Reklama

Książki

Pod patronatem medialnym „Niedzieli”

O egzorcyzmach i nadziei

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Egzorcyzmy - ostatnio naprawdę często się o nich słyszy. Niektórym z nas kojarzą się głównie z obrazami z kultury popularnej, z rubryką typu „nie do wiary”. Czy chcemy, czy powinniśmy o nich czytać? Czy może zniechęca nas strach przed drastycznymi obrazami?

O. Gabriele Amorth uważa, że powinniśmy mieć wiedzę o egzorcyzmach, dlatego opowiada o nich w swoich publikacjach. Czy chce przestraszyć czytelnika historiami rodem z horroru? Jego najnowsza książka pt. „Znak egzorcysty”, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Księży Sercanów DEHON, zaczyna się od słów o… dobru istniejącym na świecie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na kartach tej książki śledzimy dwie historie: Federiki i jej synów oraz Angela, emerytowanego pracownika Watykanu. Obie są historiami opętania przez złe duchy; obie są niepojęte, nietypowe nawet dla egzorcysty z wieloletnim doświadczeniem. Stopniowo, poznając losy osamotnionej matki dwóch chłopców, dowiadujemy się, jak czasem, próbując wybrnąć z trudnej sytuacji życiowej, można zabrnąć w coś strasznego. Czytając o historii Angela, można się zastanawiać: czy to zły duch go dręczy, czy po prostu depresja? I jak osiągnąć pewność, o którą z tych dwóch spraw chodzi? Sam o. Amorth przyznaje, że nie jest to łatwe i wielu spraw człowiek po prostu nie jest w stanie pojąć.

Sięgając po „Znak egzorcysty”, nie trzeba się bać taniej, chwytliwej sensacji. To raczej opowieść dobrego znajomego, który z troski chce się podzielić z czytelnikiem swoim doświadczeniem - szkoda byłoby nie skorzystać z jego życiowego bagażu.

2013-07-30 09:40

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kto nie wierzy w diabła, nie wierzy w Ewangelię

Niedziela Ogólnopolska 40/2019, str. 22-23

[ TEMATY ]

egzorcysta

Figli della Luce

Ks. Gabriele Amorth powiedział, że grupy praktykujące modlitwę o uwolnienie złożone ze świeckich są mile widziane. Z prawej: Angela Musolesi

Ks. Gabriele Amorth powiedział, że grupy praktykujące modlitwę o uwolnienie złożone ze świeckich są mile widziane. Z prawej: Angela Musolesi

Z tercjarką franciszkańską Angelą Musolesi, przez wiele lat współpracownicą ks. Gabriele Amortha, rozmawia Włodzimierz Rędzioch

Mówi się ostatnio wiele o przełożonym generalnym Towarzystwa Jezusowego – o. Arturze Sosie Abascalu w związku z jego kontrowersyjnymi wypowiedziami. W sierpniu br. w wywiadzie udzielonym dziennikarzowi miesięcznika „Tempi” stwierdził on, że diabeł nie istnieje. Że „nie jest osobą taką jak człowiek. To sposób, w jaki zło jest obecne w życiu ludzkim. Dobro i zło trwają nieustannie w ludzkiej świadomości, a my mamy sposoby na ich ukazywanie. (...) Symbole są częścią rzeczywistości, a diabeł istnieje jako rzeczywistość symboliczna, nie jako rzeczywistość upersonowiona”. Jednak Katechizm Kościoła Katolickiego i Magisterium mówią coś wprost przeciwnego. Nic więc dziwnego, że wypowiedź ta wywołała wiele negatywnych reakcji. Na stwierdzenia o. Sosy zareagowało przede wszystkim Międzynarodowe Stowarzyszenie Egzorcystów (IEA) – wydało oświadczenie, w którym wyjaśnia, że zgodnie z doktryną Kościoła i doświadczeniem egzorcystów słowa o. Sosy są niezgodne z prawdą. Jego stwierdzenia są tym bardziej niezrozumiałe, gdy weźmiemy pod uwagę, że Franciszek, również jezuita, od początku swego pontyfikatu regularnie mówi o diable. Już w pierwszej homilii, którą wygłosił podczas Mszy św. 14 marca 2013 r. (Kaplica Sykstyńska), powiedział: „Przychodzi mi tu na myśl zdanie Léona Bloya: «Kto nie modli się do Pana, modli się do diabła» – kiedy nie wyznaje się Chrystusa, wyznaje się światowość diabła, światowość szatana”.
CZYTAJ DALEJ

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

2025-04-07 13:15

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Pro-liferka, dziennikarka, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, doradca życia rodzinnego, współautorka serii podręczników do wychowania do życia w rodzinie Magdalena Guziak-Nowak opisuje wstrząsającą relację ze szpitala w Oleśnicy.

ZABILI DZIECKO W 9 MIES. CIĄŻY. Gotowe do samodzielnego życia, prawie noworodka. Tak, w Polsce.
CZYTAJ DALEJ

Wielkopostne zasłony w Orawce – do podziwiania tylko przez dziewięć dni w roku

2025-04-07 19:56

[ TEMATY ]

Wielki Post

Parafia św. Jana Chrzciciela w Orawce

Kurtyny wielkopostne. To nimi od V Niedzieli Wielkiego Postu aż do Triduum Paschalnego w niektórych kościołach zasłaniane są ołtarze. W całej Polsce jest ich zaledwie kilkanaście. Cztery z nich zobaczyć można w Orawce.

Powstanie pierwszych opon wielkopostnych, jak nazywane są kurtyny wielkopostne, datuje się na okres średniowiecza. – Tradycja zasłaniania ołtarzy jest bardzo stara. W czasie Wielkiego Postu mamy się umartwić, odwracając wzrok od różnych przyjemności, zwracając się ku męce Chrystusa, jednocząc się z męką Chrystusa, ponieważ nasze życie też jest pełne różnych trudności, cierpień, ale przede wszystkim chcemy odwrócić się od zła i grzechu. Dlatego, zasłania się ołtarze, aby ukryć to bogactwo, aby od tego odwrócić wzrok, aby, można tak powiedzieć, wzrok umartwić. Stąd te zasłony – mówi proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Orawce, ks. Wojciech Mozdyniewicz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję