zmiana dotyczyła skutku, jaki nastąpił w następstwie jego czynu, czyli śmierć pokrzywdzonego księdza. Podejrzany usłyszał zarzut zabójstwa dokonanego, a nie jak wcześniej usiłowania — przekazał prokurator rejonowy w Szczytnie Artur Bekulard, którego słowa cytuje portal „Tygodnik Szczytno”.
CZYTAJ DALEJ

Papież do duchaczek: żyć, nie mając nic własnego

2024-12-05 17:29

[ TEMATY ]

pielgrzymka

papież Franciszek

Duchaczki

VATICAN MEDIA Divisione Foto

Papież z uczestnikami pielgrzymki dziękczynnej za włączenie Gwidona z Montpellier do grona błogosławionych

Papież z uczestnikami pielgrzymki dziękczynnej za włączenie Gwidona z Montpellier do grona błogosławionych

Żyć bez niczego własnego, bez niczego, co pozostało ukryte w naszej celi, w kieszeni i w sercu - takie zadanie postawił papież Franciszek przed siostrami duchaczkami, które przyjął dziś na audiencji w Watykanie. Wraz z nimi przybyli przedstawiciele innych wspólnot związanych z duchowością założyciela Zgromadzenia Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego, bł. Gwidona z Montpellier. Jego kult Franciszek zatwierdził w maju br.

Papież wyjaśnił, że życie bez niczego własnego oznacza „uświadomienie sobie, że jesteśmy gośćmi w Domu Trójcy, która nas przyjmuje, dzieląc go z ubogimi, którym służymy”. Przypomniał, że pierwsi zakonnicy, podejmując trzy rady ewangeliczne, „mówili o ubóstwie jako o komunii, biorąc za przykład pierwotny Kościół, w którym wszyscy wierzący pozostawali zjednoczeni i dzielili się tym, co posiadali”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję