Reklama

Niedziela Wrocławska

Zaproście nas do swojego życia

Mijają dwa lata od beatyfikacji s. Marii Paschalis Jahn i jej Dziewięciu Towarzyszek. Proszący o ich wstawiennictwo doświadczają stale wielu łask. Coraz bardziej rozwija się również kult elżbietańskich męczenniczek.

Marzena Cyfert

Msza św. dziękczynna za beatyfikację elżbietańskich męczenniczek

Msza św. dziękczynna za beatyfikację elżbietańskich męczenniczek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ciągu tych dwóch lat wydarzyło się wiele rzeczy, o których wiemy i wiele takich, które znane są jedynie Panu Bogu. – Przede wszystkim mamy świadectwa uzdrowień wewnętrznych, które trudno zweryfikować medycznie, dlatego że są to uzdrowienia duchowe, głównie ze skutków przemocy. Tych spisanych świadectw jest już przynajmniej kilka. Dużo się dzieje za przyczyną sióstr męczenniczek właśnie w tym obszarze dotykania ran, związanych z jakąkolwiek przemocą – mówi s. Maria Czepiel, elżbietanka.

Podkreśla, że doprowadzenie do beatyfikacji to działanie Ducha Świętego, bo siostry męczenniczki chcą stać dzisiaj obok wszystkich, którzy nie radzą sobie z otaczającą ich rzeczywistością: z ciemnością, ranami związanymi z różnego rodzaju przemocą, nie tylko fizyczną, ale także psychiczną czy słowną.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przyjaźń z siostrami

Skuteczność wstawiennictwa sióstr w różnych dziedzinach sprawia, że coraz bardziej rozwija się ich kult. – Ma on na celu zbliżenie się i wejście w bliską relację, czy przyjaźń z siostrami po to, aby towarzyszyły nam w życiu. Ma to np. miejsce w Krzydlinie. Tam proboszcz o. Jan Opala, klaretyn bardzo o to dba. Zainicjował on np. coroczną pielgrzymkę do grobu i miejsca męczeństwa s. M. Acutiny Goldberg, która tam zginęła. Ksiądz proboszcz ze wspólnotą parafian troszczą się o miejsce jej męczeństwa i o to, by szerzyć kult s. Acutiny – opowiada s. Maria i wyjaśnia, że s. Acutina, jedna z 10 męczennic, stanęła w obronie dziewcząt, z którymi uciekała z Lubiąża, chroniąc je przed gwałtem. Sama oddała życie, została zastrzelona, ale dziewczęta zostały ochronione. Jej ciało zostało zabrano stąd przez żołnierzy polskich i pochowane na cmentarzu w Krzydlinie Małej.

A dziś w miejscu męczeństwa znajdują się trzy obeliski. Największy, z czerwonego granitu, przypomina męczeńską krew. Przywieziony został przez mieszkańców Krzydliny Wielkiej z dawnych koszar radzieckich. Drugi upamiętnia s. Acharię, również bestialsko zamordowaną przez sowieckich żołnierzy, a trzeci poświęcony jest jeszcze jednej siostrze zamordowanej przez Rosjan, pochowanej na cmentarzu w Krzydlinie Małej. Nie wiemy jednak, z jakiego zgromadzenia pochodziła, jak miała na imię i ile miała lat.

Reklama

Siostry męczenniczki są upamiętniane w różnych miejscach – tam, gdzie są pochowane, gdzie pełniły posługę, skąd pochodziły. Tam, gdzie przebywały stawiane są obeliski, tablice pamiątkowe, tworzone są miejsca pamięci. – Ostatnio jedna z kobiet, która brała udział w dniu skupienia, napisała mi sms-a, że zupełnie przypadkiem była w pewnej miejscowości i gdy poszła tam na spacer do lasu, znalazła obelisk poświęcony s. Edelburgis. Był na nim napis, że siostra tędy spacerowała, że jest to jedna z męczennic i że można się pomodlić za jej wstawiennictwem. My nic nie wiedziałyśmy o tym obelisku, a tymczasem pojawiają się ludzie którzy dbają o kult sióstr. Często są to kapłani, ale i osoby świeckie. Trzeba też podkreślić, że o kult sióstr bardzo dbają nasi księża biskupi – mówi s. Maria.

Dużo wydarzeń związanych z siostrami męczenniczkami ma miejsce poza Wrocławiem. Warto wymienić m.in.: Żary, Nowogrodziec, Lubań Śląski, Ramułtowice. – Tam również znajdują się miejsca kultu, ponieważ są to miejsca, gdzie siostry albo oddały życie, albo tam pracowały. Księża proboszczowie i wspólnoty parafialne dbają tam o męczennice w sposób regionalny – podkreśla s. Maria.

„Jedenastki” i dni skupienia

Ważną inicjatywą są ciągle trwające w katedrze Msze św., tzw. „Jedenastki”. – Są to Msze sprawowane 11. dnia każdego miesiąca w intencji osób zmagających się ze skutkami przemocy. Później jest adoracja Najświętszego Sakramentu i modlitwa za przyczyną elżbietańskich męczenniczek z błogosławieństwem indywidualnym. Nabożeństwo prowadzą różni zaproszeni kapłani. Jesteśmy za to wdzięczne proboszczowi katedry ks. Pawłowi Cembrowiczowi – mówi s. Maria.

Reklama

Dzięki siostrom męczenniczkom zaczęły się też odbywać dni skupieni dla kobiet. – To inicjatywa, która powstała właśnie w dzień beatyfikacji. Wtedy przyszła do mnie jedna z pań z takim pomysłem i od tamtej pory zaczęło to nabierać tempa. Ta kobieta też doznała uzdrowienia wewnętrznego za przyczyną sióstr. A ponieważ wiele kobiet jest ofiarami przemocy, jesteśmy przekonane, że nasze męczenniczki same mówią: „Zaproście nas do swojego życia, chcemy wam pomóc”. I dzieje się to również przez te dni skupienia – zaznacza s. Maria.

Skuteczność wstawiennictwa

Siostra podkreśla, że dużo jest świadectw duchowego uzdrowienia. Czasem ktoś sobie nie radził z rzeczywistością, były np. początki depresji, ciemności, a po modlitwie za przyczyną sióstr, w trakcie nowenny, zaczął zupełnie inaczej postrzegać rzeczywistość, mimo że ona na zewnątrz wcale się nie zmieniła. Jedno z takich świadectw dotyczy kobiety, która brała udział w Mszy św. dziękczynnej po beatyfikacji. Doznała ona łaski za wstawiennictwem sióstr, nie prosząc o nią. W świadectwie przekazanym s. Marii podzieliła się m.in. odkryciem, jak wielka jest łaska uleczenia ze strachu przed śmiercią.

Najbardziej mocnym jest świadectwo z egzorcyzmu, o którym mówił o. Maksymilian Stępień, paulin podczas pierwszej Mszy św. dziękczynnej w katedrze. Nie udawało się uwolnić kobiety, która była doświadczona w dzieciństwie ogromną przemocą i sama później, przez swój styl życia, wpadła w sidła zła i doświadczyła opętania. – Egzorcyzmy nie przynosiły skutków. W wigilię beatyfikacji o. Maksymilianowi przyszła myśl, by pomodlić się za przyczyną sióstr. Tak też zrobił, w sercu wezwał ich na pomoc. I kobieta doświadczyła uwolnienia. Później ojciec zapytał ją, czy coś z tej modlitwy pamięta. Zapamiętała taki obraz: rzeka krwi, z której nagle zaczęło się wyłaniać 10 biało ubranych niemowląt. Wychodziły z rzeki i wznosiły się do nieba – opowiada s. Maria. Ta kobieta nie znała jeszcze sióstr męczenniczek, ale w tym obrazie dostrzeżono ich symbol.

– Warto się modlić za przyczyną sióstr. Jestem przekonana, że Bóg dał je nam na obecne czasy – zachęca siostra.

2024-06-11 14:33

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Joachim i św. Anna - rodzice, dziadkowie i wychowawcy

Imiona rodziców Maryi i zarazem dziadków Jezusa są nam dobrze znane. Wynika to z faktu, że ich kult w Polsce jest dość rozpowszechniony. Zapewne powodem tego jest nasze, pełne sentymentu, podejście do kobiecej części rodu Jezusa. Kochamy mocno Najświętszą Maryję Pannę i swą miłość przelewamy również na Jej matkę - św. Annę. Dlatego liturgiczne wspomnienie św. Anny i św. Joachima cieszy się u nas tak dużymi względami.
Współcześnie czcimy rodziców Maryi wspólnie, choć początkowo przeważał kult św. Anny. Przywędrował on do Polski już w XIV wieku, kiedy Stolica Apostolska ustaliła datę święta na 26 lipca. Zawsze wyjątkową czcią otaczano babcię Jezusa na Śląsku. Do dziś największej czci doznaje ona na Górze św. Anny k. Opola, gdzie znajduje się cudowna figura tej Świętej. Przedstawia ona św. Annę piastującą dwoje dzieci: Maryję i Jezusa, dlatego powszechnie jest nazywana Świętą Anną Samotrzecią - co można tłumaczyć „we troje razem”.
O św. Joachimie i św. Annie nie wiemy jednak za dużo. Pismo Święte o nich nie wspomina. Trochę więcej światła na te postaci rzuca jeden z apokryfów - Protoewangelia Jakuba z końca II wieku. Z niego właśnie dowiadujemy się o imionach dziadków Jezusa. Wiemy też, że byli oni długo bezdzietni. Dopiero wytrwała modlitwa Joachima przez czterdzieści dni na pustyni wyjednała łaskę u Boga. Dar dany im w podeszłym wieku został przepowiedziany przez anioła, który określił mającą się narodzić córkę jako „radość ziemi”.
Zapewne św. Joachim i św. Anna byli dobrymi rodzicami, czego bezdyskusyjnym przykładem jest Maryja. Właśnie Ona przyjęła w pokorze Boże wybranie, spełniając Jego wolę wobec siebie. Podkreślił to sługa Boży Jan Paweł II 21 czerwca 1983 r. właśnie na Górze św. Anny, kiedy powiedział, że: „Syn Boży stał się człowiekiem dlatego, że Maryja stała się Jego Matką”.
W wielkiej mierze Maryja mogła stać się Matką Zbawiciela dzięki dobremu wychowaniu, które otrzymała w domu rodzinnym. Warto więc postawić pytanie: Czy my potrafimy wyciągnąć z tego właściwe wnioski dla nas samych? Trzeba nam pytać o styl wychowywania naszych pociech. Z niego wynika ich stosunek do sacrum, do świata Bożych planów wobec każdego z naszych dzieci.
Św. Joachim i św. Anna na pewno mieli świadomość tego, że ich obowiązkiem jest dobre przygotowanie Maryi do wypełnienia zadań, które Bóg przed Nią postawił.

CZYTAJ DALEJ

Biskup ofiarą napadu – skuty kajdankami leżał na poboczu drogi

2024-07-26 18:09

[ TEMATY ]

biskup

Meksyk

napad

BP KEP

W Meksyku kolejny biskup padł ofiarą napadu. Jak podały lokalne media 24 lipca, jadący samochodem biskup Gonzalo Alonso Calzada Guerrero z diecezji Tehuacán został zmuszony przez sześciu nieznanych uzbrojonych mężczyzn do zatrzymania się.

Napastnicy ukradli nowe auto, telefon komórkowy i inne wartościowe przedmioty osobiste. Natomiast skutego kajdankami biskupa zostawili leżącego na poboczu drogi. Na szczęście, nie odniósł żadnych obrażeń fizycznych.

CZYTAJ DALEJ

27 lipca: Występy Polaków na IO. W planach m.in. pierwszy mecz siatkarzy

2024-07-26 20:46

[ TEMATY ]

Igrzyska w Paryżu 2024

PAP/EPA/MARTIN DIVISEK

Kto dziś rywalizuje spośród reprezentantów Polski na igrzyskach olimpijskich w Paryżu? W kalendarzu sobota - 27 lipca.

9.30, WKKW indywidualnie, dzień 1 - Małgorzata Korycka, Robert Powała, Paweł Warszawski WKKW drużynowo, dzień 1 - Polska

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję