Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Podniosłe jubileusze kościoła pw. Świętej Trójcy w Chojnie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chojna to jedno z najbardziej urokliwych miast na Pomorzu Zachodnim. Swoją renomę zawdzięcza przede wszystkim dziedzictwu minionych wieków, a w głównej mierze bezcennym zabytkom sakralnym, w których streszcza się duchowa historia tej miejscowości. W uroczystość Trójcy Przenajświętszej, 26 maja 2013 r., wspólnota jej poświęcona przeżywała niezwykle podniosłe chwile jubileuszowe i to podwójne, najpierw 625-lecia poświęcenia kościoła Świętej Trójcy i klasztoru Augustianów oraz 40-lecia erygowania parafii pw. Świętej Trójcy. Jednocześnie odbyła się również bogata w symbolice liturgicznej rekonsekracja kościoła i konsekracja ołtarza.

Reklama

Dzisiejszy kościół pw. Świętej Trójcy powstał jako składowa część kompleksu klasztoru Augustianów w latach 1290-1388, a rozbudowany został w pierwszej połowie XV wieku. Uroczyste poświęcenie nastąpiło 17 marca 1388 r. Biskup kamieński Jan nadał kościołowi wezwanie Świętej Trójcy, poświęcił 6 ołtarzy oraz zalecił, aby rocznice konsekracji obchodzone były w każdą niedzielę Miłosierdzia Bożego. Koniecznie musimy przypomnieć sobie, że z Chojną najpierw związani byli Templariusze, którym w 1234 r. Barnim nadał ziemię bańską, a od połowy XIII wieku siedzibą komandorii był zamek w Rurce k. Chojny. Niedługo potem działalność zakonu uległa ograniczeniu i najważniejszym momentem staje się rok 1290, gdy następuje fundacja klasztoru augustiańskiego. Kolejne lata przynoszą likwidację Templariuszy, czego konsekwencją jest rok 1334, gdy Joannici, jako następcy, przejmują prawa patronackie nad Chojną. Od połowy XVI wieku zabudowania klasztoru służyły jako stajnie, magazyny i lazaret. Do dzisiaj zachowały się malowidła ścienne ze scenami z życia św. Franciszka z Asyżu. Sam zaś kościół jest jednonawowy, z gotyckim portalem, zachodnia fasada ozdobiona jest łukowatymi niszami i wieżyczkami. Z czterech skrzydeł zabudowań klasztornych zachowały się trzy. Sala konwentu ma imponujące sklepienie gwiaździste, w refektarzu zachowały się dwie kolumny i liczne maszkarony. Na szczególną uwagę zasługują klasztorne krużganki, które wyposażone są bezcenne sklepienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W kontekście historii najważniejsze są lata powojenne, gdy podjęto błogosławiony trud odbudowy kościoła i klasztoru. W kronice parafialnej 29 września 1957 r., gdy proboszczem w parafii NSPJ był ks. A. Czechowicz, pojawia się pierwszy wpis o planie rekonstrukcji, a później z pasją można czytać setki wpisów już ks. prał. Zb. Wójcika o wszystkich podejmowanych pracach, co doprowadziło do poświęcenia kościoła w dniu 22 września 1963 r. przez bp. Wilhelma Plutę. Ks. prał. Zbigniew Wójcik wraz z ks. Pawłem Mikulskim poświęcili ogromnie wiele serca dziełu wskrzeszenia do życia tego naznaczonego wspaniałą historią minionych wieków zabytku.

Reklama

W chronologii wydarzeń przełomowym stał się rok 1974, kiedy to 4 marca bp J. Stroba erygował parafię pw. Świętej Trójcy, a pierwszym proboszczem został ks. Anatol Strzałkowski, który kontynuował dzieło odbudowy klasztoru, jednak tuż po jubileuszu 25-lecia swego kapłaństwa, 29 maja 1984 r., ks. proboszcz nagle umarł. Na kilka miesięcy przybywa tutaj ks. T. Albański, jednak najistotniejszy fragment historii parafii rozpoczął się 19 listopada 1984 r., gdy wspólnotę obejmuje ks. prał. Antoni Chodakowski posługujący tutaj do dzisiaj. Przez niemal 30 lat pobytu w Chojnie dokonał on diametralnego przeobrażenia wizerunku tej parafii. Wystarczy powiedzieć, że do dawnej świetności powrócił klasztor, a sam kościół nabrał pięknego wyglądu m.in. dzięki przebudowie prezbiterium i dostosowaniu go do wymogów posoborowej liturgii, renowacji kaplicy maryjnej, wstawieniu 12 ogromnych witraży w nawie głównej poświęconych postaciom świętych polskich, wykonaniu tzw. łuku tęczowego w nawie głównej oraz renowacji organów. Dziełem życia ks. prałata jest zawansowana całkowita odbudowa bryły kościoła Mariackiego - wizytówki Chojny, który znajduje się na terenie parafii. Ogrom wykonanych prac budzi prawdziwy podziw.

Podniosłe uroczystości jubileuszu 625. rocznicy poświęcenia kościoła oraz jego rekonsekracji i zarazem konsekracji ołtarza odbyły się 26 maja 2013 r. w uroczystość odpustową ku czci Trójcy Świętej. Przewodniczył im abp Andrzej Dzięga w asyście blisko 30 kapłanów, m.in. ks. Tadeusza Albańskiego, dawnego administratora parafii, i ks. prał. dr. Kazimierza Mańkowskiego, pierwszego wikariusza. Obecni byli kapłani pracujący w tej parafii i z niej się wywodzący, a także władze samorządowe powiatu ze starostą Wojciechem Konarskim oraz władze Chojny. Wśród gości obecny był także prof. Czesław Dźwigaj z Krakowa, główny twórca obecnego liturgicznego wystroju świątyni. Większość dzieł znajdujących się w kościele to inspiracja i wykonanie słynnego na cały świat profesora. Na obrzędy rekonsekracji złożyło się w pierwszej części poświęcenie ołtarza i murów kościoła, a następnie ambonek Słowa Bożego (Lekcji i Ewangelii). Natomiast po homilii Ksiedza Arcybiskupa oraz Credo dokonano centralnego obrzędu poświęcenia i namaszczenia ołtarza, jak również ścian kościoła w postaci tzw. zacheuszków. Dopełnieniem podniosłych ceremonii było okadzenie ołtarza, ścian świątyni, a także zapalenie światła symbolizującego, że Chrystus obecny w życiu wspólnoty kościoła jest światłem świata.

Jubileusz 40-lecia parafii potrwa aż do 2014 r. Składać się na niego będzie wiele innych cennych inicjatyw zarówno w sferze duchowej, jak i kulturalnej. O oprawę wokalną uroczystości postarał się chór „Pomerania Ensemble”, szczeciński zespół zajmujący się muzyką dawną oraz muzyką sakralną różnych epok. Wieczorem zaś po uroczystościach w świątyni parafialnej mieszkańcy Chojny stali się uczestnikami wielkiej muzycznej uczty w postaci występu w kościele Mariackim bardzo znanego zespołu „Cantores Varsovienses”, solistów Warszawskiej Opery Kameralnej, z utworem „Ave Maria przez wieki”.

2013-06-20 10:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg wszedł w nasze życie

Rok 2013 obfituje w jubileusze, przeżywane przez wspólnotę parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Lubartowie: mija 30 lat od powstania w południowej części miasta samodzielnego ośrodka duszpasterskiego, 25 lat od powołania parafii oraz 15 lat od konsekracji kościoła. Za wszelkie dobro, jakie stało się udziałem maryjnej wspólnoty, zgromadzeni na uroczystościach odpustowych ku czci Patronki dziękowali przez ręce abp. Stanisława Budzika

Z parafią od początku jej powstania związany jest proboszcz i dziekan ks. kan. Józef Huzar. Gdy w lipcu 1982 r. otrzymał od bp. Bolesława Pylaka misję tworzenia nowej wspólnoty, nie przypuszczał, że z Lubartowem złączy się na długie lata. - Parafia została powołana do życia w październiku 1988 r., ale jej tworzenie rozpoczęło się kilka lat wcześniej. W listopadzie 1982 r. zaczęła się budowa kaplicy, przy której w niecały rok później powstał ośrodek duszpasterski. Chociaż od tamtego czasu minęły już trzy dekady, wciąż trudno uwierzyć, że Bóg tak kierował naszymi losami, że w tym miejscu powstał kościół - mówił ks. Józef Huzar.
CZYTAJ DALEJ

Koalicja Obywatelska wybrała swojego kandydata na prezydenta

2024-11-23 11:54

[ TEMATY ]

Rafał Trzaskowski

PAP

W prawyborach w KO Rafał Trzaskowski uzyskał 74,75 proc. głosów, w związku z czym zostanie kandydatem ugrupowania na prezydenta. Jego kontrkandydat Radosław Sikorski uzyskał 25,25 proc. głosów. Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.

Tusk poinformował, że w prawyborach oddano 22 tys. 126 głosów.
CZYTAJ DALEJ

Stany swingujące

2024-11-23 18:30

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Karol Porwich/Niedziela

Amerykanie już wybrali, teraz będą – po nowemu – budować swoje państwo. A u nas po staremu: swingujemy. Trzy tygodnie temu dziennikarz Piotr Gabryel, na łamach portalu „Do Rzeczy”, zapytał bez ogródek: „Kto i w jaki sposób dokona V. rozbioru Polski?” Przyznacie Państwo, że pytanie jest frapujące i odważne. Pozostaje kwestia: kiedy ma się to stać? Za ile lat, miesięcy, tygodni…? „Czy to może już?” – jak śpiący rycerze w tatrzańskiej jaskini dopytywali kowala Faklę, kiedy przyszedł podkuć im konie. Legenda, stworzona w czasach zaborów, krzepiła Polaków myślą, że rycerze obudzą się, gdy ojczyzna będzie w potrzebie. Jednak nie przebudzili się ani w dniach wybuchu powstań narodowych, ani później: latem 1920 r., we wrześniu 1939 r., ani w czasie Powstania Warszawskiego. W 1920 r. przyszła nam na ratunek Najświętsza Panienka. Zaś rycerze pozostali już na zawsze legendą: piękną, melancholijną i rozczarowującą.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję