Reklama

Niedziela Wrocławska

400 lat misjonarzy św. Wincentego a Paulo

W parafii św. Józefa Rzemieślnika we Wrocławiu uroczystą Eucharystią rozpoczął się Rok Jubileuszowy związany z 400. rocznicą założenia Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego a Paulo.

Marzena Cyfert

Wspólnota księży misjonarzy św. Wincentego a Paulo w parafii św. Józefa Rzemieślnika we Wrocławiu

Wspólnota księży misjonarzy św. Wincentego a Paulo w parafii św. Józefa Rzemieślnika we Wrocławiu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Eucharystii przewodniczył ks. Andrzej Gerej, proboszcz parafii, homilię wygłosił ks. Artur Pająk.

– Chcemy dzisiaj pochylić się z wdzięcznością Panu Bogu i wyśpiewać uroczyste Te Deum za 400 lat posługi misjonarzy w świecie, w Polsce a także przez niemały czas u św. Józefa Rzemieślnika we Wrocławiu. Chcemy prosić Boga, aby duch św. Wincentego przenikał życie i działalność nas, misjonarzy, posługujących dziś i w przyszłości. A także prosić o dobre i liczne powołania do naszego zgromadzenia, aby zasiew słowa Bożego był owocny – mówił ks. Gerej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W homilii ks. Artur Pająk nawiązał do przeżywanej Niedzieli Słowa Bożego i zadał pytanie o to, czy interesujemy się Jezusem, Jego życiem, Nim samym. Czy zbieramy informacje o Nim i dzielimy się nimi z drugim człowiekiem. Podkreślił, że to zadanie każdego chrześcijanina.

– Komu i kiedy chciałbym przekazać radość i prawdę chrześcijaństwa? Czy dzielę się swoim życiem z Chrystusem z drugim człowiekiem? Czy moje świadectwo wiary i miłości do Jezusa jest żywe? – pytał kapłan i tłumaczył, że najważniejszy przekaz wiary to rodzice dzieciom. Ale każdemu, kogo spotykamy na naszej drodze życia powinniśmy opowiadać o Jezusie.

Podkreślał, że Jezus także dziś jest w świątyni i ustami kapłana wypowiada słowa, które wypowiedział setki lat temu. A dzisiaj ogłasza wielki rok łaski od Boga, rok jubileuszowy.

Reklama

– Serce Chrystusa pełne miłosierdzia jest cały czas otwarte. Jezus chętnie wylewa to miłosierdzie na każdego, kto tego miłosierdzia zapragnie – mówił ks. Pająk. Zachęcał, by wczuć się w sytuację ludzi z czasów Jezusa. Kiedy usłyszeli słowa o tym, że Jezus ogłasza rok łaski, byli zaskoczeni a niektórzy nawet oburzeni. Byli pod panowaniem Rzymu, cezar był bluźniercą i czekali na Mesjasza, który "pogoni" wrogów Izraela. A tymczasem Jezus mówił, że idzie głosić dobrą nowinę, opatrywać rany serc złamanych.

– Jezus przyszedł, by nas wszystkich uratować, wyzwolić z grzechów, wylać na nas swoje miłosierdzie, uwolnić od śmierci wiecznej, szatana. Każdego chce uczynić swoim uczniem, bratem i siostrą, obdarzyć życiem wiecznym. Chce uczyć nas miłowania Boga, siebie i bliźniego – nauczał kapłan.

Zauważył, że Jezus wybrał przepiękny tekst ze słowami proroka Izajasza, które naznaczyły także drogę św. Wincentego a Paulo.

– Odczytał je i poszedł za tymi słowami. I tak stał się świętym, patronem dzieł miłosierdzia. Te słowa odnalazły go i ukształtowały – zauważył ks. Pająk.

Przypomniał historię zgromadzenia, które św. Wincenty założył 17 kwietnia 1625 r. W ciągu pierwszych siedmiu lat kapłani i bracia zgromadzenia przeprowadzili 140 misji, w kolejnych latach - 550. W 1635 r. wraz z ustanowieniem wspólnot poza Paryżem przeprowadzili setki kolejnych misji. Ta ekspansja świadczy o religijnej i misyjnej płodności kapłańskiej i gorliwości św. Wincentego.

Reklama

– W swojej działalności na rzecz ubogich św. Wincenty szybko zdał sobie sprawę, że dzieła miłosierdzia muszą być dobrze zorganizowane. W 1617 r. założył pierwsze bractwa miłosierdzia, które działają do dzisiaj jako międzynarodowe stowarzyszenia miłosierdzia, wolontariat wincentyński – mówił misjonarz. Przypomniał, że św. Wincenty jest również współzałożycielem Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo, zwanych szarytkami. Zostały one wysłane na ulice Paryża, by służyć ubogim i chorym. Ta inicjatywa zaowocowała rozwojem żeńskich zgromadzeń zakonnych w kolejnych stuleciach.

– Również dzisiaj na wzór św. Wincentego jego rodzina nadal inicjuje dzieła miłosierdzia, podejmując nowe misje i pomagając w formacji duchownych i świeckich. Ponad 100 gałęzi kapłanów, braci, sióstr i świeckich tworzy dziś rodzinę wincentyńską – mówił ks. Pająk. Zauważył, że zgromadzenie nadal przeżywa rozwój i podejmuje nowe twórcze dzieła.

Na koniec powrócił do tematu Pisma Świętego i zadał pytanie, czy szukamy w Biblii zrozumienia swojego życia.

– Św. Wincenty i wielu świętych usłyszało w Twoim słowie, Panie, wezwanie dla siebie, odkryło swoje powołanie. I poszło za nim, stając się świętymi. Pomóż nam dołączyć do nich – prosił ks. Pająk.

W roku jubileuszowym w kościele księży misjonarzy można uzyskać odpust zupełny pod zwykłymi warunkami, dołączając modlitwę za wstawiennictwem św. Wincentego a Paulo.

2025-01-26 20:37

Oceń: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: salezjanin będzie kapelanem prezydenta Nawrockiego

2025-08-02 12:00

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

Ks. Jarosław Wąsowicz

PAP/Paweł Supernak

Karol Nawrocki

Karol Nawrocki

Kończąc pracę nad nową strukturą Kancelarii, zaprosiłem do współpracy salezjanina, ks. dr hab. Jarosława Wąsowicza, który będzie pełnił funkcję kapelana prezydenta - napisał na portalu społecznościowym Facebook Karol Nawrocki.

Ks. Jarosław Wąsowicz, to duchowny i naukowiec. Człowiek odważny, oddany Panu Bogu patriota. Antykomunista, były członek Federacji Młodzieży Walczącej. Dyrektor Archiwum Salezjańskiej Inspektorii Pilskiej. Były członek Rady Muzeum II Wojny Światowej. Pomysłodawca akcji społecznej „Serce dla Inki”. Organizator ogólnopolskich pielgrzymek kibiców na Jasną Górę oraz wyjazdów wakacyjnych dla dzieci z polskich rodzin mieszkających na Wileńszczyźnie. Autor kilkuset publikacji naukowych i publicystycznych, wykładowca. Człowiek pogodny, pracowity, a także pełen życzliwości - napisał Karol Nawrocki.
CZYTAJ DALEJ

Od wieków człowiek kłóci się z Bogiem Stwórcą o swoją doczesność

2025-07-31 11:53

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Monika Książek

Od wieków człowiek kłóci się z Bogiem Stwórcą o swoją doczesność, a w niej przede wszystkim o dobra materialne, których – jak sądzi – ciągle mu brakuje. Przyziemność ludzkich dążeń stoi w opozycji do niezmiennej Bożej oceny tego wszystkiego, co jest nieuchronnie skazane na przemijanie.

Ktoś z tłumu rzekł do Jezusa: «Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem». Lecz On mu odpowiedział: «Człowieku, któż Mnie ustanowił nad wami sędzią albo rozjemcą?» Powiedział też do nich: «Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś ma wszystkiego w nadmiarze, to życie jego nie zależy od jego mienia». I opowiedział im przypowieść: «Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. I rozważał w sobie: „Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów”. I rzekł: „Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe moje zboże i dobra. I powiem sobie: Masz wielkie dobra, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj!” Lecz Bóg rzekł do niego: „Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, co przygotowałeś?” Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty u Boga».
CZYTAJ DALEJ

Papież na zakończenie Jubileuszu Młodzieży słowami Jana Pawła II apeluje o bardziej ludzkie społeczeństwa

Naszą nadzieją jest Jezus - powiedział Leon XIV w homilii podczas Mszy św. kończącej Jubileusz Młodych na Tor Vergata w Rzymie. Przestrzegł młodych, że „kupowanie, gromadzenie, konsumpcja nie wystarczą. Musimy (…) uświadomić sobie, że wszystko - pośród rzeczywistości świata - ma sens o tyle, o ile służy jednoczeniu nas z Bogiem i z braćmi w miłości”.

Po wspólnym czuwaniu, które przeżywaliśmy wczoraj wieczorem, spotykamy się dzisiaj, żeby sprawować Eucharystię, Sakrament całkowitego daru z Siebie, jaki uczynił dla nas Pan. Możemy sobie wyobrazić, że w tym doświadczeniu przemierzamy drogę, jaką wieczorem w dniu Paschy przeszli uczniowie z Emaus (por. Łk 24, 13-35): najpierw przerażeni i rozczarowani opuścili Jerozolimę. Wyruszali przekonani, że po śmierci Jezusa nie ma już nic, czego można by oczekiwać, nic, na co można by mieć nadzieję. Tymczasem, spotkali właśnie Jego, przyjęli Go jako towarzysza podróży, słuchali Go, kiedy wyjaśniał im Pisma, i w końcu rozpoznali Go podczas łamania chleba. Wtedy otworzyły się ich oczy, a w ich sercu znalazła miejsce radosna nowina Paschy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję