Poczucie zagubienia towarzyszy nam coraz częściej. Wiele osób nie wie, dokąd zmierza, po co żyje, czy cokolwiek ma jakikolwiek sens… Zagubienie prowadzi do wielkiego wewnętrznego bólu, który czasem wręcz jest nie do wytrzymania. Potrzebujemy Pasterza!
Jezus opowiada przypowieść o zagubionej owcy, aby pokazać, jak jesteśmy cenni w oczach Boga – i to każdy jeden, bez wyjątku – oraz powiedzieć, że nie potrafimy odnaleźć się sami, jak owca, która nie jest w stanie sama wrócić do stada. Ona może tylko beczeć i swym głosem wołać o ratunek. Pasterz, który ją znajdzie, bierze ją na ramiona i zanosi do owczarni. Jak dobrze jest być w Jego ramionach!
Te najsłodsze chwile bycia odnalezionym, chwile w ramionach Dobrego Pasterza czekają na każdego z nas, kto zdecyduje się zawołać do Boga o pomoc, kto wyrazi ból zagubienia i powierzy się cały Pasterzowi. On opatrzy nasze rany, On nas umocni, On uleczy.
Dobry Pasterz już idzie, już się zbliża, aby mnie odnaleźć. Jest bardzo blisko, niedługo tu będzie. Jeszcze tylko chwila (adwentowego) oczekiwania. Czy moje serce bije już mocniej i radośniej?
Cytat pochodzi z książki: Święty Ojciec Pio. Słowo na każdy dzień. Wydawnictwo M
Modlitwa nie jest czasem pustym. Nie jest nic-nie-robieniem. Jest zawsze pełna życia, ale też pełna pytań. Rodzą się one w duszy i umyśle tego, kto się modli, oraz w duszach i sercach tych, którzy stoją „obok” i przyglądają się, kiedy inni się modlą.
Gdy Jezus modlił się na osobności, a byli z Nim uczniowie, zwrócił się do nich z zapytaniem: «Za kogo uważają Mnie tłumy?» Oni odpowiedzieli: «Za Jana Chrzciciela; inni za Eliasza; jeszcze inni mówią, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał». Zapytał ich: «A wy za kogo Mnie uważacie?» Piotr odpowiedział: «Za Mesjasza Bożego». Wtedy surowo im przykazał i napominał ich, żeby nikomu o tym nie mówili. I dodał: «Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; zostanie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie». Potem mówił do wszystkich: «Jeśli ktoś chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa».
Z modlitwą, by dobrze korzystać z wywalczonej wolności i za tych, którzy 49. lat temu przypomnieli totalitarnej władzy o godności człowieka i o jego podstawowych prawach przybyli na Jasną Górę przedstawiciele Stowarzyszenia Radomski Czerwiec ‘76. Stowarzyszenie zajmuje się wspieraniem osób represjonowanych w związku ze zrywem robotniczym w czerwcu 1976 roku i kultywowaniem pamięci o tych wydarzeniach.
Mirosława Hetman, prezes Stowarzyszenia Radomski Czerwiec ‘76, była uczestniczką protestów; została pobita, aresztowana i skazana na 7 miesięcy pozbawienia wolności, z czego odsiedziała 3 miesiące. Miała wówczas 20 lat. Jak opowiada „wyszła na strajk”, bo niezgoda na rosnącą niesprawiedliwość, pobudzała do walki o swoje prawa, „Żeby tę komunę w końcu zwalczyć, żeby być wolnym człowiekiem”. - To co Polak Polakowi wtedy robił, to się nie da opowiedzieć. Ten, kto tego nie widział na własne oczy, to nie zrozumie - wspominała z bólem.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.