Reklama

Duchowość

Matka upomina

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obecność Maryi w tajemnicy Boga jest dogmatem, darem, zbawczą pomocą na drogach człowieka i ludzkości. Jest tajemnicą Jej obecności w Niebie i Jej wędrówki na ziemię poprzez objawienia w różnych częściach świata. Niepokalana Matka Boga zawsze Dziewica - to nie tylko pobożnościowe zwroty, ale prawdy wiary - dogmaty. Bóg powierzył Jej Macierzyństwo wobec ludzkości. Kalwaria jest tą „godziną”, w której wszystko „się dokonało” (J 19, 28).

Reklama

Maryja podczas Zwiastowania powiedziała: „Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa” (Łk 1, 38). Zawierzyła, że Bóg tak chce i Bóg tak może. Żyła jak wszystkie matki, troszcząc się o swoje Dziecko. Nie było to życie łatwe. Na początku swego Macierzyństwa dowiedziała się, że „miecz boleści przebije Jej serce” (por. Łk 2, 34). Żyła w ciemnościach pielgrzymującej wiary do Betlejem, do Egiptu, do Nazaretu, do Jerozolimy. Nie rozumiała, ale mówiła „tak”. Poprosiła Jezusa o pierwszy cud w Kanie Galilejskiej - cud przemiany wody w wino. Nie myślała, że będzie odtąd nieustannie prosiła o cuda przemiany milionów czy miliardów ludzkich serc. Na Kalwarii zyskała prawo, by stać się Matką wszystkich ludzi: „Niewiasto, oto syn Twój” (J19, 26). Nie dokonała wówczas żadnego dzieła, ale cierpiała z Chrystusem i wierzyła, że Bóg wie najlepiej. A potem przez trzy Wielkie Dni była jedynym promieniem wiary w świecie. W Niej Bóg rozpoczął dzieło zbawienia poprzez Jej wiarę i zawierzenie. Stała się początkiem pielgrzymującego Kościoła. Wyprzedza Kościół na wszystkich etapach jego drogi. Jest jego pomocą. Jest jego Świętą Ikoną. Pielgrzymuje z nami. Zna nasze ciemności wiary i nasze bóle serca, zbiera nasze upadki i za nie Boga przeprasza. Zna swoje dzieci, płacze z nami i przez nas. Apeluje do rozumu i serca.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W miesiącu maju w codziennych litaniach przywołujących Jej imię, dziękujemy Jej za zgodę na Macierzyństwo wobec nas. 13 maja „wędrujemy” do Fatimy, bo Ona tam przyszła prawie 100 lat temu. Przyszła jako Matka mówiąca do Dzieci. I troje Dzieci z małej wioski opowiedziało światu o tym spotkaniu. W ciągu 100 lat orędzie fatimskie dotarło do milionów ludzi. Ona jako Matka działa. Wspomaga nas i chce nas doprowadzić do końca naszej drogi, do Domu Ojca. Pragnienia Matki Maryi są pragnieniami samego Boga. Oczyma Boga patrzy na każdego z nas. Wie, co nam potrzeba. Widzi, jak wiele spośród dzieci ginie uwiedzionych mocami zła. Miłość matki ziemskiej do dzieci, gdy widzi, jak złych dokonują wyborów, jest wielkim bólem, bólem głębokiej rany. Znamy takie matki. Wiemy, jak bardzo walczą o uratowanie swoich dzieci. Maryja, jako Matka, zna ten ból z nieporównywalnie większą wrażliwością, bo wie najlepiej, czym jest utrata zbawienia wiecznego. W objawieniach upomina, wzywa do pokuty i nawrócenia.

Reklama

Jan Paweł II widział fatimskie orędzie Maryi jako wezwanie pełne macierzyńskiej miłości: „Wezwanie do pokuty jest wezwaniem matczynym, a jednocześnie mocnym i jednoznacznym… Kiedy Jezus powiedział na krzyżu: «Niewiasto, oto syn Twój» (J19, 26), na nowy sposób otworzył serce swej Matki, Niepokalane Serce, i nadał mu nowe wymiary i obszary miłości, do których została wezwana w Duchu Świętym przez moc ofiary krzyża.

W świetle miłości Matki rozumiemy całe orędzie Pani Fatimskiej (...).

Największą przeszkodą w wędrówce człowieka do Boga jest grzech, trwanie w grzechu, a w końcu wyparcie się Boga. Dobrowolne wyrzucenie Boga ze świata ludzkiej myśli, odsunięcie Go z całości ziemskiej działalności człowieka, odrzucenie Boga przez człowieka. Odrzucenie Boga przez człowieka, jeśli jest definitywne, prowadzi logicznie do odrzucenia człowieka przez Boga, do potępienia”. Sam człowiek dokonuje takiego wyboru.

W kolejnym już roku Wielka Nowenna Fatimska przypomina o naszej odpowiedzi na wezwanie i upomnienie Matki Bożej. Tak mówi o nim Jan Paweł II: „Orędzie brzmi poważnie, brzmi jak mowa Jana Chrzciciela nad brzegiem Jordanu. Nawołuje do pokuty. Ostrzega. Wzywa do modlitwy. Poleca Różaniec. Orędzie jest skierowane do każdego człowieka”.

Od 100 lat podejmują je kolejni papieże. Podjął je także Ojciec Święty Franciszek jako oddanie swego pontyfikatu i wynagrodzenie za grzechy świata. Poprzez to zawierzenie naucz nas, że moc Odkupienia jest nieskończenie większa niż całe zło w człowieku i w świecie.

2013-05-06 14:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Myśliborskie wędrowanie do św. Faustyny

Niedziela szczecińsko-kamieńska 39/2012

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Matka Boża

KS. ROBERT GOŁĘBIOWSKI

Pielgrzymka do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Myśliborzu podczas wizyty w Goleniach

Pielgrzymka do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Myśliborzu podczas wizyty w Goleniach
Dość dużo jest różnorodnych pielgrzymek, które odbywają się w naszej archidiecezji. Do jednej z najbardziej cenionych należy bez wątpienia doroczne piesze wędrowanie z Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na os. Słonecznym do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Myśliborzu. Tegoroczna pielgrzymka odbyła się w dniach 23-25 sierpnia i zgromadziła na trasie ponad 240 uczestników. Data pielgrzymki wiąże się z uczczeniem daty urodzin św. s. Faustyny, która przypadała 25 sierpnia. Mimo tego, że jest to stosunkowo krótka pielgrzymka, gdyż tylko trzydniowa, to jednak jej ważny, bogaty duchowy wymiar sprawia, że każdego roku przybywa uczestników, a rozwijający się kult Bożego Miłosierdzia dodaje niezwykłej treści tym, którzy ofiarowują swój trud dążenia do tego przepowiedzianego przez Apostołkę Miłosierdzia miejsca. Spotkałem pielgrzymów podczas ostatniego postoju w Golenicach, 5 km przed Myśliborzem. Zostali wspaniale przyjęci przez parafian z ks. kan. Krzysztofem Bochnakiem na czele, i tak zresztą było wszędzie, gdzie nocowali i dokąd przybywali pielgrzymi. Budująca była szczególnie atmosfera, która jednoczyła wszystkich. Widać było prawdziwą wspólnotę serc oddanych Bogu i drugiemu człowiekowi. Wśród wędrujących było bardzo dużo młodych ludzi, szli i starsi, ale także wzruszającym akcentem była obecność licznej grupy osób niepełnosprawnych na wózkach, dwóch osób niewidomych oraz dziewięciu więźniów przebywających w Areszcie Śledczym w Szczecinie, którzy szli pod opieką kapelana ks. Roberta Kosa. Świadectwem i owocem godnego przeżycia czasu „rekolekcji w drodze” było nieustanne przystępowanie do sakramentu pokuty. Podczas ponadpółgodzinnego postoju pięciu kapłanów spowiadało cały czas, mimo tego, że wielu pielgrzymów odbyło spowiedź także w czasie wędrowania. To był niewątpliwy dar oddziaływania św. Faustyny, bo to ona wskazała swoim orędziem na wartość otrzymania łaski miłosierdzia. O bogactwie ducha pielgrzymów świadczą ich osobiste zwierzenia. Irek z jednej ze szczecińskich parafii szedł z sześciorgiem swoich dzieci, a jego małżonka, oczekując narodzin siódmego dziecka, pozostała wyjątkowo w tym roku w domu. Dla całej ich rodziny, która zaangażowana jest we wszelkie formy pracy duszpasterskiej w parafii, pójście do Myśliborza jest czasem łaski i formowania swego wnętrza do budowania świętości życia ich rodziny. Pani Czesia, katechetka z Gryfina, odbyła już doroczną gryfińską pielgrzymkę z Górnego Tarasu na Słoneczne, a obecnie dając świadectwo otrzymania łask od Boga za pośrednictwem św. Faustyny, całym sercem angażuje się w pielgrzymowanie, podkreślając niezłomność ducha i poczucie prawdziwej rodziny na trasie. Wzajemna życzliwość, uśmiech, dar pomocy, dostrzeganie potrzeb bliźniego to trwałe elementy, które cechują pielgrzymów i owocować będą w codziennym życiu. Siostry Jezusa Miłosiernego - jedna z Białorusi, a druga postulantka z Brazylii - z uśmiechem na twarzy i temperamentem w głosie wskazywały na głębokie treści modlitewne oraz intencję wypraszania nowych powołań do ich zgromadzenia tak, by prawda o Bożym Miłosierdziu docierała wszędzie. Alumn Michał z IV roku szczecińskiego seminarium mówi o poczuciu wspólnotowości, o ogromnej pogodzie ducha pielgrzymów, ale i także o doświadczeniach, które będą przydatne w jego niedalekiej już pracy kapłańskiej. Wszystkich jednak ujął ks. prał. Jan Kazieczko, proboszcz parafii św. Jakuba w Szczecinie, który jak zawsze z właściwym mu humorem pielgrzymował przez trzy dni na bosaka! Na dzień uczczenia urodzin św. s. Faustyny do Myśliborza przybyła także jednodniowa pielgrzymka z Trzcińska-Zdroju, składająca się z 70 osób pod duchową opieką ks. kan. Marka Piotrowskiego oraz XII Piesza Pielgrzymka z Koszalina, która, przebywając 225 km, szła pod hasłem „Idźmy do Domu”. Pielgrzymi z sąsiedniej diecezji szli przez Białogard, Połczyn-Zdrój, Drawsko Pomorskie, do celu pielgrzymki dotarli w piątek 24 sierpnia powitani przez abp. Andrzeja Dzięgę, a następnie wzięli udział w wieczornym czuwaniu. Natomiast uroczystą Mszę św. na zakończenie pielgrzymki wraz z głębokim słowem Bożym w sanktuarium w Myśliborzu odprawił bp Krzysztof Zadarko z Koszalina.
CZYTAJ DALEJ

Zakupy pod znakiem kaucji - w drogeriach, sklepach sportowych, a nawet w aptekach - już od października

2025-08-07 14:10

[ TEMATY ]

zakupy

kaucja

Adobe Stock

Od października w Polsce zaczną pojawiać się napoje w opakowaniach ze znakiem kaucji. Napoje te, tak jak dotychczas, będzie można kupić w wielu miejscach - nie tylko w sklepach spożywczych, ale także w automatach, na stacjach benzynowych i w innych punktach handlowych. Zwrot takich opakowań będzie możliwy w punktach zbiórki, które niekoniecznie muszą być tymi samymi, w których dokonano zakupu - czytamy na stronie internetowej Ministerstwa Klimatu i Środowiska.

Podziel się cytatem Obowiązek przyjmowania opakowań ze znakiem kaucji dotyczy wszystkich sklepów powyżej 200 m2, które oferują napoje w opakowaniach objętych systemem kaucyjnym oraz tych sklepów poniżej 200 m2, w których sprzedawane są napoje w butelkach szklanych wielokrotnego użytku (dotyczy wyłącznie zwrotu tych opakowań szklanych).
CZYTAJ DALEJ

Z Wenecji do Papieża. Trzech więźniów w pielgrzymce nadziei

2025-08-08 11:46

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Gente Veneta, tygodnik diecezji weneckiej / Vatican Media

Trzej osadzeni z weneckiego więzienia spotkali się z Papieżem Leonem XIV. W ramach jubileuszowej pielgrzymki, dzięki zgodzie sądu, mogli częściowo pieszo przebyć drogę z Terni do Rzymu.

Papież Leon XIV przyjął grupę pielgrzymów w Pałacu Apostolskim. Wśród nich znalazło się trzech więźniów odbywających kary w więzieniu Matki Bożej Większej w Wenecji. W towarzystwie kapelana więzienia ks. Massimo Cadamuro, dyrektora zakładu karnego Enrico Fariny oraz przedstawicieli weneckiej diecezji, więźniowie przebyli część drogi pieszo jako znak duchowego wysiłku i pragnienia przemiany.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję