Reklama

Sport

Turniej WTA w Rzymie - Świątek awansowała do finału

Iga Świątek awansowała do finału turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Rzymie. Liderka światowego rankingu tenisistek w półfinale wygrała z rozstawioną z "trójką" Amerykanką Coco Gauff 6:4, 6:3.

[ TEMATY ]

Rzym

Iga Świątek

Turniej WTA

PAP/ALESSANDRO DI MEO

Ida Świątek

Ida Świątek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Była to dziesiąta wygrana Polki w jedenastym meczu przeciw Gauff. Pojedynek trwał godzinę i 48 minut.

Światek na początku seta otwarcia dość łatwo przegrała serwis, ale szybko odrobiła straty przy pierwszej możliwej okazji. Przyczyniła się do tego znaczna poprawa podania i większa dokładność przy wymianach piłek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Później każdy gem był zacięty, a zagrania autowe raszynianki pozwoliły Gauff ponownie objąć prowadzenie (4:3). Po chwili szczęście uśmiechnęło się do Polki, która dobiegła do piłki odbitej od taśmy, co miało wpływ na błąd Amerykanki. Druga strata podania przez Gauff przybliżyła liderkę światowego rankingu do wykonania połowy zadania, czyli wygrania seta. Co też szybko nastąpiło.

Druga partia rozpoczęła się od wspaniałego zagrania backhandem oburącz przez Świątek. Rywalka mogła tylko odprowadzić wzrokiem piłkę. Gem ostatecznie zapisany został jednak przy nazwisku 20-latki urodzonej w Delray Beach. Obie zawodniczki preferowały grę z głębi kortu, rzadko decydując się na zagrania przy siatce.

Reklama

Świątek wykorzystała pierwszy break-point w tym secie, w czym pomogło posłanie piłki przez Amerykanką w korytarz deblowy. Gauff popełniała więcej niewymuszonych błędów. Było to konsekwencją precyzyjnych uderzeń Polki, która starała się zagrywać w różne części kortu. Rywalka przed kolejnym przełamaniem uratowała się dropszotem. Siódmy gem tej części gry był najdłuższym w meczu.

Pierwszy podwójny błąd serwisowy Polki w spotkaniu oznaczał drugi break-point dla Amerykanki, która nie wykorzystała szansy. Liderka światowej listy w następnym gemie dopełniła formalności po raz czwarty, przełamując podanie Gauff.

Polka do tej pory legitymowała się bilansem 75 zwycięstw i 10 porażek na ziemnej nawierzchni w turniejach WTA. Tylko cztery zawodniczki w erze Open osiągnęły podobną liczbę wygranych, mając mniejszą liczbę występów.

Świątek będzie miała teraz szansę sięgnąć po trofeum w stolicy Włoch, podobnie jak to uczyniła w latach 2021 i 2022. Raszynianka o tytuł zmierzy się ze zwyciężczynią drugiego półfinału pomiędzy wiceliderką rankingu Białorusinką Aryną Sabalenką a Amerykanką Danielle Collins (nr 13).

Polka bezpośrednio po meczu przyznała, że dobrze czuła się mentalnie. "Po prostu staram się bawić, cieszyć tym, co się dzieje na korcie. Jestem bardzo dumna z siebie i mojego zespołu, że potrafię utrzymać wysoką formę, aby wygrywać kolejne mecze" - powiedziała.

Świątek dodała, że nie patrzy w statystyki, robi swoje krok po krok. Planuje wypocząć i dlatego nie będzie oglądała drugiego półfinału. Zaznaczyła, iż niezależnie od tego, kto go wygra, to przyjdzie jej zmierzyć się z bardzo wymagającą rywalką.

Wynik półfinału:

Iga Świątek (Polska, 1) - Coco Gauff (USA, 3) 6:4, 6:3. (PAP)

2024-05-16 18:27

Oceń: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Turniej WTA w Dubaju - Świątek odpadła w ćwierćfinale

[ TEMATY ]

Iga Świątek

PAP/EPA/ALI HAIDER

Rozstawiona z numerem drugim Iga Świątek przegrała z Rosjanką Mirrą Andriejewą 3:6, 3:6 i odpadła w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 na kortach twardych w Dubaju. Mecz trwał godzinę i 38 minut.

To pierwsza porażka Świątek z 17-letnią Rosjanką.
CZYTAJ DALEJ

Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]

2025-09-13 23:34

Karol Porwich/Niedziela

W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.

W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: Episkopat powoła radę ekonomów diecezjalnych

2025-09-15 17:27

[ TEMATY ]

KEP

Episkopat News

Rada ekonomów diecezjalnych ma powstać przy Biurze Ekonoma Konferencji Episkopatu Polski. To jeden z efektów spotkania ekonomów, które odbyło się w poniedziałek w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski. - Tak jak wspólnoty zakonne musimy działać razem. Możemy tworzyć grupy zakupowe czy instytucje, które mają siłę nabywczą i stają się podmiotem negocjacji z dostawcami. Siła jest w jedności i do tej jedności dążymy - powiedział KAI ks. dr Marcin Kokoszka, ekonom Konferencji Episkopatu Polski.

Spotkanie, jak poinformował ekonom KEP, zostało zainicjowane przez samych ekonomów diecezjalnych. - Chcemy wspólnie pracować i przekazywać sobie to, co jest przedmiotem naszej codziennej troski - powiedział KAI ks. dr Marcin Kokoszka.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję