Reklama

Wczoraj, dziś, jutro

Baby, ach te baby!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Obejrzałem z wielkim bólem program telewizyjny pt. „Głupota, kulturo” - analizował Pan Niedziela - gdzie redaktor gościł uczestniczki ostatniego Kongresu Kobiet - nazwa rzeczywiście pompatyczna, nieadekwatna do całości środowiska kobiecego w Polsce, ale ja nie o tym. Mówiły w audycji o kobiecym poglądzie na rzeczywistość społeczną, polityczną, kulturalną i gospodarczą. Obwiniały męski testosteron o całe zło na świecie, wypominały mężczyznom ich egoizm, bezwzględną walkę o dominację czy to w pracy, w domu, czy gdzie indziej. Przeciwstawiały temu wspaniały świat kobiecej współpracy, gdzie nie ma egoizmu i rywalizacji, jest tylko gra jednej drużyny do jednej bramki. Panie Jasny, pomieszanie z poplątaniem. Potem mówiły, że w polityce nikt na nie nie czeka i że trzeba działać w tej sferze bezwzględnie i skutecznie… to znaczy, jak dobrze zrozumiałem, tak po męsku. No to czego właściwie one chcą? Jak mężczyźni działają po męsku i skutecznie - to źle, ale jak kobiety pragną coś ugrać w polityce i też muszą działać skutecznie - to już jest dobrze?! Jak można gadać o lepszym kobiecym punkcie widzenia i propagować męskie metody załatwiania spraw? To albo panie są nielogiczne (z całym szacunkiem, wyglądały jak na reprezentację kobiecą wyjątkowo nieciekawie, chociaż zapewne każda z nich indywidualnie na pewno jest interesująca), albo aprobując w praktyce męskie metody walki o swoje, są potomkiniami najgorszych totalitarystów, albo też jest to kwestia wykraczająca poza damski czy męski światopogląd i tylko ludzki, człowieczy sposób działania - po prostu trzeba wymagać, być odważnym, asertywnym (szczerym) i wierzyć w siebie oraz w to, co się robi. To jest... wspólne dla kobiet i mężczyzn! - konstatował Pan Niedziela. - Ale najbardziej żałosne było to, że na pytanie redaktora, co się przez ostatnie lata zmieniło w kwestii kobiecej, żadna nie potrafiła zebrać myśli, tłumacząc to poranną godziną audycji, zaskoczeniem; któraś zaczęła mówić o wzroście cen (dlaczego - nie wiem), inna ironicznie poprosiła, aby już nie puszczać w telewizji „Seksmisji” (dlaczego - nie wiem). Tylko profesorka Czwartek ratowała sytuację, usiłując naprędce coś sensownego sklecić - odnotował Niedziela. - Miałem wrażenie, że jeszcze chwila i zwyzywają samego redaktora - bo prowadzący był mężczyzną - od szowinistycznych męskich świń. Pytał grzecznie, ale konkretnie i logicznie - redaktor, bystry chłop, doskonale zauważył pomieszanie z poplątaniem w wypowiedziach zaproszonych pań, ich nonszalancję i nieprzygotowanie - przyznał Niedziela z uznaniem. - No właśnie. A przecież mówiły, że męscy politycy biegają po programach telewizyjnych bez ładu i składu, aby tylko zaistnieć w opinii publicznej, ale kobiety tak nie mogą, bo muszą się przygotować, a to wymaga czasu (makijaż zapewne też), i dlatego ich nie ma. Ale chyba do programu „Głupota, kulturo” miały czas się przygotować - dziwił się. - Panie Jasny, mówię to na gorąco. Zapewne padły tam też i rozsądne słowa, ale mam przeczucie, że gdyby wizja tych pań spełniła się w stu procentach i ten męski, rzekomo niedoskonały, brutalny obecny świat zostałby zastąpiony przez damskie widzenie świata, to mielibyśmy totalny chaos, podyktowany nastrojami umiłowanych przywódczyń. I słusznie rozsądnie skonkludował prowadzący, żeby w ramach demokratycznej rzeczywistości działać, jak przewidziano w konstytucji. Albowiem rzeczywistość ludzka składa się z pierwiastka męskiego i kobiecego… No dobrze, w odwrotnej kolejności: z pierwiastka kobiecego i męskiego. I to, co do tej pory mamy w swych zasadach i postawach, jest ogólnoludzkie, a nie zmaskulinizowane. Po co je więc feminizować w stopniu totalnym…

Tu Pan Niedziela zaczerpnął powietrza i, zmęczony, umilkł. Pan Jasny słuchał gwałtownej perory sąsiada, prawie nie mrugając oczami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Panie Niedziela, ja taki kongres kobiet mam w domu codziennie. Obie córki i żona oraz teściowa czasami tak zmyją chłopom głowę… Ale przecież trwamy jako małżeństwo, jako rodzina.

- Panie Jasny, i kobiety, i mężczyźni tak naprawdę jadą na jednym wózku. Kto to neguje, jest szkodnikiem - zakończył Pan Niedziela i pobiegł do domu, bo już był spóźniony.

2013-06-24 12:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Seksuolog koordynatorem programu tzw. edukacji zdrowotnej

2025-09-08 19:16

[ TEMATY ]

honorowy obywatel

Zielona Góra

edukacja seksualna

edukacja zdrowotna

seksuolog

uz.zgora.pl/MEN

Zbigniew Izdebski został mianowany przez Barbarę Nowacką koordynatorem podstawy programowej "edukacji zdrowotnej"

Zbigniew Izdebski został mianowany przez Barbarę Nowacką koordynatorem podstawy programowej edukacji zdrowotnej

Seksuolog, którego działalność i badania przed laty budziły ostre protesty rodziców i pedagogów dziś wraca na białym koniu. Okazuje się, że został koordynatorem zespołu przygotowującego podstawę programową "Edukacji zdrowotnej", siłą wprowadzanej do szkół przez lewicową minister edukacji i tylko dzięki reakcji społeczeństwa uznanej przez rząd za nieobowiązkową. Zapewne by zatrzeć negatywne postrzeganie nowego przedmiotu i jego twórców, radni zielonogórscy - politycy powiązani z dzisiejszą koalicją 13 grudnia "na szybko" zrobili go ... honorowym obywatelem miasta.

Tym zasłużonym dla Zielonej Góry, który w ostatniej chwili został dokooptowany do zacnego grona kandydatów do tego miana jest oczywiście seksuolog Zbigniew Izdebski. Regulamin przyznawania honorowego obywatelstwa przewidywał, że co roku przyznaje się maksymalnie 3 takie wyróżnienia, odpowiednio wcześniej zgłoszonym kandydatom. Wręczenie zaszczytnego tytułu odbywa się podczas "Winobrania", czyli corocznego święta miasta. W tym roku uroczysta sesja rady miasta odbędzie się 9 września.
CZYTAJ DALEJ

Maryja przemówiła w Gietrzwałdzie

Niedziela Ogólnopolska 34/2022, str. 20-21

[ TEMATY ]

Gietrzwałd

sanktuariummaryjne.pl

Łaskami słynący obraz Matki Bożej w Gietrzwałdzie

Łaskami słynący obraz Matki Bożej w Gietrzwałdzie

W Lourdes Matka Boża objawiła się osiemnaście razy, w Fatimie – sześć. W Gietrzwałdzie w ciągu niespełna 3 miesięcy ok. 160 razy.

W niewielkiej miejscowości Gietrzwałd, leżącej kilkanaście kilometrów na południowy zachód od Olsztyna, w czerwcu 1877 r. pojawiła się Piękna Pani, która wkrótce przedstawiła się jako Maryja Niepokalanie Poczęta.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego 8 września błogosławi się ziarno na zasiew?

2025-09-08 17:37

[ TEMATY ]

Narodzenie NMP

Grażyna Kołek

8 września przypada święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Tego dnia wierni przynoszą do kościołów ziarno przeznaczone na zasiew. Skąd wywodzi się ta tradycja i dlaczego trwa? Na te pytania odpowiedział liturgista, ks. dr Ryszard Kilanowicz.

8 września obchodzone jest święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. – W Piśmie Świętym nie znajdziemy opisu narodzenia Maryi, ani informacji o jej rodzicach. Te wiadomości czerpiemy z apokryfów, zwłaszcza z Protoewangelii Jakuba z II wieku. Według niej rodzicami Maryi byli Joachim i Anna, którzy po długiej modlitwie otrzymali od Boga dar potomstwa – wyjaśnia ks. dr Ryszard Kilanowicz. – Według apokryfu z pierwszych wieków, z Ewangelii Narodzenia Maryi, Święta Rodzina, uciekając do Egiptu przed żołnierzami, spotkała rolnika, który siał pszenicę. Mężczyzna przyjął ich bardzo życzliwie i poczęstował ich tym co miał – plackami z mąki pszennej – mówi liturgista, dodając, że mężczyzna bardzo przejął się i zapytał Maryi i Józefa, co ma powiedzieć żołnierzom, gdy będą o nich pytać. – Matka Boża odpowiedziała, żeby mówił tylko prawdę, bo każde kłamstwo jest grzechem i nie podoba się ono Panu Bogu. Gdy rolnik wyjaśnił wojom, kiedy widział Świętą Rodzinę, ci zawrócili pościg za nimi. Gospodarz natomiast zobaczył wówczas, że na tym polu, które obsiał, jest już dojrzała pszennica – opowiada ks. dr Kilanowcz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję