Reklama

Sylwetki

60. rocznica uwięzienia kard. Wyszyńskiego przez władze komunistyczne

Prymas w Stoczku, czyli Polskie Betlejem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W „Zapiskach więziennych” Prymasa Wyszyńskiego pod datą 1 stycznia 1954 r. czytamy: „Dziś doznaliśmy osobliwego «nawiedzenia». Na samym skraju ogrodu, pod lipami, dotarły do nas jakieś głosy muzyki i śpiewu. (…) Powoli rozróżniamy melodię kolędy: «Pójdźmy wszyscy do stajenki». Śpiewa lud, towarzyszą organy. Przy bardzo pilnym nadsłuchiwaniu docierają do nas jedynie zrozumiałe słowa: «Coś się narodził tej nocy, byś nas wyrwał z czarta mocy»”.

A oto relacja, którą znajdujemy pod tą samą datą w doniesieniu TW „Krystyna” - jednego ze źródeł informacji Służby Bezpieczeństwa w „Obiekcie 123” (taki kryptonim SB nadało klasztorowi w Stoczku, gdzie przetrzymywano Prymasa):

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Ksiądz Prymas z kapelanem poszli do ogrodu. W czasie przechadzki trochę poczyniono obserwacji tropów na śniegu i w pewnym momencie doleciał głos harmonii czy małych organów i śpiewu ludzi «kolędy». Zaczęto nadsłuchiwać. Były to głosy z kościoła.

Ksiądz Prymas powiedział: «Widocznie tu jest akustyczne miejsce i z wiatrem niesie. Co oni śpiewają za kolędę, ale nie bardzo ładnie?».

Kapelan: «Zdaje się, że to jest ’Pójdźmy wszyscy do stajenki’, bo słychać: ’coś się narodził tej nocy, abyś nas wyrwał z czarta mocy…’».

Ksiądz Prymas: «Tak, ma ksiądz rację»”.



Reklama

W tym roku mija sześćdziesiąt lat od uwięzienia Prymasa Tysiąclecia przez władze komunistyczne. Pierwszy rok (po krótkim początkowym pobycie w Rywałdzie) kard. Wyszyński spędził nieopodal Lidzbarka Warmińskiego i o tym właśnie okresie opowiada książka pt. „Prymas w Stoczku. Polskie Betlejem”. Czas ten był niewątpliwie najtrudniejszy z trzech lat odosobnienia, a jednocześnie niezwykle owocny duchowo dla Dostojnego Więźnia. Właśnie dlatego powieść nosi podtytuł „Polskie Betlejem”.

Tak jak Betlejem przyjęło Jezusa, Maryję i Józefa, tak Stoczek przyjął Maryjnego Prymasa. Tak jak z woli władz okupacyjnych Święta Rodzina udała się na spis ludności, tak i Prymas z woli władz, co tu dużo mówić: okupacyjnych, udał się do Stoczka. Jezus przyszedł na świat w skrajnym ubóstwie - Prymas żył w Stoczku w opłakanych warunkach.

Tu właśnie 8 grudnia 1953 r. złożył akt oddania się w niewolę Maryi. Człowiek, którego bezprawnie uwięziono, z własnej woli uczynił się Bożym niewolnikiem. To zaś stało się gwarancją jego wewnętrznej wolności. Można zaryzykować stwierdzenie, że w Stoczku narodziło się coś, co w pełni objawiło się dużo później. Po trzynastu latach, w roku tysiąclecia chrztu, Prymas doprowadził do Milenijnego Aktu Oddania Polski w niewolę Maryi za wolność Kościoła. Po kolejnych dwunastu latach Polak został wybrany na Papieża, a wkrótce potem powstała „Solidarność”. Dziś wiemy, że był to początek końca systemu ateistycznego zniewolenia w Polsce oraz w całym bloku państw komunistycznych.

Reklama

Prymas przez całe życie pragnął, aby Polacy byli wolni - nie tylko zewnętrznie, ale przede wszystkim wewnętrznie. Dlatego o tę wolność walczył także w więzieniu i była to walka zakończona zwycięstwem. Jakimś szczególnym tego dowodem są archiwa UB, które stały się cennym źródłem przy tworzeniu „Prymasa w Stoczku”. Miały się one stać materiałem obciążającym, a dziś można nazwać je „błogosławioną winą” - świadectwem wielkości i zarazem zwyczajności człowieka, który o swoich prześladowcach powiedział: „nie zmuszą mnie, bym ich znienawidził”. Śledząc jego dzieje, dochodzimy do wniosku, że słowa kolędy: „Coś się narodził tej nocy, byś nas wyrwał z czarta mocy” dotyczą nie tylko dość odległej już historii, ale stają się drogowskazem na dzisiejsze - inne, lecz również niełatwe czasy.

W kolejnych numerach „Niedzieli” będziemy zamieszczać fragmenty powieści.

Wydawnictwo PROMIC
ul. św. Bonifacego 9/1
02-914 Warszawa
tel. (22) 651-90-54
e-mail: sprzedaz@wydawnictwo.pl

www.wydawnictwo.pl
Cena det. 26,90 zł

UWAGA: OKAZJA DLA CZYTELNIKÓW „NIEDZIELI”!

Czytelnicy „Niedzieli” mają możliwość zakupienia książki z rabatem, tj. w cenie 22,90 zł, na hasło: „Niedziela”.

2013-08-19 14:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymas Polski apeluje: zostańmy w domu, weźmy udział w Mszy św. on-line

„Zostańmy w domach, weźmy udział w Mszy św. przez środki społecznego przekazu. Bądźmy razem na modlitwie w ten właśnie sposób. Niech to będzie wyraz naszej miłości i troski o siostry i braci” – prosi Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Metropolita gnieźnieński zwrócił się z taką prośbą po zakończeniu piątkowej Drogi Krzyżowej i modlitwy różańcowej, którą poprowadził w swojej kaplicy i która była transmitowana on-line. Niespełna godzinę wcześniej ogłoszono stan epidemii, który daje rządowi nowe prerogatywy i instrumenty działania, na obywateli zaś nakłada nowe obowiązki.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek: droga Jezusa nas kosztuje w świecie, który wszystko kalkuluje

2025-04-19 00:12

PAP

„Droga Krzyżowa jest modlitwą tych, którzy są w drodze. Przecina nasze zwykłe ścieżki, abyśmy przeszli ze znużenia ku radości” - stwierdził papież Franciszek podczas Drogi Krzyżowej w Wielki Piątek w rzymskim Koloseum. Wzięło w niej udział ok. 18 tys. ludzi. Przewodniczył jej, w zastępstwie Ojca Świętego, wikariusz generalny diecezji rzymskiej, kard. Baldo Reina. Papieskie rozważania dotyczyły m.in. wolność, egoizmu, odpowiedzialności, wiary, hipokryzji, upokorzenia.

„Droga oferowana każdemu człowiekowi - podróż do wewnątrz, rachunek sumienia, zatrzymanie się na cierpieniach Chrystusa w drodze na Kalwarię” - podkreślił Franciszek i wskazał, że Droga Krzyżowa jest rzeczywiście zejściem Jezusa „ku temu światu, który Bóg kocha” (Stacja II). Jest także „odpowiedzią, przyjęciem odpowiedzialności” przez Chrystusa. On, „przybity do krzyża”, wstawia się, stawiając się „między skłóconymi stronami” (stacja XI) i prowadzi je do Boga, ponieważ Jego „krzyż burzy mury, anuluje długi, unieważnia wyroki, ustanawia pojednanie”. Jezus, „prawdziwy Jubileusz”, odarty z szat i objawiony nawet „tym, którzy patrzą, jak umiera”, patrzy na nich „jak na umiłowanych powierzonych przez Ojca”, ukazując swoje pragnienie zbawienia „nas wszystkich, każdego z osobna” (Stacja X)
CZYTAJ DALEJ

Pożegnanie z „check and balance”?

2025-04-19 10:26

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Ostatnie lata w polskiej polityce to eksplozja zamiany pojęć. Weźmy choćby tzw. populizm. Zgodnie z definicją (z łac. populus „lud”) jest to zjawisko polityczne polegające na odwoływaniu się w swoich postulatach i retoryce do idei i woli „ludu”, często stawianego w kontrze do „elit”.

Mimo iż jest to łatka przyklejana przez obóz lewicowo-liberalny konserwatystom, tak naprawdę jest to mechanizm przez nich samych coraz intensywniej stosowany. W naszym kraju widać to choćby przy okazji kolportowania narracji, zgodnie z którą Prawo i Sprawiedliwość to elita biznesowo-polityczna, którą trzeba „odsunąć od władzy” i odebrać pieniądze, którymi „się nachapali”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję