Już po raz czwarty strażacy odbyli doroczną Archidiecezjalną Pielgrzymkę do Sanktuarium Maryjnego w Brzesku w dniu 8 czerwca 2013 r., korzystając z gościnności wieloletniego kustosza ks. kan. Januarego Żelawskiego. Słoneczna sobotnia aura i modlitewna atmosfera Roku Wiary zachęciła druhów Ochotniczych Straży Pożarnych wraz ze swoimi kapelanami do licznego udziału w tym mszalnym dziękczynieniu przed obliczem brzeskiej Madonny widocznej w XV-wiecznej figurze zabytkowego kościoła. Najświętszą Ofiarę sprawował w imieniu Metropolity Szczecińsko-Kamieńskiego wikariusz biskupi ks. kan. dr Piotr Skiba, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego Kurii, w towarzystwie księży opiekujących się strażakami w swoich dekanatach. On też wygłosił okolicznościowe kazanie ukazujące trud, poświęcenie, a nawet bohaterstwo strażaków ochotników, którzy natychmiast spieszą z pomocą, gdy ogień szybko niszczy ludzki dorobek. Celebrans wspomniał ze swego duszpasterstwa przerażający obraz trawionych przez pożar pól wraz ze zbożem tuż przed żniwami, którego widok wzruszył bezradne dzieci. W ich obecności płonęły ziarna, z których już nie będzie chleba. Ta rozpacz najmłodszych mieszkańców wsi była najbardziej dramatyczna i świadcząca, jak bardzo potrzebna jest służba strażaków.
Reklama
Wikariusz biskupi wielokrotnie wyraził wdzięczność za istnienie OSP, które spieszą też z ratunkiem, gdy ludzi wsi dotykają również inne żywioły: powodzie, huragany, susze... Cieszył się, widząc coraz więcej młodych strażaków i dziewczęcych drużyn.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pod koniec eucharystycznego dziękczynienia dyrektor Wydziału Duszpasterskiego odczytał specjalny list Księdza Arcybiskupa, ukazujący 67-letnią heroiczną służbę strażacką Franciszka Hryniewicza z Mieszkowic, który trwa już tyle lat na posterunku w obronie przed pożarami. Dostojny strażak ze wzruszeniem odebrał dyplom uznania, stanąwszy na baczność przed Chrystusowym ołtarzem.
Wreszcie zarówno goście strażacy, jak i liczne grupy parafialne ze swoimi sztandarami, figurami, w strojach regionalnych procesyjnie udali się 400-metrową trasą nad miejscowy Jordan, gdzie św. Otton, biskup Bambergu, ochrzcił 30 mieszkańców słowiańskiego Brezka. Miało to miejsce 3 czerwca 1124 r., o czym informuje pamiątkowy krzyż postawiony w roku 1996 przez wspomnianego kustosza i jego parafian. W niemieckiej książce „Heimatbuch des Kreises Pyritz”, wydanej w 1932 r., na s. 122 jest napisane: „W ziemi Jordan, na polskiej drodze koło Brzeska, stanął Otto w biskupim stroju, w otoczeniu swoich mnichów i polskich kapłanów, ochrzcił pierwszych pomorskich Wendów w roku 1124, a potem udał się do Pyrzyc”.
Warto jeszcze podkreślić, że - jak przekonuje - archeolog brzeski dr Franciszek Schmidt: „Wodę Jordanu uważano od zamierzchłych czasów za świętą, dlatego brana była przez mieszkańców pobliskich wsi jako woda chrzcielna dla swoich dzieci”. A cierpiący pielgrzymi nawet stosowali ją do uzdrawiania swoich chorób.
Reklama
W dolinie prowadzącej do ożywiającego źródełka, przypominającej każdemu własny chrzest, wikariusz biskupi pomodlił się w intencji wszystkich przybyłych oraz dokonał poświęcenia tego szczególnego miejsca w dziejach chrystianizacji Pomorza Zachodniego.
Nie byłoby sanktuarium Matki Bożej - Opiekunki Ludu Wiejskiego, gdyby nie 25-letnie kapłaństwo ks. kan. Januarego Żelawskiego, ofiarowane Maryi w Jej obliczu czczonym od sześć wieków w Brzesku. Tylko on sam wie, ile musiał wykazać cierpliwości i staranności, by historycznie udokumentować potrzebę wskrzeszenia sanktuarium Matki Bożej Ludzi Pracy, czego dokonał 8 grudnia 1992 r. pierwszy metropolita szczecińsko-kamieński abp Marian Przykucki. To dzięki krzewieniu szczególnego nabożeństwa do Maryi przez obecnego kustosza, Brzesko stało się oazą modlitwy niezliczonej liczby pątników z kraju i z zagranicy, bo zawsze mogli go zastać na plebanii i posłuchać historii zabytkowego kościoła, który nawet w czasach reformacji jednoczył protestantów podzielonych na dwie grupy. Tych, którzy chcieli figurę Maryi wyrzucić ze świątyni, z tymi, którzy stawali w Jej obronie, a przez to przetrwała Ona do naszych czasów.
Autor wielu książek maryjnych, wydanych przez krakowski Instytut Teologiczny Księży Misjonarzy, czytelnie przybliża nam kult Najświętszej Maryi Panny, tak bardzo charakterystyczny dla polskiego katolicyzmu.
- Dzięki osobie naszego proboszcza, który niebawem odchodzi na kapłańską emeryturę, zawsze w Brzesku coś pozytywnego dzieje się - stwierdza jeden z sędziwych mieszkańców tej prawie 800-osobowej największej wsi dekanatu pyrzyckiego. - Nade wszystko odnowił ten wielowiekowy kościół, chroniąc go przed całkowitym zniszczeniem. Starannie uporządkował i doposażył teren wokół starej świątyni. Organizował tu liczne uroczystości maryjne i ottonowe, a ostatnio z okazji św. Floriana. Dla nas jest głównie ojcem duchowym, który chyba nigdy nie wyjeżdżał na urlopy.