Reklama

Wiadomości

Kłodzko: "Poprzewracane ołtarze i ławki zaczęły pływać w wodzie"

Poprzewracane ołtarze boczne, ławki zaczęły pływać w wodzie, ponieważ zostały wyrwane drzwi z kościoła - opisywał w Radiu RMF24 zniszczenia spowodowane niedzielną falą powodziową w kościele przy klasztorze oo. franciszkanów w Kłodzku o. Sławomir Klim. Wyjaśnił: "nasz klasztor i kościół został zalany".

[ TEMATY ]

powódź w Polsce (2024)

Franciszkanie, Prowincja św. Jadwigi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Chcielibyśmy przekazać kilka informacji o sytuacji powodziowej w Kłodzku. Nasz klasztor i kościół został zalany. Woda sięgała pod sufit parteru klasztoru, w kościele woda jest na wysokości ambony, z budynku parafialnego widać tylko dach, mur klasztorny został zniszczony przez nurt rzeki. Woda więc osiągnęła prawie poziom, który był podczas powodzi tysiąclecia w 1997 roku" - poinformowano w niedzielę wieczorem na Fb Prowincja św. Jadwigi Zakonu Braci Mniejszych.

Franciszkanie, Prowincja św. Jadwigi

Zapewniono, że "nasi bracia są bezpieczni". "Dzięki pomocy parafian przenieśli cenniejsze rzeczy na wyższe kondygnacje klasztoru. Mają zapasy żywności i wody. Powinny im wystarczyć na kilka najbliższych dni. Wszyscy zdają sobie sprawę, że sytuacja w tamtym regionie jest dramatyczna. Po opadnięciu wody będzie potrzebna pomoc dla poszkodowanych i dla naprawy zniszczeń" - wyjaśniono.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Podajemy numery kont dla pragnących wesprzeć nas i poszkodowanych naszych kłodzkich parafian: Prowincja św. Jadwigi Zakonu Braci Mniejszych, Al. Kasprowicza 26, 51-137 Wrocław, Bank BNP Paribas Bank Polska S.A. Konto złotówkowe: 50 1600 1462 1847 6991 7000 0240. Konto do wpłat w Euro: PL13 1600 1462 1847 6991 7000 0324 SWIFT/BIC: PPABPLPK" - napisano na Fb Prowincji św. Jadwigi Zakonu Braci Mniejszych.

Reklama

"Prosimy także o modlitwę za dotkniętych powodzią i służby, które pomagają poszkodowanym. To nic nie kosztuje, a jest wyrazem naszej chrześcijańskiej solidarności z potrzebującymi. Bóg zapłać za wszelkie wyrazy życzliwości i wsparcie" - czytamy w zakończeniu wpisu.

W poniedziałek w porannej rozmowie z Radiem RMF24 o. Sławomir Klim z klasztoru oo. franciszkanów w Kłodzku poinformował, że poziom Nysy Kłodzkiej był bliski temu z 1997 r. "Zmielone bruki, powyrywane drzwi z kościoła, zablokowane drzwi" - tak opisał sytuację w kłodzkim klasztorze franciszkanów, dodając, że "zakonnicy nie mogą wyjść z budynku klasztoru, ponieważ tak wielki był napór wody".

"Zablokowane drzwi. Nie mamy, jak wyjść z klasztoru. Nie da się poruszyć klamką. Zapchane wszystko mułem" - relacjonował o. Klim.

"Łatwiej było patrzeć na wodę, niż na to, co zostało po tej wodzie" - mówił o. Sławomir Klim. "Poprzewracane ołtarze boczne, ławki zaczęły pływać w wodzie, ponieważ zostały wyrwane drzwi z kościoła. Widziałem jedną figurę, która pływała. Czy ją nurt wepchnął z powrotem, czy ją wyprowadził na zewnątrz i została utracona, to nie wiem" - opisywał sytuację zniszczenia w kościele przy klasztorze zakonnik.

O. Klim w rozmowie z RMF24 uspokoił wiernych, że "udało się uchronić tabernakulum i Najświętszy Sakrament". "Franciszkanie wynieśli Go w porę do kaplicy na pierwszym piętrze" - wyjaśnił.

"Przez piwnice ciągle jeszcze nam płynie woda" - mówił o. Sławomir Klim. "Trzeba będzie brać łopatę i usuwać ten muł i gruz" - powiedział franciszkanin.

Reklama

W poniedziałek około godz. 9 rano na Fb Prowincji św. Jadwigi Zakonu Braci Mniejszych poinformowano, że "w Kłodzku woda opadła". Zamieszczono też dziewięć zdjęć obrazujących zniszczenia w klasztorze. "Tak wyglądał rano nasz klasztor i plac przed kościołem" - napisano.

W Radiu RMF24 poinformowano, że "Kłodzko zmaga się ze skutkami ogromnej fali, która przeszła przez miasto". "W niedzielę pod wodą znalazło się centrum miasta. Ewakuowani mieszkańcy powoli wracają do swoich domów i do tego, co jeszcze z nich zostało" - wyjaśniono w poniedziałek.(PAP)

gj/ aszw/

2024-09-17 07:19

Ocena: +11 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z potrzeby serca

Niedziela świdnicka 40/2024, str. IV

[ TEMATY ]

powódź w Polsce (2024)

Archiwum prywatne

Od lewej: katecheta Bartosz Pietrzak i ks. Daniel Kołodziejczyk

Od lewej: katecheta Bartosz Pietrzak i ks. Daniel Kołodziejczyk

Bez wahania stanęliśmy do pomocy, bo wiedzieliśmy, że w takich chwilach nie można czekać – trzeba działać. To była nasza odpowiedź na wezwanie do miłości bliźniego.

Tymi słowami ks. Daniel Kołodziejczyk opisuje spontaniczną akcję wsparcia powodzian. Razem z ks. Tomaszem Kulą oraz zaangażowanymi wiernymi z parafii Świętych Aniołów Stróżów w Wałbrzychu ruszyli, by nieść pomoc tam, gdzie była ona najbardziej potrzebna. W wywiadzie dla Niedzieli Świdnickiej kapłani opowiadają o zaangażowaniu wspólnoty i sile, jaką daje wspólne działanie w obliczu tragedii.
CZYTAJ DALEJ

Dzwonek i łzy szczęścia - chłopiec w częstochowskim Oknie Życia

2024-11-06 14:18

[ TEMATY ]

okno życia

Karol Porwich/Niedziela

– Około 9:40 usłyszałyśmy sygnał z Okna Życia, jest on bardzo głośny i dobrze słyszany w całym naszym ośrodku i domu zakonnym – opowiada siostra Magdalena Rybak, dyrektor Interwencyjnego Ośrodka Proadopcyjnego „Dom Życia” im. S. Leonii Nastał w Częstochowie.

– Dla nas, moment kiedy odezwał się alarm, to były bardzo duże emocje, wielka adrenalina i przeżycie. Pierwsze przy Oknie Życia były dwie nasze pracownice i siostra, która akurat przechodziła nieopodal. W pierwszych chwilach sprawdziłyśmy, czy dziecko jest zdrowe, czy nie jest wychłodzone. Są to procedury, które dobrze znamy i niezbędne, żeby zabezpieczyć dziecko i szybko jemu pomóc – wyjaśnia siostra Magdalena.
CZYTAJ DALEJ

Proboszcz w Strefie Gazy: nie chcemy zostawiać naszej parafii

2024-11-08 19:58

[ TEMATY ]

proboszcz

strefa gazy

pixabay.com

Proboszcz kościoła pw. Świętej Rodziny w Strefie Gazy mówi o wielkim napięciu lokalnej społeczności, w związku z wydawanymi przez izraelską armię nakazami ewakuacji. Pomimo zagrożenia, chrześcijanie są zdeterminowani, aby nie opuszczać swoich domostw.

„Ani w dzień, ani nocą nie ustaje zgiełk helikopterów i bomb – mówi w rozmowie z L'Osservatore Romano ks. Gabriele Romanelli, proboszcz kościoła pw. Świętej Rodziny w Gazie – Odgłosy dochodzą z terenów położonych na północny zachód od nas, w kierunku Jabalii i Shity, gdzie mieszkało dotąd kilka chrześcijańskich rodzin. Jednak teraz wydano tam ścisły nakaz ewakuacji. Nieliczni pozostali chrześcijanie schronili się już w dwóch parafiach, naszej i prawosławnej.”
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję