Reklama

Kościół

Październik

Przewodniczący Episkopatu zaapelował o codzienną modlitwę różańcową

Przewodniczący KEP abp Tadeusz Wojda zaapelował do wiernych o codzienną modlitwę różańcową – przekazało biuro prasowe KEP. W tradycji Kościoła katolickiego październik jest miesiącem poświęcony tej modlitwie. Odpowiada ona znanej na Wschodzie modlitwie Jezusowej.

2024-09-30 16:40

[ TEMATY ]

abp Tadeusz Wojda

październik

rożaniec

przewodniczący KEP

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsze ślady modlitwy różańcowej zanotowali egipscy pustelnicy w V w. n.e. Mnisi powtarzali wielokrotnie pierwszą część modlitwy "Zdrowaś Maryjo", czyli pozdrowienie anielskie, i błogosławieństwo św. Elżbiety. Drugą jej część dodano prawdopodobnie w XIV w. podczas epidemii dżumy w Europie. Ostateczny tekst "Zdrowaś Maryjo" zatwierdził papież Pius V w 1568 r.

Powstanie modlitwy różańcowej w formie zbliżonej do znanej obecnie tradycja Kościoła przypisuje założycielowi zakonu dominikanów św. Dominikowi Guzmánowi. Matka Boża miała mu się objawić i podarować różaniec, zachęcając go do odmawiania tej modlitwy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Różaniec w znanym dziś kształcie zatwierdził papież Pius V 1569 r. Do roku 2002 składał się z trzech części: radosnej, bolesnej i chwalebnej po pięć tajemnic w każdej. Papież Jan Paweł II 16 października 2002 r. listem apostolskim "Rosarium Virginis Mariae" dodał do różańca tajemnice światła, zapełniając lukę między dzieciństwem Pana Jezusa i Jego męką.

Zaznaczył w tym dokumencie, że "różaniec należy do najlepszej i najbardziej wypróbowanej tradycji kontemplacji chrześcijańskiej". Rozwinięty na Zachodzie, jest modlitwą typowo medytacyjną i odpowiada poniekąd "modlitwie serca" czy "modlitwie Jezusowej", która wyrosła na glebie chrześcijańskiego Wschodu.

Reklama

Papież zastrzegł, że "choć różaniec ma charakter maryjny, to jest modlitwą o sercu chrystologicznym". "Skupia w sobie głębię całego przesłania ewangelicznego, którego jest jakby streszczeniem. W nim odbija się echem modlitwa Maryi, Jej nieustanne +Magnificat+ za dzieło odkupieńcze Wcielenia, rozpoczęte w Jej dziewiczym łonie" – napisał.

Pierwszą encykliką różańcową w historii Kościoła katolickiego jest "Supremi apostolatus" wydana 1 września 1883 r. przez papieża Leona XIII. Różańcowi poświęcił on 16 dokumentów, w tym 11 encyklik, z których ostatnią była "Diuturni temporis" z 5 września 1898 r. Papież napisał także jedną konstytucję apostolską "Parta humano generi" z 8 września 1901 r., trzy listy apostolskie "Salutaris ille Spiritus" z 24 grudnia 1883 r., "Vi e ben noto" z 20 września 1887 r. skierowany do biskupów włoskich, i "Ubi primum" z 2 października 1898 r. na temat Bractwa Różańcowego) oraz list z 31 października 1886 r. do kard. Luigiego Marii Sincero, wikariusza Rzymu, z zaleceniem, aby wierni wyrażali swoje przywiązanie do Matki Bożej przez odmawianie różańca świętego.

Za pontyfikatu Leona XIII wprowadzono także w Kościele zwyczaj nabożeństw różańcowych w październiku.

Reklama

"Pragniemy, aby cały miesiąc październik bieżącego roku był poświęcony niebieskiej Królowej Różańcowej. (…) Poczynając od pierwszego października do drugiego listopada, we wszystkich kościołach parafialnych oraz innych, jeśli ordynariusze miejscowi uznają to za stosowne, a także we wszystkich kościołach i kaplicach poświęconych czci Bogurodzicy, winna być odmawiana uroczyście przynajmniej jedna część różańca wraz z litanią loretańską. Zalecamy też, by odmawianie różańca z ludem było połączone z nabożeństwem lub wystawieniem Najświętszego Sakramentu" – napisał papież. W 1888 r. wprowadził on do rytuału rzymskiego oficjum różańcowe własne i mszę własną

Papież Pius X wydał 4 października 1903 r. "E supremi apostolatus" (o odnowieniu wszystkich rzeczy w Chrystusie), która streszczała dotychczasowe nauczanie n temat różańca.

W adhortacji apostolskiej "Marialis cultus" (O należytym kształtowaniu i rozwijaniu kultu Maryi Panny) z 2 lutego 1974 r. papież Paweł VI ostrzegał, że "jeśli brak kontemplacji, różaniec upodabnia się do ciała bez duszy i zachodzi niebezpieczeństwo, że odmawianie stanie się bezmyślnym powtarzaniem formuł, oraz że będzie w sprzeczności z upomnieniem Chrystusa, który powiedział: +Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani+".

"Patrząc powierzchownie na to powtarzanie (zdrowaś Maryjo – PAP) można by traktować różaniec jako praktykę jałową i nużącą. Jednak do zupełnie innych wniosków na temat koronki można dojść, kiedy uzna się ją za wyraz nigdy nie znużonej miłości, która ciągle powraca do ukochanej osoby z gorącymi uczuciami, które, choć podobne w przejawach, są zawsze nowe ze względu na przenikającą je czułość" – wyjaśnił Jan Paweł II w liście "Rosarium Virginis Mariae" z 16 października 2002 r. 

Ocena: +4 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Skworc: Jeśli człowiek szanuje i wierzy w Stwórcę, to jednocześnie szanuje całe stworzenie

[ TEMATY ]

abp Wiktor Skworc

homilia

św. Franciszek

październik

Mazur/Episkopat.pl

Jeśli człowiek szanuje i wierzy w Stwórcę, to jednocześnie szanuje całe stworzenie - powiedział w Radiu eM abp Wiktor Skworc. Metropolita katowicki tym samym odniósł się do wyzwań ekologicznych i zbliżającego się wspomnienia św. Franciszka.

Abp Wiktor Skworc przypomniał, że 3 października przypada Niedziela św. Franciszka pod hasłem „Niech cała ziemia błogosławi Pana”. Zwrócił uwagę na inicjatywę Światowego Ruchu Katolików na Rzecz Środowiska. – Ziemia jest wspólnym domem i chcemy razem troszczyć się o ten wspólny dom – podkreślił, przypominając nauczanie papieża Franciszka.
CZYTAJ DALEJ

Św. Hieronim - „princeps exegetarum”, czyli „książę egzegetów”

Niedziela warszawska 40/2003

„Księciem egzegetów” św. Hieronim został nazwany w jednym z dokumentów kościelnych (encyklika Benedykta XV, „Spiritus Paraclitus”). W tym samym dokumencie określa się św. Hieronima także mianem „męża szczególnie katolickiego”, „niezwykłego znawcy Bożego prawa”, „nauczyciela dobrych obyczajów”, „wielkiego doktora”, „świętego doktora” itp.

Św. Hieronim urodził się ok. roku 345, w miasteczku Strydonie położonym niedaleko dzisiejszej Lubliany, stolicy Słowenii. Pierwsze nauki pobierał w rodzinnym Strydonie, a na specjalistyczne studia z retoryki udał się do Rzymu, gdzie też, już jako dojrzewający młodzieniec, przyjął chrzest św., zrywając tym samym z nieco swobodniejszym stylem dotychczasowego życia. Następnie przez kilka lat był urzędnikiem państwowym w Trewirze, ważnym środowisku politycznym ówczesnego cesarstwa. Wrócił jednak niebawem w swoje rodzinne strony, dokładnie do Akwilei, gdzie wstąpił do tamtejszej wspólnoty kapłańskiej - choć sam jeszcze nie został kapłanem - którą kierował biskup Chromacjusz. Tam też usłyszał pewnego razu, co prawda we śnie tylko, bardzo bolesny dla niego zarzut, że ciągle jeszcze „bardziej niż chrześcijaninem jest cycermianem”, co stanowiło aluzję do nieustannego rozczytywania się w pismach autorów pogańskich, a zwłaszcza w traktatach retorycznych i mowach Cycerona. Wziąwszy sobie do serca ten bolesny wyrzut, udał się do pewnej pustelni na Bliski Wschód, dokładnie w okolice dzisiejszego Aleppo w Syrii. Tam właśnie postanowił zapoznać się dokładniej z Pismem Świętym i w tym celu rozpoczął mozolne, wiele razy porzucane i na nowo podejmowane, uczenie się języka hebrajskiego. Wtedy też, jak się wydaje, mając już lat ponad trzydzieści, przyjął święcenia kapłańskie. Ale już po kilku latach znalazł się w Konstantynopolu, gdzie miał okazję słuchać kazań Grzegorza z Nazjanzu i zapoznawać się dokładniej z pismami Orygenesa, którego wiele homilii przełożył z greki na łacinę. Na lata 380-385 przypada pobyt i bardzo ożywiona działalność Hieronima w Rzymie, gdzie prowadził coś w rodzaju duszpasterstwa środowisk inteligencko-twórczych, nawiązując przy tym bardzo serdeczne stosunki z ówczesnym papieżem Damazym, którego stał się nawet osobistym sekretarzem. To właśnie Damazy nie tylko zachęcał Hieronima do poświęcenia się całkowicie pracy nad Biblią, lecz formalnie nakazał mu poprawić starołacińskie tłumaczenie Biblii (Itala). Właśnie ze względu na tę zażyłość z papieżem ikonografia czasów późniejszych ukazuje tego uczonego męża z kapeluszem kardynalskim na głowie lub w ręku, co jest oczywistym anachronizmem, jako że godność kardynała pojawi się w Kościele dopiero około IX w. Po śmierci papieża Damazego Hieronim, uwikławszy się w różne spory z duchowieństwem rzymskim, był zmuszony opuścić Wieczne Miasto. Niektórzy bibliografowie świętego uważają, że u podstaw tych konfliktów znajdowały się niezrealizowane nadzieje Hieronima, że zostanie następcą papieża Damazego. Rzekomo rozczarowany i rozgoryczony Hieronim postanowił opuścić Rzym raz na zawsze. Udał się do Ziemi Świętej, dokładnie w okolice Betlejem, gdzie pozostał do końca swego, pełnego umartwień życia. Jest zazwyczaj pokazywany na obrazkach z wielkim kamieniem, którym uderza się w piersi - oddając się już wyłącznie pracy nad tłumaczeniem i wyjaśnianiem Pisma Świętego, choć na ten czas przypada również powstanie wielu jego pism polemicznych, zwalczających błędy Orygenesa i Pelagiusza. Zwolennicy tego ostatniego zagrażali nawet życiu Hieronima, napadając na miejsce jego zamieszkania, skąd jednak udało mu się zbiec we właściwym czasie. Mimo iż w Ziemi Świętej prowadził Hieronim życie na wpół pustelnicze, to jednak jego głos dawał się słyszeć od czasu do czasu aż na zachodnich krańcach Europy. Jeden z ówczesnych Ojców Kościoła powiedział nawet: „Cały zachód czeka na głowę mnicha z Betlejem, jak suche runo na rosę niebieską” (Paweł Orozjusz). Mamy więc do czynienia z życiem niezwykle bogatym, a dla Kościoła szczególnie pożytecznym właśnie przez prace nad Pismem Świętym. Hieronimowe tłumaczenia Biblii, zwane inaczej Wulgatą, zyskało sobie tak powszechne uznanie, że Sobór Trydencki uznał je za urzędowy tekst Pisma Świętego całego Kościoła. I tak było aż do czasu Soboru Watykańskiego II, który zezwolił na posługiwanie się, zwłaszcza w liturgii, narodowo-nowożytnymi przekładami Pisma Świętego. Proces poprawiania Wulgaty, zapoczątkowany jeszcze na polecenie papieża Piusa X, zakończono pod koniec ubiegłego stulecia. Owocem tych żmudnych prac, prowadzonych głównie przez benedyktynów z opactwa św. Hieronima w Rzymie, jest tak zwana Neo-Wulgata. W dokumentach papieskich, tych, które są jeszcze redagowane po łacinie, Pismo Święte cytuje się właśnie według tłumaczenia Neo-Wulgaty. Jako człowiek odznaczał się Hieronim temperamentem żywym, żeby nie powiedzieć cholerycznym. Jego wypowiedzi, nawet w dyskusjach z przyjaciółmi, były gwałtowne i bardzo niewybredne w słownictwie, którym się posługiwał. Istnieje nawet, nie wiadomo czy do końca historyczna, opowieść o tym, że papież Aleksander III, zapoznając się dokładnie z historią życia i działalnością pisarską Hieronima, poczuł się tą gwałtownością jego charakteru aż zgorszony i postanowił usunąć go z katalogu mężów uważanych za świętych. Rzekomo miały Hieronima uratować przekazy dotyczące umartwionego stylu jego życia, a zwłaszcza ów wspomniany już kamień. Podobno Papież wypowiedział wówczas wielce znaczące zdanie: „Ne lapis iste!” (żeby nie ten kamień). Nie należy Hieronim jednak do szczególnie popularnych świętych. W Rzymie są tylko dwa kościoły pod jego wezwaniem. „W Polsce - pisze ks. W. Zaleski, nasz biograf świętych Pańskich - imię Hieronim należy do rzadziej spotykanych. Nie ma też w Polsce kościołów ani kaplic wystawionych ku swojej czci”. To ostatnie zdanie wymaga już jednak korekty. Od roku 2002 w diecezji warszawsko-praskiej istnieje parafia pod wezwaniem św. Hieronima.
CZYTAJ DALEJ

Ruszyła NanoKaplica sterowana przez sztuczną inteligencję

2024-09-30 16:04

[ TEMATY ]

Poznań

sztuczna inteligencja

NanoKaplica

czat GPT

parafia Łacina

Adobe Stock

Zdjęcie poglądowe

Zdjęcie poglądowe

W poznańskiej parafii Łacina proboszcz uruchomił NanoKaplicę, która będzie dostępna przez 24 godziny na dobę. Wierni będą mogli otworzyć kaplicę za pomocą aplikacji, w środku pomoże im czat GPT.

O nowatorskiej inicjatywie poinformował proboszcz parafii Imienia Jezus w Poznaniu, popularnie zwanej Łaciną ks. Radek Rakowski.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję