Reklama

Wiadomości

Biologia i chemia znikną ze szkół? Wiele na to wskazuje

Wiele wskazuje na to, że od 2026 r. uczniowie szkół podstawowych będą uczyli się przyrody, która zastąpi biologię, geografię, chemię, czy nawet fizykę - informuje w czwartek "Rzeczpospolita".

2024-09-19 06:29

[ TEMATY ]

edukacja

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Biologia, chemia i geografia mogą zniknąć z planów lekcji. Po reformie edukacji planowanej na 2026 r. te przedmioty mają być zastąpione przez jeden przedmiot: przyrodę. Dziś lekcje z tego przedmiotu odbywają się tylko w klasie czwartej szkoły podstawowej" - informuje gazeta. Przypomina, że o planowanych zmianach wspomniała wcześniej wiceminister edukacji narodowej Katarzyna Lubnauer w programie "Rzecz o polityce". Podawała przykład kwaśnego deszczu jako zjawiska poruszającego jednocześnie kwestie z zakresu chemii, biologii i geografii.

Lubnauer zaznacza, że wiedza przekazywana w szkole powinna być segmentowa i obejmować cały obszar, a nie tylko jego wybraną część. "Jak będzie wyglądać ta zmiana? +Możliwe, że wydłużymy okres nauczania tego przedmiotu na kolejne lata. O szczegółach będziemy mówić wkrótce, przedstawiając ramowe plany nauczania+" – powiedziała gazecie Lubnauer.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Rz" dodaje, że takich zmian nauczania przedmiotów przyrodniczych od lat domaga się Polskie Stowarzyszenie Nauczycieli Przedmiotów Przyrodniczych.

Reklama

"W szkole podstawowej na lekcjach przyrody nie są potrzebne książki i zeszyty, tylko doświadczenia" – mówi gazecie dr Karol Dudek-Różycki z PSNPP, nauczyciel chemii. Jak tłumaczy, przyroda jako zintegrowany przedmiot powinna być przynajmniej do szóstej klasy. – "Choć nie mielibyśmy nic przeciwko temu, by przyroda była przez cały okres szkoły podstawowej. Oddzielne przedmioty, jak biologia, chemia, fizyka i geografia, mogłyby się pojawić dopiero w szkole ponadpodstawowej, a jeśli wcześniej, to od siódmej klasy" – wyjaśnia ekspert.

"Wolą pokazać uczniom na lekcji film" – mówi gazecie dr Dudek-Różycki, zaznaczając, że choć jest wiele świetnych szkół, to nie są one przygotowane do takiej pracy z dzieckiem. Jak ocenia, to trzeba to zmienić. Wg "Rz" połączenie przedmiotów to także sposób na załatanie braków kadrowych w szkołach. (PAP)

wni/ js/

Ocena: +2 -8

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szkoła chaosu

Jakich Polaków wychowuje współczesna szkoła? Patriotów czy kosmopolitów? Ludzi Dekalogu czy obojętnych konsumentów? Pytanie o stan edukacji narodowej w Dniu Nauczyciela wydaje się zasadne. A odpowiedzi na nie podjęli się: profesor akademicki, nauczyciel, rodzic i proboszcz.

Szkoła jest rzeczywistością wielowarstwową i złożoną. Jest bez wątpienia instytucją zhierarchizowaną (minister – kurator – dyrektor – nauczyciel) o założonych celach, które są realizowane w sposób sformalizowany (programy nauczania, podręczniki, ustawy i uchwały) i tak samo egzekwowane (oceny szkolne, promocje do następnej klasy, egzaminy zewnętrzne). Wśród sformalizowanych celów działania szkoły znajdziemy obok przekazu wiedzy także liczne cele wychowawcze. Pojmowanie szkoły ograniczone do jej kształtu instytucjonalnego niewiele nam jednak o niej mówi. Dopiero porównanie jej funkcji założonej (a więc tej „formalnej”) z tą rzeczywistą (z faktycznymi, nawet niezamierzonymi rezultatami działania) może nam o niej cokolwiek powiedzieć.
CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie PFROŻ w obronie praworządnego państwa prawa

„Rządowe wytyczne nie są normami prawnymi, a sposób ich implementacji z pominięciem standardowego procesu legislacyjnego jest niedopuszczalny. Wzywamy do wycofania tych wytycznych oraz do pełnego poszanowania obowiązujących w Polsce przepisów prawa, które chronią ludzkie życie w jego prenatalnej fazie oraz zdrowie prokreacyjne kobiet” - napisał Jakub Bałtroszewicz, prezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia w imieniu 38 organizacji pro-life na temat wytycznych rozszerzających dostęp do aborcji wydanych przez Minister Zdrowia i Ministra Sprawiedliwości.

Poniżej publikujemy treść oświadczenia:
CZYTAJ DALEJ

Przewodniczący KEP: Katolicka Nauka Społeczna to kompas dla chrześcijańskiego podejścia do zagadnień społecznych

2024-09-19 19:32

[ TEMATY ]

festiwal

przewodniczący KEP

BP KEP

Abp Tadeusz Wojda SAC

Abp Tadeusz Wojda SAC

Festiwal KNS to okazja, by zgłębić fundamenty społecznego nauczania Kościoła, który od ponad stu lat stanowi kompas dla chrześcijańskiego podejścia do zagadnień społecznych, ekonomicznych czy też politycznych - zauważył przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda w wideoprzesłaniu do uczestników spotkania organizowanego przez Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” w Warszawie.

Abp Wojda podkreślił, że wydarzenie to od lat stanowi wyjątkową przestrzeń dialogu, refleksji i spotkań ludzi o wspólnych wartościach. Tematem tegorocznego 8. już Festiwalu jest „Odpowiedzialność społeczna”. W programie m.in. debaty eksperckie i warsztaty. Udział w trzydniowym Festiwalu jest bezpłatny, ale konieczna jest rejestracja na: festiwalkns.pl.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję