Reklama

Niedziela Łódzka

Pallotyni w obronie życia

Niedziela łódzka 5/2013, str. 6-7

[ TEMATY ]

ochrona życia

pallotyni

Maria Niedziela

Metropolita łódzki wraz z ofiarodawcami przy dzwonie św. Wincentego Pallottiego

Metropolita łódzki wraz z ofiarodawcami przy dzwonie św. Wincentego Pallottiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzwon św. Wincentego Pallottiego będzie brzmiał czystym, pięknym tonem i głosił prawdę o Bogu, mówił o jednym z wielu wielkich świętych Kościoła i będzie wzywał Was do miłości czystej, pięknej i ofiarnej. Takiej, która daje wewnętrzną radość i obdarza błogosławionym pokojem - mówił abp Marek Jędraszewski podczas Eucharystii z poświęceniem dzwonu w parafii Ojców Pallotynów w Łodzi.

Parafii w darze

Uroczystość w 50. rocznicę kanonizacji założyciela zakonu i patrona parafii św. Wincentego Pallottiego zgromadziła przedstawicieli innych łódzkich zakonów i zgromadzeń, kapłanów diecezjalnych i zakonnych oraz siostry antonianki, którym podobnie jak łódzkim pallotynom bliska jest idea ochrony życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci. W Mszy św. koncelebrowanej pod przewodnictwem Metropolity łódzkiego uczestniczyli także: ks. Stanisław Rękawek SAC, proboszcz parafii i ks. Adrian Galbas SAC, przełożony Prowincji Zwiastowania Pańskiego z Poznania oraz rzesza wiernych - parafian i gości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W niedzielę Chrztu Pańskiego Ksiądz Arcybiskup mówił zgromadzonym w kaplicy Ojców Pallotynów, tuż obok budującego się Sanktuarium Świętości Życia, o wielkim ich patronie - św. Wincentym Pallottim, który „ukochał Chrystusa ponad wszystko, ukochał Kościół i oddał dla niego swe życie”. - To jedna z wielu wielkich postaci Kościoła, które związały swe życie z Chrystusem, stały się prawdziwą chlubą Kościoła i uczą nas kochać Boga i drugiego człowieka jak siebie samego - powiedział Metropolita łódzki. Uczą nas, by dzięki przemianie samych siebie zmieniać też oblicze świata, „by było ono święte i Boskie”. Na zakończenie Eucharystii abp Marek Jędraszewski poświęcił dzwon ku czci Patrona parafii - dar państwa Jadwigi i Mieczysława Łąpiesiów.

Sanktuarium Świętości Życia

Księża Pallotyni obecni byli w Łodzi już przed II wojną światową. Otrzymali na własność działkę o powierzchni 30 tys. m2 na terenie dzielnicy Łódź-Radogoszcz z przeznaczeniem wybudowania kościoła. Ofiarodawczynią była p. Rzewska, właścicielka gruntów łagiewnickich. W wyznaczonym miejscu znajdował się cmentarz żołnierzy poległych w walkach podczas I wojny światowej. W późniejszym czasie przeprowadzono tu ekshumację, a wolny od grobów plac powoli przekształcał się w wysypisko śmieci. Po 1945 r. Księża Pallotyni podjęli nowe starania, by realizować wolę Ofiarodawczyni, tzn. wybudować świątynię. Ówczesne władze odrzucały jednak wszystkie projekty. W tej sytuacji duchowni wraz z okoliczną ludnością postanowili szukać pomocy u Matki Bożej. Dokładnie 6 maja 1989 r. w święto Królowej Apostołów - patronki Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego, prowincjał ks. Czesław Parzyszek SAC w obecności kapłanów i wiernych uroczyście zawierzył Maryi sprawę budowy kościoła.

Reklama

Już 2 lata później abp Władysław Ziółek erygował parafię pw. św. Wincentego Pallottiego. 13 lat później rozpoczęła się budowa świątyni - Sanktuarium Świętości Życia. Jak podkreślają Ojcowie Pallotyni: „Poprzez to dzieło chcemy uwrażliwić łodzian, Polaków, mieszkańców innych krajów na niezwykłą wartość ludzkiego życia, gdyż mamy świadomość, że jego droga od poczęcia do naturalnej śmierci jest we współczesnych czasach szczególnie zagrożona”. Kościół jest w trakcie budowy - trwają prace przy zadaszeniu i wewnątrz świątyni.

Patronki Nienarodzonych

W istniejącej kaplicy znajdują się obrazy Matki Bożej Nienarodzonych, św. Joanny Beretti Molli i bł. Jana Pawła II. Są tam także relikwie św. Joanny Molli - Włoszki, lekarki, matki 4 dzieci, która nie zgodziła się na zabieg aborcji i zmarła po urodzeniu 4 dziecka. Kanonizowana przez Jana Pawła II 16 maja 2004 r. W tym niezwykłym miejscu można odczuć szczególną troskę o życie, o ochronę dzieci nienarodzonych, ale też ludzi starszych i chorych, których niejednokrotnie spycha się na margines życia. To niewątpliwie zasługa księdza proboszcza i współpracujących z nim kapłanów, ale też życzliwych i wrażliwych na ludzkie życie parafian.

Na terenie kościelnym znajduje się Droga Życia. Obok piętnastej stacji drogi krzyżowej umieszczono szereg małych krzyży symbolizujących życie dzieci poczętych. Powstać mają także inne krzyże - wyrazy zwycięstwa życia nad śmiercią: krzyże męczenników za wiarę, pomordowanych w obozach śmierci, w powstaniach narodowych. W każdy pierwszy piątek miesiąca uczestnicząc w Drodze Życia, parafianie modlą się o jego dar dla każdego człowieka.

2013-01-31 14:35

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szczecin: uwięziona Kanadyjka odpowiada działaczom pro-life

[ TEMATY ]

ochrona życia

Mateusz Wyrwich

38-letnia Kanadyjka Mary Wagner, która siedzi w więzieniu w Ontario za działania na rzecz obrony życia, odpisała szczecińskim działaczom pro-life. Więziona od dwóch lat kobieta otrzymała przed Bożym Narodzeniem blisko 90 kartek od członków Bractwa Małych Stópek.
CZYTAJ DALEJ

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś przewodniczył uroczystości beatyfikacyjnej ks. Piotra Pawła Orosa na Ukrainie

2025-09-27 13:41

[ TEMATY ]

Ukraina

beatyfikacja

Kard. Grzegorz Ryś

Vatican Media

We wszystkich świadectwach o ks. Piotrze pojawia się zawsze ta sama myśl: „Był bardzo dobry, zabili człowieka, który w życiu nie zrobił nic, oprócz dobra!” – mówił kard. Grzegorz Ryś, metropolita łódzki w homilii podczas Mszy św. Beatyfikacyjnej ks. Piotra Pawła Orosa, duchownego ukraińskiej Cerkwi grecko-katolickiej. Został on zamordowany przez komunistów w 1953 roku.

Uroczystości beatyfikacyjne ks. Piotra Pawła Orosa odbyły się 27 września w miejscowości Bilky na Ukrainie. Legatem papieskim, przewodniczącym uroczystościom, był arcybiskup metropolita łódzki kard. Grzegorz Ryś.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję