Reklama

Wiara

Novak Djoković: Najpierw jestem chrześcijaninem, potem sportowcem

Novak Djoković nigdy nie stracił z oczu swoich korzeni. Sportowiec podkreśla także wiarę chrześcijańską.

[ TEMATY ]

świadectwo

PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Wyznawcą prawosławia jestem dłużej niż tenisistą" - podkreślił sportowiec w jednym z wywiadów przed laty.

Novak Djoković nie ukrywa swojej wiary. Często można go zobaczyć z krzyżem na piersi czy wykonującego znak krzyża. Sportowiec od lat włączał się we współfinansowanie renowacji zniszczonych świątyń w swojej ojczyźnie. Ostatnio zrobiło się o nim głośno, kiedy po bluźnierczym rozpoczęciu IO, pokazał swój łańcuszek z krzyżem na szyi po wygranym meczu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"To najważniejszy tytuł w moim życiu, bo przed byciem sportowcem, jestem ortodoksyjnym chrześcijaninem” – podkreślił w kwietniu 2011 roku, gdy odbierał z rąk Ireneusza, patriarchy Serbskiego Kościoła Prawosławnego, order św. Sawy I stopnia, najwyższą nagrodę nadawaną przez serbską cerkiew.

W 2021 roku jego fundacja, której jest jednym z głównych darczyńców, sfinansowała remont szkoły w Požega w Serbii. W 2015 roku fundacja sportowca zobowiązała się wobec Banku Światowego do wspierania edukacji i opieki zdrowotnej dzieci i młodzieży w jego kraju. Tenisista otworzył również restaurację w Serbii, która oferuje darmowe posiłki bezdomnym i potrzebującym w kraju, w którym wiele osób po latach boryka się z konsekwencjami wojny.

– Zarobiłem wystarczająco, by wyżywić całą Serbię. Myślę, że zasłużyli na to po wsparciu, jakie od nich otrzymałem – napisał w jednym z komunikatów prasowych.

Niewiarygodna, paryska walka

Reklama

Novak Djokovic jest najstarszym zawodnikiem, który zdobył olimpijskie złoto w turnieju singlistów. Uczynił to w wieku 37 lat pokonując w finale w Paryżu po wyrównanej i emocjonującej walce Hiszpana Carlosa Alcaraza 7:6 (7-3), 7:6 (7-2). "To była niewiarygodna walka" - powiedział.

Jest trzecim zawodnikiem w historii, który w karierze zdobył mistrzostwo olimpijskie i wygrał wszystkie cztery turnieje wielkiego szlema. Przed nim dokonali tego Amerykanin Andre Agassi (Atlanta 1996) oraz Hiszpan Rafael Nadal (Pekin 2008). Wśród kobiet takie sukcesy odniosły tylko Niemka Steffi Graff (Seul 1988) i Amerykanka Serena Williams (Londyn 2012).

Spotkanie w stolicy Francji trwało dwie godziny i 50 minut. To był finał godny igrzysk i godny zmierzającego do końca kariery Djokovica. Osiągnął upragniony cel w stolicy Francji, choć korty ziemne nie należą do jego ulubionych. Dwa miesiące temu musiał się wycofać w trakcie French Open z powodu kontuzji kolana. Przeszedł zabieg, a następnie wrócił do rywalizacji i dotarł do finału Wimbledonu z Alcarazem.

W Paryżu ponownie grał wielki "Djoko", który w drodze do złota nie stracił nawet seta.

Reklama

"To była niewiarygodna walka, zagrałem swój najlepszy tenis. Oddałem, tu na korcie swoje serce i duszę, wszystko, by zdobyć złoto. Zrobiłem to po raz pierwszy dla mojego kraju, dla Serbii. W wieku 37 lat wygrałem olimpijskie złoto. Wierzyłem w to (przed turniejem - PAP), ale teraz stało się to faktem. Nadal jestem w szoku, że pokonałem w walce o olimpijskie złoto, w takim meczu, Carlosa Alcaraza" - mówił na korcie wzruszony Djokovic, triumfator rekordowej liczby - 24 imprez wielkoszlemowych.

Podziel się cytatem

Serb trzy razy przegrywał w olimpijskich półfinałach - w Pekinie (zdobył wówczas brąz) z Nadalem, w 2012 roku w Londynie z Brytyjczykiem Andym Murrayem i trzy lata temu w Tokio z Niemcem Alexandrem Zverevem. Przyznał, że był spokojniejszy przed finałem.

"Przed finałowym meczem nie byłem tak zdenerwowany, ponieważ byłem już pewien medalu, ale oczywiście przyjechałem tu po złoto. Myślę, że awans do finału pomógł mi psychicznie. Na korcie było intensywnie i od początku chciałem dać z siebie wszystko" - podkreślił.

PAP/EPA/CAROLINE BLUMBERG

Po meczu przedzierał się przez trybuny z serbską flagą do sztabu szkoleniowego i rodziny. Ze łzami w oczach wyściskał trenerów, dzieci, rodziców, żonę.

Podziel się cytatem

Finał był wielkim widowiskiem, niewymuszone błędy zdarzały się rzadko. Żadnemu z tenisistów nie udało się przełamać rywala, ale obaj mieli na to szanse. Djokovic nie wykorzystał sześciu break pointów, a Alcaraz ośmiu. W efekcie w obu setach potrzebny był tie-break.

2024-08-04 20:44

Ocena: +78 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy nauka odrzuca cuda?

[ TEMATY ]

duchowość

cuda

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Czy współczesna nauka odrzuca wszelkie zjawiska, uznawane przez Kościół i ludzi wierzących jako cuda? Czy da się naukowo wytłumaczyć cudowne uzdrowienia?

Jeśli chodzi o ideologiczne powody odrzucania cudów, trzeba stwierdzić, iż wielu ludzi wychodzi z założenia, że współczesna nauka posiada dowody przeczące ich istnieniu. Związek między nauką a cudami nie jest jednak ściśle kwestią danych naukowych, ale należy do dziedziny filozofii nauki – to znaczy do tej dyscypliny, która określa, co nauka ma ze swej definicji wyjaśniać. Nauka słusznie pokazuje to, co należy do naturalnego porządku rzeczy; nie odnosi się do tego, co Bóg może uczynić w sytuacji wyjątkowej. „Z definicji – zauważa apologetka Amy K. Hall – cud nie dzieje się w wyniku naturalnie powtarzającej się przyczyny”.
CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny

1 listopada Kościół katolicki obchodzi uroczystość Wszystkich Świętych. Dzień ten kojarzy się dla wielu ze zniczem, z grobem bliskich osób, z cmentarzem, dla innych z wiązanką kwiatów, jeszcze dla innych z modlitwą i pamięcią o tych, którzy wyprzedzili nas w drodze do wieczności. Nie mniej jednak w tym dniu udajemy się z całymi rodzinami na cmentarz i nawiedzamy groby naszych bliskich, przyjaciół, rodziców, krewnych, znajomych, stawiając kwiaty, zapalając ten "płomyk nadziei", wierząc, że już cieszą się oni chwałą w domu Ojca Niebieskiego. Kościół w tym dniu oddaje cześć tym wszystkim, którzy już weszli do chwały niebieskiej, a wiernym pielgrzymującym jeszcze na ziemi wskazuje drogę, która ma zaprowadzić ich do świętości. Przypomina nam również prawdę o naszej wspólnocie ze Świętymi, którzy otaczają nas opieką.
CZYTAJ DALEJ

Zaproszenie do Tallinna na spotkanie Grupy Taize

2024-11-03 18:19

Orhanizatorzy

Organizatorzy zapraszają młodych na spotkanie Taize do stolicy Estonii

Organizatorzy zapraszają młodych na spotkanie Taize do stolicy Estonii

Podczas tego spotkania, młodzież w wieku od 16 do 35 lat będzie mogła uczestniczyć w codziennych modlitwach, warsztatach tematycznych i dzieleniu się swoimi doświadczeniami. Duchowość Taizé, która promuje dialog, zaufanie i wspólnotę, tworzy przestrzeń, w której uczestnicy mogą pogłębić swoją wiarę i poszukiwać odpowiedzi na ważne pytania życiowe.

Po zakończeniu spotkania w Tallinnie, uczestnicy będą mieli okazję odwiedzić dwa piękne nadbałtyckie miasta – Rygę i Wilno. W Rydze zwiedzimy starówkę, gotyckie kościoły oraz Zamek Ryski, a w Wilnie m.in. Ostrą Bramę i Wzgórze Trzech Krzyży.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję