Reklama

Niedziela Wrocławska

Niezwykła Księżniczka Diana

Trwa walka o życie Diany Ślusarczyk, która cierpi na rzadką chorobę genetyczną – Zespół Retta.

Archiwum Rodziny Ślusarczyk

Koszt 2-letniego leczenia dziewczynki w Stanach Zjednoczonych to 4 miliony zł. Rodzice robią wszystko, by zebrać tę astronomiczną kwotę.

Koszt 2-letniego leczenia dziewczynki w Stanach Zjednoczonych to 4 miliony zł. Rodzice robią wszystko, by zebrać tę astronomiczną kwotę.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kamil i Kamila Ślusarczyk to młode małżeństwo z pięcioletnim stażem, rodzice dwóch córek: Diany, która 21 lipca skończyła 3 latka i 16-miesięcznej Sofii. Poznali się w 2013 roku na studiach. Kamil jest z Wrocławia, Kamila przyjechała się uczyć z Siekierczyna koło Lubania Śląskiego. – Zobaczyłem ją w autobusie jadąc na uczelnie i od razu wiedziałem, że to dziewczyna, z którą chcę spędzić resztę życia. Na szczęście dała mi swój numer telefonu i tak się zaczęło – wspomina z uśmiechem Kamil. Kamila dodaje, że kiedy pierwszy raz została zaproszona przez Kamila do domu, w progu przywitała ją z otwartymi ramionami jego mama: – Od razu poczułam się tam, jak w domu, tak ciepło i serdecznie przyjęta.

Kamil zawsze był związany z Kościołem, 19 lat służył w Liturgicznej Służbie Ołtarza. Gdy decydował o wyborze drogi życiowej wahał się, czy pójść na Politechnikę czy do Seminarium Duchownego, wybrał jednak powołanie do życia w rodzinie. – Widziałam wiarę Kamila, jak będąc już studentem służy przy ołtarzu, jak jego mama udziela się w parafii. To wszystko mocno przybliżyło mnie do Boga. I także do Kamila, bo zobaczyłam w nim osobę z wartościami, osobę „niedzisiejszą”, osobę, której mogę zaufać – opowiada Kamila.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Choroba zabiera nam naszą córeczkę

Reklama

Para wzięła ślub 29 czerwca 2019 roku. Dwa lata później urodziła się Diana. – Na początku wszystko było dobrze, jej rozwój motoryczny był troszkę opóźniony, ale lekarze uspokajali, że każde dziecko ma swoje tempo rozwoju. Kiedy po półtora roku jej rozwój nie był taki, jak powinien, zaczęliśmy robić różne badania, szukać przyczyny. Dopiero badania genetyczne wyjaśniły, co Dianie dolega – Zespół Retta. Diagnozę usłyszeliśmy w styczniu tego roku – mówi Kamil.

Zespół Retta to rzadka i ciężka choroba genetyczna dotykająca głównie dziewczynek, która zaburza prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego. To nieprzewidywalne schorzenie, dziecko stopniowo zatraca nabyte umiejętności, następuje regres rozwoju, dochodzą zaburzenia motoryki ciała, zanik mięśni, padaczka. – Nasza Gwiazdka utraciła nabyte umiejętności, nie może nic powiedzieć, chociaż widać, że nas rozumie. Czasem ma już nawet problem z oddychaniem. Diana nie układa klocków, nie bawi się lalkami, ruchy jej rączek są nerwowe i coraz częściej nieskoordynowane. Nasza córeczka nie chodzi, tylko czasami chwyta się mebli, bądź słabo raczkuje. Wiemy, że z czasem będzie coraz gorzej. Choroba postępuje i zabiera nam naszą córeczkę. Dlatego zbieramy pieniądze na jedyny lek, który może jej pomóc. Koszt 2-letniego leczenia w Stanach Zjednoczonych to 4 miliony zł. Lek nie jest w Polsce refundowany, a lekarze u nas w kraju nie mogą już nic więcej dla naszej córki zrobić – wyjaśnia Kamila.

Codzienna walka

Reklama

Żeby zatrzymać chorobę, lek trzeba podać jak najszybciej. – My codziennie walczymy o to, jak uzbierać te pieniądze, bo dla Diany to jedyny ratunek – tłumaczy Kamil. Rodzina prawie w każdą niedzielę prowadzi zbiórki w parafiach. – Podczas naszych wizyt w parafiach doświadczamy ogromnej życzliwości ludzi, wsparcia, współczucia. Ale wiemy, że im więcej ludzi będzie o Dianie wiedzieć, tym większa szansa, że uda nam się zebrać pieniądze potrzebne na jej leczenie – dodaje Kamila. Prowadzona jest także zbiórka na siepomaga.pl i licytacje charytatywne na Facebooku. – Poprzez wpisanie przez przeglądarkę internetową hasła Diana Ślusarczyk można znaleźć opis sytuacji naszej córeczki, jest też krótki filmik o naszej rodzinie. Jesteśmy też otwarci na wszelkiego rodzaju akcje i wsparcie, wystarczy się do nas odezwać. Nigdy nie planowaliśmy tego, aby zostać osobami medialnymi, lecz dla Diany zrobimy wszystko. Chcielibyśmy powiedzieć całemu światu o Dianie. O tym, że jest we Wrocławiu Mała Księżniczka, która potrzebuje wsparcia, by mieć normalne dzieciństwo. By jak każde inne zdrowe dziecko móc cieszyć się życiem – mówi Kamil.

Czas spędzony razem

Choć codzienność w rodzinie Ślusarczyków jest trudna, nikt się nie poddaje. – Codzienność polega na domyślaniu się, co córeczka potrzebuje, dlaczego płacze, czy da się ten płacz opanować. Tak bardzo chcielibyśmy wiedzieć, co nasza cudowna dziewczynka myśli, czuje, na co ma ochotę, co ją boli... Na ten moment wiemy, że uspokaja naszego Aniołka smoczek i metka z ulubionego kocyka. Nam, rodzicom, trudno patrzy się na to wszystko, ale wiemy, że możemy bardziej przystosować córeczkę do walki z tą chorobą, aby było jej trochę lżej. Stale jesteśmy pod kontrolą licznych lekarzy specjalistów, jeździmy na rehabilitację – opowiada Kamila. I dodaje: – Każdy dzień wypełniony jest obowiązkami od wczesnego rana do nocy. Często brakuje nam już sił na troskę o dzieci, na zmagania z chorobą, na starania o pomoc w zbiórce ponad 4 milionów złotych. Dlatego pragniemy powiedzieć rodzicom, którzy mają zdrowe dzieci, aby cieszyli się z tego, jak z największego daru. Rodzice często nie doceniają tego, co mają. Dziecko, które mówi, które chodzi, potrafi wyrazić siebie jest wolne i świat stoi przed nim otworem.

Reklama

Małżonkowie podkreślają, że ta sytuacja uczy ich pokory i jeszcze większego zaufania Bogu. – Mamy za co Bogu dziękować: za miłość, za kochającą rodzinę, za cudowne dzieci... Nigdy nie zamieniłbym Diany na żadne inne zdrowe dziecko. To jest nasza wyjątkowa Księżniczka, jestem za nią Bogu wdzięczny. Chcemy tylko zrobić wszystko, co w naszej mocy, by nasze dziecko mogło normalnie funkcjonować, by miało dobre życie – podkreśla Kamil.

W domu starają się tworzyć spokojną, pozytywną atmosferę. – Dziewczyny razem jedzą, kąpią się, wymieniają smoczkami, bidonami. Kiedy mąż wraca z pracy, Sofia biegnie z uśmiechem, by się przywitać z tatą. W dniu wolnym zazwyczaj wspólnie wypoczywamy, a nasze dziewczynki są wtedy najszczęśliwsze, ponieważ jesteśmy razem. Najbardziej cenimy właśnie czas spędzony razem. Nie chcemy też żyć tylko tą chorobą, bo dzieci to czują – tłumaczy Kamila.

Zdjąć niewidzialny plecak

– Chcielibyśmy normalności, spokoju dla nas i naszych dzieci. Chcielibyśmy zdjąć już ten niewidzialny plecak, tzn. chorobę dziecka, który tak dużo waży, że aż czasami nogi się uginają. Ale wiemy, że dla naszych dzieci musimy być silni – mówi Kamila. – Dzięki Bogu mamy siebie nawzajem. Czasem wystarczy mi, że Kamil mnie przytuli, pogłaszcze po włosach i nawet nie musi nic mówić. Wiemy, że jesteśmy w tym razem – dodaje.

– Wiemy, że wszystko jest w rękach Boga. Mimo, że zderzamy się z milionami, które musimy pozyskać na leczenie Diany, to nie załamujemy się, bo wiemy, że nie jesteśmy z tym sami. Czuwa nad nami Bóg, daje nowe możliwości, wspaniałych ludzi. My musimy robić swoje, resztę Mu oddajemy. Jeżeli zechce, to uzdrowi Dianę. Jeżeli zechce, to będziemy z naszą córeczką latali na leczenie do Stanów Zjednoczonych. Dla nas kwota leczenia Diany jest niewyobrażalna, ale wierzymy w dobro ludzi. Każda złotówka ma ogromne znaczenie – mówi z nadzieją Kamil.

Wszystkich, którzy chcieliby wesprzeć Dianę w jej walce zachęcamy do wejścia na zbiórkę https://www.siepomaga.pl/diana-slusarczyk lub na profil na Facebooku Walka Księżniczki Diany.

2024-08-08 14:37

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rada KEP ds. Społecznych: Apelujemy do organów państwa o zaniechanie degradacji życia społecznego

2024-09-09 11:23

[ TEMATY ]

rada

KEP

PAP/Radek Pietruszka

Apelujemy do organów państwa o zaniechanie działań powodujących degradację życia społecznego - napisali członkowie Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Społecznych w stanowisku „W trosce o Dom Ojczysty". Opublikowany dziś dokument został zatwierdzony podczas obrad Rady, które miały miejsce 4 września 2024 r. w Warszawie. Wśród podejmowanych tematów były m.in. kwestie łamania prawa przez organy państwa, w tym niewłaściwe traktowanie aresztowanych, ateizacja życia publicznego, eliminacja etyki ze sfery politycznej oraz rozpowszechnianie antyreligijnego i wulgarnego języka.

Rada Konferencji Episkopatu Polski ds. Społecznych w stanowisku „W trosce o Dom Ojczysty" wymieniła negatywne zjawiska życia społecznego, które „przekładają się na indywidualne, rodzinne oraz społeczne i narodowe postawy" oraz „prowadzą do głębokich podziałów i braku wzajemnego szacunku, konfliktów, alienacji społecznej oraz ignorowania prawa". Zauważyli też, że w wielu przypadkach przyczyniają się one „do utraty nadziei, sensu życia, poczucia tożsamości, jak również rozbicia rodziny, samotności i promowania negatywnych wzorców w procesie formowania młodego pokolenia". „Konsekwencją wymienionych zjawisk i postaw jest niszczenie naszych fundamentów - chrześcijańskiej tradycji i dziedzictwa narodowego" - czytamy w stanowisku.
CZYTAJ DALEJ

Pierwszą Mszę w odbudowanej katedrze Notre-Dame odprawi papież. Kiedy?

2024-09-09 13:56

[ TEMATY ]

katedra

papież Franciszek

Notre‑Dame

Adobe Stock

Katedra Notre Dame

Katedra Notre Dame

Papież Franciszek przyjedzie do Paryża, żeby 8 grudnia odprawić pierwszą Mszę św. w odbudowanej katedrze Notre-Dame. Informację taką podała Caroline Pigozzi na łamach „La Tribune”. Dziennikarka ta przeprowadziła w 2015 roku wywiad z Franciszkiem dla tygodnika ilustrowanego „Paris Match”.

8 grudnia 2023 roku prezydent Francji Emmanuel Macron podczas wizyty w świątyni odbudowywanej po pożarze z 2019 roku zapowiedział, że zaprosi papieża do Paryża i ma nadzieję, że Franciszek będzie obecny podczas oddania katedry do użytku.
CZYTAJ DALEJ

Rzecznik MZ odpowiada na stanowisko Rady ds. Społecznych KEP: wytyczne ws. dostępu do procedury przerwania ciąży nie zmieniają prawa

2024-09-09 22:13

[ TEMATY ]

episkopat

rada

komunikat

ciąża

Adobe Stock

Wytyczne w sprawie dostępu do procedury przerwania ciąży w żaden sposób nie zmieniają obowiązującego prawa, są wykładnią, jak należy stosować przepisy – powiedział PAP rzecznik resortu zdrowia Jakub Gołąb, komentując stanowisko Rady ds. Społecznych KEP. Przepisy właściwie stosowane zapewniają poszanowanie praw pacjentek, wzmacniając jednocześnie bezpieczeństwo prawne lekarzy - zaznaczył.

Rada KEP ds. Społecznych w udostępnionym w poniedziałek stanowisku "W trosce o Dom Ojczysty" wskazała na "tendencje do ateizacji życia publicznego oraz eliminacji etyki ze sfery politycznej".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję