Reklama

Niedziela Częstochowska

To jest nasz wspólny dom

Patrząc na piękny budynek Specjalnego Ośrodka Wychowawczego - Dom dla Chłopców im. św. Stanisława Kostki w Częstochowie, trudno uwierzyć, że Siostry Obliczanki służą dzieciom w tym miejscu już od ponad 100 lat

Niedziela częstochowska 6/2013, str. 4-5

[ TEMATY ]

pomoc

Przemysław Janiszewski

Podopieczni Sióstr Obliczanek przed Jasną Górą

Podopieczni Sióstr Obliczanek przed Jasną Górą

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kolorowe sypialnie, przestronne świetlice, sale terapeutyczne, basen rehabilitacyjny i sala teatralna - wszystko tchnie nowością. Ale najważniejsze jest to, że wszyscy zaangażowani w opiekę nad wychowankami dbają, aby to był prawdziwy dom.

W historię domu wpisane jest cierpienie. - Idea narodziła się w początkach XX wieku - wspomina s. Małgorzata Pintele, dyrektorka domu. - Kiedy hrabiostwo Starzeńscy utracili swoją małą córeczkę, postanowili zrobić coś dobrego na rzecz innych. Za radą o. Piusa Przeździeckiego, paulina, ufundowali u stóp Jasnej Góry ochronkę dla biednych dzieci. Opiekę nad nimi powierzono Siostrom Wynagrodzicielkom Najświętszego Oblicza. Był to rok 1901.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W ciągu stulecia zmieniało się przeznaczenie placówki. Podczas I i II wojny światowej siostry opiekowały się sierotami wojennymi. Po reorganizacji w 1943 r. dom stał się miejscem pobytu wyłącznie dla chłopców. W 1992 r. jego patronem został św. Stanisław Kostka.

Pomnik ludzkich serc

100-lecie pracy wychowawczej i jubileuszowa pielgrzymka do Rzymu zbiegły się w czasie z decyzją o konieczności budowy nowego obiektu. - Budowa rozpoczęła się w 2004 r. i trwała do roku ubiegłego - wyjaśnia Siostra Dyrektor. - Z poprzednich budynków nie zostało nic. Mając tak nowoczesną bazę, możemy zapewnić komfortowe warunki pobytu, edukacji i rehabilitacji 50 wychowankom.

Reklama

Dom jest pomnikiem ludzkich serc, bo wybudowany został w przeważającej części ze składek i ofiar sponsorów. - Jesteśmy wdzięczne wszystkim, którzy nas wspomogli - mówi s. Małgorzata. - W każda środę w naszej kaplicy odprawiana jest Msza św. w intencji dobrodziejów, którzy w jakikolwiek sposób wsparli to dzieło.

Budowę wspomagały życzliwe osoby z całego świata. Organizowano koncerty charytatywne, podczas których śpiewali m.in.: Halina Frąckowiak, Alicja Majewska, Eleni, Czerwone Gitary, Wawele i Gang Marcela. Charytatywny piknik odbył się nawet w dalekim Chicago. Na budowę przeznaczana była część wpływów ze sprzedaży wigilijnych świec Caritas.

Podopieczni to chłopcy z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego. Często z niepełnosprawnością intelektualną łączą się inne choroby, problemy wzrokowe, słuchowe i inne.

Wychowankowie zamieszkali w nowym domu w 2009 r. Chłopcy - podzieleni na 5 grup wiekowych - mieszkają w dwu- i czteroosobowych pokojach. Każda grupa ma do dyspozycji świetlicę z aneksem kuchennym. Tam toczy się życie codzienne, odrabianie lekcji i zabawa. W innej części budynku jest świetlica edukacyjna, gdzie prowadzone są zajęcia specjalne. Jest też basen rehabilitacyjny oraz tzw. suchy basen wypełniony piłeczkami i świetnie wyposażona sala zajęć ruchowych. Troskliwą opiekę zapewniają wychowawcy, a także pielęgniarka, lekarz pediatra, psychiatra, logopeda i psycholog.

Nazwa dom zobowiązuje

Reklama

Systematycznie prowadzona jest terapia, głównie przez sztukę. Wielką frajdą dla wychowanków są przedstawienia okolicznościowe, każdy występ na scenie i oklaski publiczności dają im poczucie sukcesu. - Nagrania z przedstawień chłopcy oglądają wielokrotnie i widać, że za każdym razem sprawia im to radość. - Dbamy też o różne formy terapii manualnej: Wykonywanie prac z papieru, masy plastycznej, drewna. Talenty naszych wychowanków i ich praca przekładają się na sukcesy na konkursach i festiwalach - komentuje Siostra Dyrektor

Niestety, trzeba mieć świadomość, że wychowankowie wywodzą się w większości z trudnych środowisk. Niektórzy z rodziców mają odebrane lub ograniczone prawa rodzicielskie, dla 5 chłopców wychowawcy są opiekunami prawnymi. To wszystko oznacza, że w krótki życiorys wielu podopiecznych wpisane są bardzo trudne doświadczenia. Tym ważniejsze jest przekazanie, im fundamentalnych wartości chrześcijańskich i wprowadzenie w życie religijne.

- W nazwę naszego ośrodka wpisane jest słowo dom. Ono przypomina, że to ma być prawdziwy dom, co prawda bez rodziców, ale dający dzieciom ciepło i miłość, uczący samodzielności, odpowiedzialności i zaradności życiowej - podkreśla Siostra Dyrektor.

2013-02-06 11:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Synek naszej redakcyjnej koleżanki potrzebuje pomocy!

“Mamo, tato, już nie dam rady…” – kiedy słyszysz to z ust własnego dziecka, bezradność wyciska z oczu łzy. To nie zwykłe zmęczenie czy grymasy są powodem tych słów. Jest nią skomplikowana wada serca, która odmierza ziemski czas Filipka. A dostał go on znacznie mniej, niż większość z nas… Jedyną nadzieją naszego synka jest skomplikowana operacja, która pozwoli mu żyć! Prosimy o pomoc, daj Filipkowi szansę!

Filip to nasz dwuletni synek. Przyszedł na świat w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Urodził się ze złożoną wadą serca, którą rozpoznano jeszcze w ciąży. Wraz z pierwszym oddechem zaczęła się walka o jego życie… Pierwsze tygodnie, tak przecież ważne dla noworodka, upłynęły w szpitalnych salach. Diagnoza, którą usłyszeliśmy, brzmi w naszych uszach każdego dnia: wrodzona wada serca pod postacią hipoplazji lewej komory, hipoplazji zastawki mitralnej, malpozycji dużych naczyń, ubytku w przegrodzie międzykomorowej, ubytku w przegrodzie międzyprzedsionkowej oraz hipoplazji łuku aorty. Tak wiele trudnych słów, które można łatwo streścić – krytyczna wada serca zagrażająca życiu!
CZYTAJ DALEJ

Arcybiskup zmienia określenie „czarny” Nazarejczyk - zostanie tylko Nazarejczyk

2024-12-02 18:11

By Constantine Agustin - commons.wikimedia.org

Czarny Nazarejczyk, Manila

Czarny Nazarejczyk, Manila

W Manili, stolicy Filipin, od wieków czczona jest figura Chrystusa - „Czarnego Nazareńczyka”. Rokrocznie 9 stycznia procesje z figurą Jezusa wyrzeźbioną z czarnego drzewa, przyciągają miliony wiernych. Teraz, chcąc być „bardziej integrujący”, Kościół skreśla określenie „czarny”.

Figura jest czczona, ponieważ podobno “dokonuje cudów”. Jak poinformowało katolickie „Radio Veritas Asia”, arcybiskup Manili, kardynał Jose Advincula, usunął z nazwy słowo „czarny”. Swoją decyzję uzasadnił tłumacząc, że ma to na celu „zwrócenie uwagi ludzi bardziej na święte imię naszego Pana, niż na kolor czy atrybut” .
CZYTAJ DALEJ

Czego najbardziej dziś potrzebuję?

2024-12-03 20:50

[ TEMATY ]

adwent

rozważania

św. Ojciec Pio

Red.

Nawet jeśli mam mało, a oddam to Jezusowi, On może dokonać cudu… On pomnaża wszystko, co jest Mu ofiarowane z miłością.

„Ile macie chlebów? Odpowiedzieli: Siedem i parę rybek”. Lecz cóż to jest dla tak wielu?... Nie raz w życiu mamy podobne doświadczenie: wobec ogromu wyzwań, przed jakimi stoimy, czujemy się całkowicie niekompetentni i nieprzygotowani… Brak nam wszystkiego. Mamy tak mało, podczas gdy potrzeba nieporównywalnie więcej. Na szczęście Jezus nie zostawia nas samych, sam daje nam wszystko, czego potrzebujemy, jeśli tylko otworzymy swe serce i rękę… Jeśli nie zaciśniemy w niej zazdrośnie dla samych siebie tego niewiele, które mamy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję