Reklama

Na większą chwałę Bożą

Niedziela przemyska 30/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Ciebie Boga wysławiamy” - to słowa hymnu, które rozbrzmiały 5 lipca w jarosławskiej kolegiacie podczas Mszy św. z okazji srebrnego jubileuszu kapłaństwa ks. Wojciecha Kisiela, proboszcza parafii Kaszyce. Przed obliczem Matki Bożej Śnieżnej zgromadzili się kapłani, rodzice, krewni i przyjaciele, by przez ofiarę Mszy św. podziękować Opatrzności za dar kapłaństwa i osobę oddanego Bogu i ludziom Kapłana - Jubilata, rodaka ziemi jarosławskiej.
Księdza Jubilata przy ołtarzu, gdzie przed 25-laty sprawował swą Mszę prymicyjną, powitał obecny proboszcz parafii ks. prał. Marian Bocho. Wspominając opisane w Dziejach Apostolskich powołanie Barnaby i Pawła, którzy wskazani przez Ducha Świętego wyruszyli z Antiochii na misję głoszenia Słowa Bożego, przypomniał o dziełach, jakie dokonali w służbie Bogu i ludziom. Zaś po powrocie z misji do tych, od których wyszli, chwalili imię Stwórcy. W ten sposób nawiązał do życia Księdza Jubilata, który przed 25 laty wyszedł z Jarosławia służąc Bogu i wiernym w pięciu parafiach. - Jak wiele Bóg zdziałał przez Ciebie, przez Twoje ręce i Twą posługę - mówił ks. Bocho. - Symbolem tej Twojej pracy jest odnowiona świątynia w Ujskiem i Załużu, bardzo pięknej a zarazem niełatwej parafii. Dzisiaj witamy Cię w naszej wspólnocie, do której wracasz, i w której chcesz odprawić tę Eucharystię, by uwielbić Boga za wszystko, co zdziałał przez Ciebie - zaznaczył ks. Bocho. Okolicznościowe kazanie wygłosił wychowawca Księdza Jubilata, ks. kan. Edward Ożóg proboszcz z Lipnicy w diecezji sandomierskiej, który podkreślił, że życie kapłańskie nie zawsze jest usłane różami, ale też Krzyżem i bólem. - Pomiędzy prymicyjnym „Veni Creator” - „O Stworzycielu Duchu przyjdź”, a jubileuszowym „Te Deum laudamus” - „Ciebie Boga wysławiamy” rozgrywa się wspaniały, choć czasem bolesny dramat kapłańskiego życia. Przez 25 lat przeżyłeś radość i smutki, ocierałeś łzy radości i bólu. Bez wątpienia poznałeś smak zwycięstwa, ale i gorycz porażki. Lepiej też zrozumiałeś słowa, jakie umieściłeś na swoim prymicyjnym obrazku - „Zbawienie przyszło przez Krzyż. Ogromna to Tajemnica” - podkreślił ks. Ożóg. Jednocześnie wskazał, że do podstawowych zadań kapłana ofiarowanych w darze Chrystusowego Kapłaństwa jest sprawowanie Eucharystii, jednanie ludzi z Bogiem w sakramencie pokuty i głoszenie Dobrej Nowiny. Powiedział też, że kapłan jest człowiekiem niejako zawieszonym między Bogiem a ludźmi, między Niebem a Ziemią. - Mówiąc do Boga musi być jak Mojżesz po stronie ludzi, mówiąc do ludzi musi być po stronie Boga. Nie jest to sytuacja komfortowa dla kapłana zwłaszcza wtedy, kiedy broni prawdę Ewangelii i gdy stawia wymagania - mówił ks. Ożóg. Jego zdaniem współczesny, zlaicyzowany świat, wbrew pozorom potrzebuje kapłanów mocno stąpających po ziemi, życzliwych, ludzi modlitwy, świętych. Jak stwierdził, Chrystus nie obiecuje swoim kapłanom życia wygodnego, nie zaprasza na Górę Tabor - górę radości i zachwytu, ale często na Drogę Krzyżową. - Jeśli kto chce być moim uczniem niech zaprze się samego siebie, niech weźmie swój krzyż na każdy dzień i niech mnie naśladuje. Naśladować Chrystusa to iść krok w krok za Nim, stawiać swoje stopy w Jego ślady. (…) Codzienna szara praca pasterska może się stać zaparciem samego siebie i dźwiganiem krzyża. Odpowiedzialna praca kapłańska na co dzień może być krzyżem - wyjaśniał ks. Ożóg. Mówiąc za Norwidem „…bo nie jest światło by pod korcem stało, Ani sól ziemi do przypraw kuchennych; bo piękno na to jest, by zachwycało. Do pracy; praca, by się zmartwychwstało” - podkreślił, że piękno kapłańskiego życia wyraża się w pracy, która jest uczestnictwem w Krzyżu Chrystusa. Jednak, jak dodał, w dźwiganiu Krzyża Bóg nie pozostawia człowieka samemu sobie, ale jest Matka Boża, którą Chrystus ofiarował z wysokości Krzyża. Na zakończenie ks. Edward Ożóg życzył swemu wychowankowi wierności Ewangelii i zawierzenia Jezusowi i Jego Matce. Misja kapłana, człowieka oddanego Bogu, który otrzymuje dar Serca Jezusowego wymaga poświęcenia. Zgodnie z nakazem Chrystusa uczy on wiary i zaszczepia idee chrześcijańskie w ludzkich sercach. Za dar wybrania do tej zaszczytnej służby dziękował Bogu ks. Wojciech Kisiel. Składając hołd uwielbienia Boga podkreślił także ogromną życzliwość ludzi, dzięki którym jego misja kapłańska stała się faktem i wciąż może być realizowana na większą chwałę Bożą. - Kiedy mija 25 lat posługi kapłańskiej zupełnie inna jest wiara, bo wiara ciągle ewaluuje. Dlatego proszę was dzisiaj o modlitwę, o to wsparcie w wierze, albowiem Kościół to cała wspólnota wierzących, ufających Bożej łasce - mówił ks. Wojciech Kisiel.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miłośnik Krzyża

Niedziela Ogólnopolska 42/2021, str. VIII

wikipedia.org

Był jednym z największych kaznodziejów XVIII stulecia. Jest patronem pasjonistów i pasjonistek oraz orędownikiem nabożeństwa do Męki Pańskiej.

Święty Paweł od Krzyża pochodził ze zubożałej rodziny szlacheckiej. Wychowywał się w trudnych warunkach materialnych, które skłoniły go, jako najstarszego z rodzeństwa, do tego, by pomóc w utrzymaniu rodziny. Uczęszczał do jednej ze szkół w Genui i jednocześnie pomagał ojcu w handlu. W swojej duchowej gorliwości w 1715 r. zdecydował się udać do Wenecji, by wziąć udział w zbrojnej wyprawie przeciwko Turkom jako wrogom Krzyża. W kościele w Cremie podczas modlitwy usłyszał jednak głos: „Twoim przeznaczeniem jest inna walka – z samym sobą, i głoszenie ukrzyżowanego Chrystusa”. Z rąk biskupa Aleksandrii – Arboriusza z Gattinara 23 kwietnia 1719 r. otrzymał sakrament bierzmowania. Następnie, z rąk tego samego biskupa, 22 listopada 1720 r. przyjął czarny habit z napisem: Jesu Christi Passio (Męka Jezusa Chrystusa). W jego sercu zrodziło się pragnienie utworzenia zgromadzenia zakonnego, które będzie głosić światu Mękę Pańską i wielkość Krzyża, dlatego udał się do Castellazzo, gdzie przy kościółku św. Karola i św. Anny w ciasnej celi założył pustelnię. Tu w 1721 r. napisał Diariusz (Dziennik duchowy) i reguły dla nowego zakonu. Jako gorliwy kaznodzieja i głosiciel krzyża Chrystusowego przemierzał Włochy, nawołując do pokuty i umiłowania ukrzyżowanego Zbawiciela. W 1725 r. papież Benedykt XIII zezwolił mu na gromadzenie uczniów. Dzisiaj jest to Zgromadzenie Męki Jezusa Chrystusa, wcześniej znane jako Zgromadzenie Kleryków Bosych Najświętszego Krzyża i Męki Pana Naszego Jezusa Chrystusa. Święty Paweł w duchu miłości do ukrzyżowanego Zbawiciela posługiwał chorym w rzymskich szpitalach, a prywatnie pogłębiał studia teologiczne. 7 czerwca 1727 r. papież Benedykt XIII udzielił mu święceń kapłańskich. W 1737 r. założył pierwszy klasztor w Orbatello. 11 czerwca 1741 r. złożył pierwsze śluby zakonne. Przyjął wówczas imię: Paweł od Krzyża. Pod koniec życia, w 1771 r., św. Paweł wraz z matką Crocifissą Costantini utworzył zakon sióstr klauzurowych (Zgromadzenie Sióstr Męki Pana Naszego Jezusa Chrystusa).
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV o nowych świętych: nie bohaterowie czy orędownicy idei, lecz autentyczni mężczyźni i kobiety

2025-10-19 12:41

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

Nie bohaterowie czy orędownicy jakiejś idei, lecz autentyczni mężczyźni i kobiety - tak o siedmiorgu nowych świętych mówił papież Leon XIV w homilii podczas Mszy św. kanonizacyjnej na Placu św. Piotra w Watykanie.

Naszą refleksję otwiera pytanie wieńczące proklamowaną przed chwilą Ewangelię: „Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” (Łk 18, 8). Ujawnia nam ono to, co jest najcenniejsze w oczach Pana: wiarę, czyli więź miłości między Bogiem a człowiekiem. Właśnie dzisiaj staje przed nami siedmioro świadków, nowych świętych i nowe święte, którzy dzięki łasce Bożej podtrzymywali płonącą pochodnię wiary, a nawet sami stali się pochodniami zdolnymi do szerzenia światła Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ

Abp Mourad: przebaczyłem tym, którzy mnie więzili i torturowali

2025-10-19 19:56

[ TEMATY ]

Abp Mourad

Vatican Media

Arcybiskup Jacques Mourad - syryjskokatolicki metropolita Hims, który był więziony i torturowany przez dżihadystów, powiedział PAP, że gorsza od cierpienia fizycznego była udręka psychiczna, jaką przeżył wtrącony do więzienia ze swoimi parafianami. Podkreślił, że przebaczył swoim oprawcom.

W sobotę syryjski duchowny otrzymał nagrodę Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II. Ceremonia odbyła się w Watykanie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję