Ks. Waldemar Wesołowski: - Dlaczego to miejsce jest takie szczególne?
Siostra Anna: - Jestem siostra Anna ze Zgromadzenia Sióstr Mniejszych Maryi Niepokalanej. Jesteśmy w tym tak ważnym miejscu razem z Ojcami Kapucynami. Jest to miejsce szczególne, bo prawdopodobnie tutaj ostatnie lata swojego życia spędziła Maryja. Jest to miejsce ekumeniczne. Przybywają tutaj bowiem wyznawcy różnych wyznań chrześcijańskich ale też i różnych religii. Przybywają tutaj, aby się modlić. Do tego miejsca przybywają licznie Turcy, którzy są muzułmanami. Oni mają ogromny szacunek dla Maryi, powtarzają, że Maryja jest naszą matką, ale również ich matką, ponieważ uważają Jezusa za proroka, a więc Maryję uważają za matkę proroka. Proszą nas o modlitwę, ale też proszą o to, aby nauczyć ich jak się modlić, jak zwracać się do Matki. Modlimy się razem z nimi, są nam bardzo wdzięczni za tę modlitwę. W tym miejscu bardzo mocno można odczuć obecność Matki Najświętszej.
- Jak to się stało, że Siostra znalazła się właśnie tutaj?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
- Myślę, że to Jezus sprawił mi taki dar, udzielił mi takiej łaski. Przybyłam tutaj do Turcji ze Słowenii. W Słowenii byłam w sanktuarium, które zostało zbudowane na miejscu objawienia się Maryi pewnej pasterce. Na bazylice znajduje się napis - słowa Maryi: „Ja zawsze tutaj będę obecna”. Kiedy odchodziłam ze Słowenii do Turcji, jeden z ojców powiedział do mnie: „Siostro, nie smuć się, przecież idziesz z miejsca, które wybrała sobie Maryja do samego jej domu, gdzie spędziła ostatnie lata swojego życia”. Myślę, że to jest wielka łaska. Tutaj, w Meryemana byłam już 7 lat temu, spędziłam tutaj 3 miesiące. Kiedy odjeżdżałam, bolało serce. Powiedziałam matce generalnej, że jeśli będzie kiedyś taka potrzeba i taka okazja, to chciałabym tu wrócić. I tak się stało, marzenia się spełniły.
- Nie tęskni Siostra za Polską?
- Można chyba powiedzieć, że nie tęsknię, bo Polska przyjeżdża do mnie. Dzisiaj jesteście wy, możemy porozmawiać, pomodlić się razem przy ołtarzu, przy którym papież Benedykt XVI odprawiał Mszę św. Podczas swojej wizyty w Turcji odwiedził również to miejsce. Ten ołtarz został skonstruowany w 1979 r., kiedy miał przybyć tutaj Jan Paweł II. Tak więc przybywają tutaj Polacy, Słoweńcy. Przyjeżdżają pielgrzymi, ale też i turyści.
- Czym to miejsce jest dla Siostry?
- To wielki dar i łaska móc być w tym miejscu, realizować swoje powołanie i życie zakonne właśnie tutaj. Są z nami Ojcowie Kapucyni, dzięki którym mamy codzienną Eucharystię. Odczuwam tutaj szczególną bliskość Matki Najświętszej. Jesteśmy też blisko Efezu, gdzie przebywał i działał św. Paweł i św. Jan. Możemy odwiedzać te miejsca, gdzie nauczali, gdzie chodzili. Brak ki słów na wyrażenie tego wszystkiego, co się tutaj czuje. Mogę tylko powiedzieć: chwała Panu za to wszystko. A jak długo tu będę? Dopóki Maryja i Pan Bóg będą mnie tutaj chcieli.