Reklama

Kościół

"Prawidłowa reakcja władz kościelnych"

Półtora roku więzienia dla księdza oskarżonego o wykorzystanie małoletniego

Na karę roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności skazał w poniedziałek Sąd Okręgowy w Poznaniu księdza Mateusza N. Były proboszcz jednej z parafii w Kostrzynie oskarżony był o seksualne wykorzystanie małoletniego chłopca. Wyrok jest prawomocny. Sąd wskazał także na prawidłową i szybką reakcję władz kościelnych.

2025-01-20 13:06

[ TEMATY ]

ksiądz

władze kościelne

prawidłowa reakcja

pozbawienie wolności

Adobe Stock

Były proboszcz został skazany za wykorzystanie małoletniego

Były proboszcz został skazany za wykorzystanie małoletniego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sąd I instancji nieprawomocnie skazał Mateusza N. na dwa lata i cztery miesiące bezwzględnego więzienia. Apelacje od tego orzeczenia do sądu II instancji skierowali obrońcy oskarżonego.

Sprawę rozpoznał Sąd Okręgowy w Poznaniu i w poniedziałek wydał prawomocny wyrok, obniżając wymiar kary orzeczonej wobec oskarżonego do roku i 6 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności. W pozostałej części wyrok sądu I instancji został utrzymany w mocy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sędzia Sławomir Jęksa podkreślił w uzasadnieniu wyroku, że - mimo, iż sprawa toczyła się z wyłączeniem jawności - to „podanie wyroku do publicznej wiadomości, prawie z pełnym umotywowaniem, jest wręcz w interesie pokrzywdzonych". "Występuje zjawisko w Polsce ostracyzmu środowiskowego i chcieliśmy akcentować tutaj, iż zachowanie się pokrzywdzonego, a w szczególności jego matki było jak najbardziej prawidłowe, powiedziałbym, że wręcz wzorcowe, a postępowanie karne potwierdziło sprawstwo przypisanego oskarżonemu występku” - dodał.

Reklama

Sąd wskazał także na „prawidłową reakcję władz kościelnych". "Władze kościelne często były krytykowane za brak reakcji w o wiele poważniejszych sytuacjach niż ta, która była sądzona w tej sprawie. Natomiast tutaj ta reakcja była jak najbardziej szybka, jak najbardziej pryncypialna i zakończyło się to zastosowaniem sankcji wobec oskarżonego, jako już byłego proboszcza, ponieważ został pozbawiony stanowiska proboszcza. Został objęty zakazem nauczania dzieci i objęto go również naganą” - podkreślił sąd.

Odnosząc się do argumentów podnoszonych w apelacjach obrońców, sędzia zaznaczył, że były one typowo polemiczne. Wskazał, że obrońcy podjęli próbę podważenia dowodów, w tym zeznań małoletniego pokrzywdzonego, jego matki, a także opinii psychologicznej sporządzonej w celu oceny psychologicznej zeznań pokrzywdzonego.

Sąd zaznaczył, że w pełni podziela ustalenia sądu I instancji w tej sprawie. Odnosząc się do materiału dowodowego wskazał, że „oskarżony przekazywał pokrzywdzonemu filmiki czy też zdjęcia o treściach seksualnych". Zaznaczył, że "w tych treściach, w tych filmikach przekazywanych w drodze internetowej nie było filmów erotycznych, a tym bardziej nie było filmów pornograficznych. Było to raczej zobrazowanie, wulgarne zobrazowanie aspektów seksualnych, czy też wulgarne komentowanie takich zachowań”.

Reklama

„Sąd okręgowy jak najbardziej akceptuje ustalenia, które sąd poczynił w tej sprawie, iż oskarżony dopuścił się tzw. innych czynności seksualnych w trakcie kilkukrotnego podwożenia pokrzywdzonego z miejsca zajęć sportowych, czy z miejsca nauki, czyli ze szkoły do miejsca zamieszkania. Polegało to na tym, iż oskarżony kładł rękę swoją na udzie pokrzywdzonego - i nic więcej się nie wydarzyło” – dodał. Odnosząc się do podnoszonej przez obrońców kwestii interpretacji tych zachowań, sędzia zaznaczył, że „sąd przyjmuje, że takie zachowania, w tej sprawie, nie mogły być niczym innym motywowane jak wyłącznie zainteresowaniem seksualnym”.

Sąd zaznaczył jednak, że „na skali tych innych czynności seksualnych należało to traktować jako rodzaj wypadku mniejszej wagi - który nie jest przewidziany przez ustawodawcę, co może troszeczkę dziwić, ale to właśnie takie uregulowanie skłoniło sąd okręgowy do uznania, przy dotychczasowej niekaralności oskarżonego i bardzo dobrej opinii środowiskowej (…) iż kara, która jest przewidziana przez ustawodawcę minimalna w art. 200 par. 1 kk, czyli kara dwóch lat pozbawienia wolności, byłaby karą niewspółmiernie surową”.

Sędzia zaznaczył, że w tym przypadku „sąd z pełną premedytacją uznał, iż karą adekwatną będzie kara nie wyższa - czyli w tym wypadku kara roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności". "Taka kara bezwarunkowego pozbawienia wolności jest jak najbardziej adekwatna do popełnionego czynu ciągłego i jest jednocześnie taką karą, która czyni zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości, ale jednocześnie z punktu widzenia rozwiązań kodeksu karnego wykonawczego, otwiera drogę do ewentualnego zastosowania trybu wykonania tej kary w trybie nadzoru elektronicznego” - podkreślił.

Wyrok wydany w poniedziałek jest już prawomocny.

Reklama

Proces Mateusza N. przed Sądem Rejonowym we Wrześni toczył się – za zamkniętymi drzwiami – od 2024 r. Pod koniec czerwca sąd uznał księdza za winnego zarzucanego mu przestępstwa z art. 199 par. 2 kk (seksualne wykorzystanie małoletniego przy nadużyciu stosunku zależności) oraz art. 200 par. 1 kk (seksualne wykorzystanie małoletniego). Sąd Rejonowy we Wrześni wymierzył oskarżonemu karę dwóch lat i czterech miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności, pięcioletni zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego na odległość nie mniejszą niż 50 metrów i pięcioletni zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym.

Sąd orzekł też pięcioletni "zakaz przebywania w miejscach, w których mogą przebywać osoby małoletnie poniżej 15. roku życia" i zakaz wykonywania wszelkich stanowisk, zawodów oraz działalności związanych z wychowaniem, edukacją małoletnich i opieką nad nimi przez pięć lat. Sąd orzekł także 10 tys. zł zadośćuczynienia od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego za doznaną krzywdę.

Zgłoszenie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w tej sprawie przez księdza do prokuratury złożył delegat biskupa ds. ochrony dzieci i młodzieży działający przy metropolicie poznańskim. Poznańską kurię zaalarmowała matka poszkodowanego chłopca.

Kiedy sprawa ujrzała światło dzienne, lokalne media podały, że Mateusz N. przestał nauczać religii w jednej ze szkół w Kostrzynie. Duchowny stracił też stanowisko proboszcza w jednej z tamtejszych parafii. Mężczyzna zamieszkał w Domu Księży Emerytów, gdzie był pełniącym obowiązki dyrektorem ośrodka.

Po czerwcowym wyroku sądu Kuria Metropolitalna w Poznaniu poinformowała PAP, że 21 czerwca abp Stanisław Gądecki zwolnił księdza z funkcji pełniącego obowiązki dyrektora Domu Księży Emerytów w Poznaniu. W kwietniu 2024 r. Stolica Apostolska zaleciła wszczęcie procesu karno-administracyjnego, w wyniku czego w maju 2024 r. został ustanowiony trybunał kanoniczny do rozpatrzenia tej sprawy.

Ocena: +9 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dobro zwycięży zło, ponieważ samym dobrem jest Bóg

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

pixabay.com

Rozważania do Ewangelii Mk 4, 26-34.

Piątek, 31 stycznia. Wspomnienie św. Jana Bosko, prezbitera
CZYTAJ DALEJ

Jest zawiadomienie ws. możliwości popełnienia przestępstwa przez minister Nowacką

2025-01-31 19:48

[ TEMATY ]

Barbara Nowacka

PAP/Leszek Szymański

Kandydat na prezydenta RP, europoseł Grzegorz Braun złożył zawiadomienie ws. możliwości popełnienia przestępstwa przez minister edukacji Barbarę Nowacką. Szefowa MEN w 80. rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau powiedziała, że obozy koncentracyjne budowali „polscy naziści”. Rzecznik resortu tłumaczył słowa minister przejęzyczeniem.

Zawiadomienie do prokuratury złożył w tej sprawie europoseł Grzegorz Braun.
CZYTAJ DALEJ

Akt oskarżenia w sprawie oszustw - wśród podejrzanych tata ks. Michała Olszewskiego

2025-01-31 22:37

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

Robert Krawczyk

Ks. Michał Olszewski SCJ

Ks. Michał Olszewski SCJ

Prokuratura Okręgowa w Radomiu skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko pięciu osobom podejrzanym o oszustwa podatkowe i wystawienie nierzetelnych faktur VAT na kwotę znacznej wartości. Wśród osób z zarzutami jest Jan O., tata ks. Michała Olszewskiego.

W przypadku Jana O. śledztwo zostało w ub. roku podjęte na nowo po tym, jak w październiku 2023 r. umorzono je na mocy postanowienia prokuratora regionalnego w Lublinie Jerzego Ziarkiewicza. Śledczy uzasadnili wówczas umorzenie "brakiem znamion czynu zabronionego".
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję