Reklama

Duchowość

Wróć do Mszy świętej

Eucharystia nie ma konkurencji

Jeden z księży opowiadał mi kiedyś o swoim doświadczeniu z pielgrzymki do Jerozolimy. Pewien pielgrzym po wizycie w Bazylice Grobu Pańskiego, a dokładnie po nawiedzeniu Golgoty - biorąc sobie wszystkich na świadków - złożył uroczysty ślub, że już nigdy nie opuści niedzielnej Mszy św.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mogłoby się wydawać, że takie deklaracje są zrozumiałe w tym wyjątkowym miejscu. Doświadczenie misterium związanego z odkupieńczą ofiarą Chrystusa może skłaniać do emocjonalnych reakcji. W postawie skruszonego pielgrzyma należy się jednak doszukiwać czegoś więcej aniżeli ckliwego tonu czy taniego sentymentalizmu. W uczciwej refleksji nad historią naszego zbawienia nie da się bowiem pominąć ogromnej logiki, rodzącej się na styku Eucharystia - Golgota.

Wróćmy do źródeł

Po odnowie soborowej nastąpiło przesunięcie akcentów z ofiary Jezusa Chrystusa na krzyżu w kierunku uczty. Bez wątpienia potrzebne było uzupełnienie naszego przekonania, odnoszącego się do charakteru Mszy św. O ile więc dotychczas myśleliśmy głównie o jej pasyjnym aspekcie, o tyle po soborze zaczęliśmy zauważać w liturgii zapowiedź tej rzeczywistości, która czeka nas po szczęśliwej śmierci na uczcie niebieskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Niestety, w dzisiejszych czasach propozycja spędzenia czasu na uczcie ma ogromną konkurencję. Ludzie nie wiedzą, co mogliby zrobić w wolnym czasie. Niektóre supermarkety mają otwarte swe podwoje nawet 24 godziny na dobę. Zresztą rozrywki nie trzeba dziś szukać poza własnym mieszkaniem, gdzie na podorędziu czekają Internet i niezliczone kanały stacji telewizyjnych z całego świata. W takiej sytuacji naturalne jest, że Chrystusowe zaproszenie na ucztę niełatwo może się przedrzeć do uszu, a jeszcze trudniej do świadomości współczesnego człowieka. O ile jednak można sobie wyobrazić - z tych socjologicznych powodów - że ktoś wzgardzi propozycją Zbawiciela, o tyle trudno sobie wyobrazić takie lekceważenie przy uwzględnieniu całej prawdy o Eucharystii. Podczas każdej Mszy św. dokonuje się przecież dokładnie ta sama ofiarą, którą Chrystus złożył na Golgocie dla zbawienia każdego człowieka. Mijają wieki od tamtego wydarzenia, a postawa uczniów wydaje się niezmienna: wszyscy się rozpierzchli, zostali tylko Jan i Maryja.

Dzwony już nie wystarczą

Z tych powodów m.in. zaczynamy dziś w naszym tygodniku wielkopostny cykl: „Wróćmy do niedzieli”. Będziemy w nim podejmować zagadnienia związane nie tylko z Eucharystią i jej zbawczym znaczeniem dla każdego chrześcijanina, ale też kwestie nawiązujące do przeżywania dnia Pańskiego, zarówno w wymiarze duchowym, jak i kulturowym. W najbliższych wydaniach pojawią się teksty biblijne, wyjaśniające znaczenie Mszy św., ale także świadectwa ludzi, dla których Eucharystia jest wszystkim.

W pierwszej części naszego cyklu skupimy się na starotestamentowych zapowiedziach Eucharystii. Okazuje się bowiem, że odwieczny Logos przygotowywał ludzkość do przyjęcia prawdy o Bożej obecności w konsekrowanym kawałku Chleba. Każdemu z Czytelników przyda się także wyjaśnienie Chrystusowych zapowiedzi Eucharystii, jej dogmatycznego znaczenia, a wreszcie liturgicznych znaków z nią związanych. Katolicy coraz częściej stawiają pytania o uzasadnienie swojej wiary. Redaktorzy „Niedzieli” traktują ich aktywność w kategoriach szansy. Minął czas, kiedy wystarczyły dźwięki dzwonów, by ludzie gromadzili się w kościołach. Z jednej strony rodzi się smutek z powodu utraty dawnego entuzjazmu, z drugiej - rodzi się nadzieja na nową jakość: w kościołach będziemy mieli ludzi coraz bardziej świadomych, a przez to bardziej ugruntowanych.

2013-02-12 08:53

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zrozumieć wiarę

Niedziela Ogólnopolska 42/2012, str. 18

[ TEMATY ]

wiara

BOŻENA SZTAJNER

Słowa: „Serce ma swoje racje, których rozum nie zna” pochodzą z „Myśli” Pascala. Przypominają, że do prawdy prowadzą różne drogi, a racjonalność rozumu to tylko jedna z nich. Kiedy słyszysz pytanie: „Kochasz mnie?”, pytający oczekuje nie tyle racjonalnego stwierdzenia, ile raczej szczerej odpowiedzi pochodzącej z samego serca. Podobnie w wyznaniu: „Wierzę”, „Jestem wierzący” nie może kryć się kalkulacja, lecz doświadczenie miłości i łaski. „Wiara bowiem rośnie, gdy przeżywana jest jako doświadczenie otrzymanej miłości i kiedy jest przekazywana jako doświadczenie łaski i radości” („Porta fidei”, 7). Czy wiara potrafi jednak obejść się bez rozumu? „Fides querens intellectum” - wiara szuka zrozumienia, formuła ta, którą zawdzięczamy św. Anzelmowi z Canterbury, wskazuje, że wiara szuka wglądu w swoje podstawy, punktem wyjścia jest jednak zawsze sama wiara. Wiara nie boi się rozumu, ale szuka jego pomocy. Jak łaska opiera się na naturze, tak wiara opiera się na rozumie i go doskonali („Fides et ratio”, 43).W przykazaniu miłości Boga znajdujemy również z jednej strony formułę: „Będziesz miłował Boga swego całym swoim sercem”, z drugiej zaś: „… i całym swoim umysłem”. Młode chrześcijaństwo zaprezentowało się światu jako wiara odwołująca się do rozumu, ale i szukająca zrozumienia samej siebie, zrozumienia swojej podstawy i swojej treści. Otrzymane od Boga słowo postrzegane jest w wierze jako przejaw rozumu i sensu, a więc prawda. „Szukanie prawdy przez wierzącego odbywa się w ruchu, w którym wciąż na nowo słuchanie przepowiadanego słowa łączy się z poszukiwaniami rozumu” (J. Ratzinger). Prawda o istnieniu Pana Boga jest zarówno prawdą rozumu, jak i prawdą wiary. Różne drogi mogą prowadzić do Jego poznania. Wiara chrześcijańska jest sposobem poznawania Boga. Jej siła poznawcza opiera się na autorytecie Boga. Czy to oznacza, że pewność wiary jest silniejsza od pewności rozumu? Z pozoru mogłoby się wydawać, że tak właśnie jest. Trzeba jednak pamiętać, że „nadprzyrodzonej pewności co do istnienia Boga posiada dany człowiek tyle, ile posiada wiary” (bł. Jan Paweł II). Wiara jest darem, ale natura tego daru domaga się troski, pielęgnacji, by jej nie tylko nie zmarnować, lecz nieustannie ją rozwijać i w niej wzrastać. Podstawowe znaczenie ma zatem współpraca człowieka z łaską Bożą. Bez niej bowiem wyznanie: „Jestem wierzący” może stać się pustym słowem. Chrześcijaństwo w swej mądrości nie tylko przerzuciło most między rozumem i wiarą, ale doprowadziło do jeszcze ważniejszej syntezy: rozumu, wiary i życia. Wiara chrześcijańska prowadzi więc człowieka nie tylko do zrozumienia otaczającego go świata, ale także do rozumienia siebie samego. Jest nie tylko poznaniem szukającym głębszego zrozumienia, ale również - życiem. Wiara uczy świata i uczy życia w świecie. Zrozumienie wiary nie może więc pozostać dla nas czymś dalekim, abstrakcyjnym, zarezerwowanym dla nielicznych, nawet jeśli nie możemy jej uzasadnić, „gdyż to właśnie ona nas uzasadnia, jest od nas pierwotniejsza i poprzedza wszelkie nasze myślenie” (J. Ratzinger). Wiara chrześcijańska, jeśli ma być autentycznym poznaniem Boga i przylgnięciem do Niego, musi szukać zrozumienia. Inaczej będzie tylko zwyczajem, mglistym uczuciem religijnym lub zabobonem.
CZYTAJ DALEJ

Wielka Brytania: ks. Glas uznany za winnego, diecezja Portsmouth przeprasza ofiarę

2025-04-10 22:39

Red./ak/GRAFIKA CANVA

Pochodzący z Polski ksiądz Piotr Glas z angielskiej diecezji Portsmouth został wczoraj uznany winnym czynów lubieżnych wobec dziecka na tle fetyszu stóp. Ława przysięgłych w sądzie w Saint Helier na wyspie Jersey wydała orzeczenie w sprawie trzech zarzutów, uniewinniając oskarżonego z dwóch. Wcześniej sąd odrzucił trzy inne zarzuty. Do przestępstw doszło, gdy duchowny był duszpasterzem na tej wyspie w latach 2002-2008.

Biskup diecezji Portsmouth opublikował oświadczenie, w którym wyraził głębokie ubolewanie z powodu przestępstw popełnionych przez ks. Glasa, a także przeprosił ocalałego za wykorzystanie, jakiego doznał i cierpienie, które w jego wyniku musi w życiu znosić.
CZYTAJ DALEJ

Świdnica. 29. OKWB. Młodzi znawcy Pisma Świętego

2025-04-10 18:20

[ TEMATY ]

Civitas Christiana

bp Adam Bałabuch

Ogólnopolski Konkurs Wiedzy Biblijnej

okwb

Katolickie Stowarzyszenie Civitas Christiana

Joanna Rudy

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Bartosz Pajdak, zwycięzca diecezjalnego etapu 29. Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Biblijnej, wraz z komisją konkursową i swoją katechetką Anetą Klinke-Osadnik

Bartosz Pajdak, zwycięzca diecezjalnego etapu 29. Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Biblijnej, wraz z komisją konkursową i swoją katechetką Anetą Klinke-Osadnik

Na progu Wielkiego Tygodnia 10 kwietnia, w murach Wyższego Seminarium Duchownego w Świdnicy odbył się diecezjalny etap 29. Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Biblijnej. W zmaganiach wzięło udział 18 uczniów szkół średnich z Wałbrzycha, Świdnicy, Dzierżoniowa i Ząbkowic Śląskich.

Zanim młodzież przystąpiła do części pisemnej, uczestnicy zgromadzili się na Eucharystii w seminaryjnej kaplicy. Mszy świętej przewodniczył bp Adam Bałabuch, który w homilii mocno podkreślił, że nie wystarczy tylko znać treść Pisma Świętego – trzeba nim żyć. – Można mieć dużą wiedzę na temat Pisma Świętego. Ale o ile ważniejsze jest to, czy ja tym żyję? Czy to słowo oświeca moje życie? Przekłada się na moje uczynki, moją codzienność? – pytał biskup pomocniczy. – Prawdziwe zwycięstwo to życie słowem, które prowadzi do przemiany relacji z Panem Bogiem i drugim człowiekiem – dodał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję