Reklama

Niedziela Częstochowska

Temat tygodnia

Bądźmy czujni

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Opowiadała mi kiedyś młoda matka, że zapisując dziecko do szkoły, otrzymała kwestionariusz, w którym trzeba było odpowiedzieć na pewne pytania. Jedno z nich dotyczyło odpowiedzialności rodzicielskiej, ale wybrzmiewało w formie: opiekun pierwszy, opiekun drugi. Okazuje się, że już od dłuższego czasu funkcjonują formularze uwzględniające opcję genderowską – i nie tylko formularze – które wskazują, że ojca i matki nie nazywa się rodzicami, lecz opiekunami dziecka. Tym samym pomija się w wychowaniu rolę rodziców, która jest trudna do zastąpienia. Zupełnie inne treści zawierają się w słowach „tata” i „mama” niż „opiekun”.

Reklama

Tak więc Polska, kraj o zdecydowanej większości katolickiej, kierowany jest wyraźnie ku opcjom innym niż katolickie. Na słabą kondycję moralną nakłada się ideologię gender, rozluźniającą zobowiązania płci, stanu i życia w ogóle. Przykład ankiety szkolnej jest bowiem jednym z wielu faktów prawdziwej ofensywy tej ideologii, usiłującej niczym wilk w owczej skórze wedrzeć się do naszego życia, by je wywrócić do góry nogami i de facto zniszczyć. Dzieci mają się więc oswajać z innością rozumianą dotychczas jako zło konieczne, wynaturzenie czy demoralizacja – teraz jest to: miłość inaczej; tzw. rodzina europejska, w której z dzieckiem spotykają się tatusiowie i mamusie i ono już nie wie, jak życie rodzinne winno wyglądać naprawdę; czy wolne związki zamiast małżeństwa, które są dobre tylko na początku związku i to często jednostronnie. Do tego dochodzą jeszcze naciski na wychowanie dzieci nieuwzględniające ich płci – tzw. płeć kulturowa, którego efektem będzie ni to kobieta, ni mężczyzna, który sam z sobą nie będzie mógł sobie poradzić i bynajmniej nie będzie szczęśliwy w sensie swego ludzkiego spełnienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Musimy sobie zdać sprawę, że jest to uderzenie w dotychczasową tradycję, ale przede wszystkim uderzenie w naturę, w cywilizację opartą na prawach naturalnych. Dlatego zwłaszcza my, chrześcijanie, mamy obowiązek uświadamiania ludziom – pomimo wyśmiewania i przekłamywania naszych działań i apeli – że nie tędy droga. Mamy obowiązek uważnego przyglądania się nauce naszych dzieci w szkole, podręcznikom i tzw. zajęciom pozalekcyjnym, w które – m.in. poprzez film, zabawę, zabawki i nowe formy edukacyjne – od jakiegoś już czasu wkracza gender.

Z wolności idą niestety różne zagrożenia. Widzimy to po liczbie rozwodów, dzieci pozamałżeńskich, par żyjących bez ślubu. Gdy do tego wszystkiego dodamy ustawodawstwo państwowe, które nie sprzyja rodzinie w wydaniu tradycyjnym, gdy jest ona skrzywdzona, nie ma warunków na godne życie, wychowanie i kształcenie dzieci, zakrawa to na tragedię narodową. Ogromna jest więc odpowiedzialność władz państwowych przed Bogiem i historią. Nie może tak być, żeby młodzi, wykształceni wyjeżdżali za pracą i chlebem, nie mając nadziei na normalne życie w ojczyźnie. Poza nieszczęściem dla rodzimej gospodarki jest to skuteczne uderzenie w rodzinę katolicką, która jest czymś arcypodstawowym dla zdrowego rozwoju człowieka i dobrego funkcjonowania państwa.

Trzeba zatem z troską patrzeć na Polskę, omadlając ją jednocześnie, żeby jej korzenie nie zostały zatrute i nie dokonało się samozniszczenie naszego narodu. Trzeba to wszystko uwzględnić w przyszłych wyborach, żeby o kształcie Polski decydowali ludzie prawi i odpowiedzialni. Nie zapominajmy również, iż w sercu każdego Polaka jest miłość do ojczyzny, o którą trzeba zadbać i uczynić wszystko, by ją obronić.

2014-01-16 15:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dzieci w sieci

Niektóre treści dostępne w internecie i czas poświęcony cyfrowej rozrywce stanowią realne zagrożenie dla prawidłowego rozwoju dzieci. Jak je chronić?

Mam trójkę fantastycznych i ciekawych świata dzieci. Jak wszystkie współczesne dzieciaki tak i moje uwielbiają świat w wydaniu cyfrowym. Podejrzewam, że nie odbiegają od swoich rówieśników również w tym, że większość ich wirtualnej aktywności sprowadza się do dwóch, trzech obszarów: oglądania tzw. filmików (np. na YouTubie), używania komunikatorów (WhatsApp, Snapchat, Messenger itp.) oraz grania w gry wideo. U starszych dzieci pewnie dochodzą jeszcze serwisy społecznościowe. Urządzenia, z których korzystają, są na pierwszy rzut oka różne – smartfon, tablet, konsola do gier, laptop, komputer stacjonarny czy telewizor ze Smart TV, a tak naprawdę to wszystko komputery. Różnią się tylko formą i rozmiarem. I na każdym z tych urządzeń można zainstalować, lub domyślnie są zainstalowane przez producenta, różnego rodzaju aplikacje. Te urządzenia i aplikacje, połączone razem i uzbrojone w dostęp do internetu, tworzą wirtualną rzeczywistość, która oddziałuje na dzieci dużo mocniej niż ziemska grawitacja. Siła przyciągania jest tak silna, że dzieciom ciężko się jej oprzeć.
CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie RTCK w związku z projektem realizowanym przy współpracy z Ministerstwem Sprawiedliwości

2025-04-03 21:04

[ TEMATY ]

RTCK

RTCK

W odniesieniu do medialnych doniesień z ostatnich dni, w których wymieniana jest nazwa Fundacji RTCK - Rób to co kochasz, chcę się z Wami podzielić kilkoma informacjami związanymi z projektem naszej Fundacji pt.: “Czy to co robisz ma sens?”, który jest realizowany przy współpracy z Ministerstwem Sprawiedliwości - pisze Kamil Zbozień, założyciel RTCK.

W odniesieniu do medialnych doniesień z ostatnich dni, w których wymieniana jest nazwa Fundacji RTCK - Rób to co kochasz, chcę się z Wami podzielić kilkoma informacjami związanymi z projektem naszej Fundacji pt.: “Czy to co robisz ma sens?”, który jest realizowany przy współpracy z Ministerstwem Sprawiedliwości.
CZYTAJ DALEJ

Masowa likwidacja szkół wiejskich

2025-04-04 23:53

[ TEMATY ]

korepetycje z oświaty

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Ministerstwo Edukacji Narodowej z jednej strony zapewnia, że szkoły powinny być blisko uczniów, a z drugiej – daje ciche przyzwolenie na ich masowe zamykanie.

Lubelszczyzna stała się symbolem tej politycznej hipokryzji, bo właśnie tam kurator zgodził się na likwidację większej liczby szkół niż rok wcześniej zlikwidowano w całej Polsce. W województwie mazowieckim do Kuratorium Oświaty w Warszawie wpłynęło 13 wniosków o likwidację szkół. Jednocześnie Ministerstwo Edukacji Narodowej ma wdrażać projekty, które mają rzekomo ratować edukację na wsi. Czym jednak jest to całe spóźnione „ratowanie"? Czy zwykłą zasłoną dymną? Czy naprawdę nie dzieje się nic niebywałego? Dla setek uczniów i nauczycieli, którzy właśnie dowiedzieli się, że ich szkoła znika z mapy edukacyjnej, jest to zapewne bardzo pocieszające.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję