Reklama

Świątynię trzeba budować ze zdrowych cegieł

Niedziela podlaska 42/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Aby piękno tej strzelistej świątyni przypominało wchodzącym do niej o potrzebie budowania duchowej świątyni własnej osobowości - apelował podczas dziękczynienia w 100-lecie zakończenia budowy kościoła parafialnego w Sadownem biskup drohiczyński Antoni Dydycz. Uroczystości zostały włączone w wizytację kanoniczną, która odbywała się w tej parafii od 26 do 28 września. Ksiądz Biskup mówił również, że trzeba podziwiać ducha miłości do Boga, pozwalającego czynić tak piękne budowle, stawiane w mozolnym trudzie rąk budowniczych, którzy w minionych czasach musieli wkładać wiele wysiłku, aby bez pomocy specjalistycznych urządzeń zachować linie, proporcje i solidność budowy. Powinno to być też znakiem, że zarówno dzieła materialne, jak i świątynię duchową chrześcijanin ma budować ze zdrowych cegieł, które nie będą przyjmować zgnilizny i zagrzybienia, niszczących budowlę.
Bogatą historię parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Sadownem przypomniał proboszcz ks. Stanisław Wojciechowski. Mówił on o powołaniu w 1524 r. na dobrach raźnieńskich należących do Kolegiackiej Kapituły Warszawskiej parafii, aby wierni nie musieli przeprawiać się do kościoła przez Bug do Broku. Przypomniał budowniczych kolejnych świątyń parafialnych, wśród których byli m.in. późniejszy arcybiskup gnieźnieński Antoni Kazimierz Ostrowski oraz budowniczy obecnego kościoła ks. kan. Stefan Obłoza, który w 1906 r. rozpoczął stawianie murów, zakończone 26 września 1909 r. On także 3 października tegoż roku poświecił go, zaś aktu konsekracji, czyli uroczystego poświęcenia, dokonał 27 sierpnia 1910 r. biskup lubelski i administrator diecezji podlaskiej Franciszek Jaczewski. Jest to jeden z najpiękniejszych kościołów, wybudowanych na początku XX wieku w stylu neogotyckim. Ksiądz Proboszcz mówił również o pracach, które zostały dokonane ostatnio w celu zabezpieczenia dalszego funkcjonowania kościoła, jak też budynków parafialnych i kaplic filialnych, dokonanych dzięki ofiarności parafian oraz poprzedniego proboszcza, obecnie rezydenta ks. prał. Mariana Zbiecia. Ukazując obecny obraz wspólnoty parafialnej, mówił - bazując na swych obserwacjach - iż zaangażowanie w budowę domowego kościoła w poszczególnych rodzinach zazwyczaj przekłada się również na troskę o materialną ofiarność na rzecz parafii.
Ksiądz Biskup odsłonił i poświecił tablicę upamiętniającą ks. kan. Stefana Obłozę - budowniczego kościołów w Stoczku i Sadownem, zaangażowanego w odnawianie życia duchowego zarówno w tych parafiach, jak i w sanktuarium Trójcy Świętej i św. Anny w Prostyni, prześladowanego też za pomoc i udzielanie sakramentów świętych unitom. Na obrzęd ten i uroczystości zostali zaproszeni przedstawiciele jego rodziny, jak również kapłani i siostry zakonne pochodzące z parafii Sadowne.
Podczas wizytacji bp Dydycz udzielił sakramentu bierzmowania grupie młodzieży, wygłosił homilie podczas wszystkich niedzielnych Mszy św. w kościele parafialnym oraz celebrował Eucharystie w kaplicach w Kołodziążu, Mrozowej Woli i Zarzetce, przyjmując wszędzie od przybyłych na nie małżeństw odnowienie sakramentalnej przysięgi. Odwiedził również siedem szkół znajdujących się na terenie parafii i Urząd Gminy oraz modlił się za zmarłych, prowadząc procesję na cmentarz grzebalny.
Ksiądz Biskup wspomniał także inne duchowe filary tej wspólnoty parafialnej, do których można zaliczyć zarówno wyniesionego na ołtarze wśród 108 męczenników II wojny światowej bł. ks. Edwarda Grzymałę, jak też wiele pokoleń rodziców - świadków wiary, którzy przekazywali ją kolejnym pokoleniom, często wśród wielu życiowych doświadczeń i cierpienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Była sumieniem pielęgniarek

Niedziela rzeszowska 19/2018, str. IV

[ TEMATY ]

bp Kaziemierz Górny

Hanna Chrzanowska

Jerzy Rumun

Hanna Chrzanowska z chorymi w Trzebini, obok po prawej stronie, s. Serafina Paluszek, felicjanka, i Alina Rumun

Hanna Chrzanowska z chorymi w Trzebini, obok po prawej stronie,
s. Serafina Paluszek, felicjanka, i Alina Rumun

Katarzyna Czerniawska: – Ksiądz Biskup był świadkiem życia bł. Hanny Chrzanowskiej. W jakich okolicznościach miał Ksiądz Biskup okazję poznać Hannę Chrzanowską?

CZYTAJ DALEJ

Gniezno: abp Antonio Guido Filipazzi przekazał krzyże misyjne misjonarzom

2024-04-28 13:19

[ TEMATY ]

misje

PAP/Paweł Jaskółka

Czternastu misjonarzy - 12 księży, siostra zakonna i osoba świecka - otrzymało dziś w Gnieźnie z rąk nuncjusza apostolskiego w Polsce abp. Antonio Guido Filipazzi krzyże misyjne. „Przyjmując krzyż pamiętajcie, że nie jesteście pracownikami organizacji pozarządowej, ale podobnie jak św. Wojciech, niesiecie Ewangelię Chrystusa, Kościół Chrystusa i samego Chrystusa” - mówił nuncjusz.

Życzeniami dla posłanych misjonarzy nuncjusz apostolski w Polsce uczynił słowa papieża Franciszka, którymi rozpoczął on swój pontyfikat: „Chciałbym, abyśmy wszyscy mieli odwagę wędrować w obecności Pana, z krzyżem Pana; budować Kościół na krwi Pana, która została przelana na krzyżu, i wyznawać jedną chwałę Chrystusa ukrzyżowanego, a tym samym Kościół będzie postępować naprzód”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję