Reklama

Felietony

Niebezpieczne oszustwo jednomyślności

„Potrzebna nam jest w Polsce jedność w kwestii bezpieczeństwa, akurat w tej jednej sprawie, mimo wszystkich podziałów powinniśmy mówić jednym głosem” – ogłosił w telewizji rządowej kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP, Rafał Trzaskowski. Brzmi rozsądnie, prawda? Któż nie chciałby, aby fundamentalne kwestie bezpieczeństwa państwa były ponad politycznymi podziałami? Problem w tym, że jeśli spojrzeć na fakty, to ten apel o jednomyślność jest oszustwem – dobrze brzmiącym sloganem, który przy bliższym przyjrzeniu się brzmi jak ponury żart.

2025-03-01 07:30

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bo z kim mamy mówić jednym głosem w sprawie bezpieczeństwa? Z Frankiem Sterczewskim, który nagrywał i publikował na żywo w mediach społecznościowych działania polskiej Straży Granicznej na wschodniej granicy, grożąc żołnierzom identyfikacją? Czy może z Janiną Ochojską, która bez żadnych dowodów rozgłaszała fake newsy o rzekomych zbiorowych mogiłach migrantów? A może z Iwoną Hartwich, która w trakcie kryzysu granicznego krzyczała: „Wpuśćcie w końcu tych ludzi do Polski! Kim są, ustali się później!”?

Reklama

Czy jedność w sprawie bezpieczeństwa zakłada także porozumienie z Donaldem Tuskiem i jego Platformą Obywatelską, która konsekwentnie głosowała przeciwko budowie zapory na granicy i wprowadzeniu stanu wyjątkowego, gdy polscy funkcjonariusze mierzyli się z bezprecedensowym atakiem hybrydowym ze strony reżimu Łukaszenki? Jak mówić jednym głosem z Tuskiem, który w 2015 r. mówił o konieczności przymusowej relokacji, a dwa lata później groził Polsce „nieuchronnymi konsekwencjami” za odmowę? Jak pogodzić troskę o bezpieczeństwo z postawą Barbary Kurdej-Szatan, nowej gwiazdy telewizji rządowej, ulubienicy Campusu Polska, która publicznie nazywała strażników granicznych „mordercami”, albo Władysława Frasyniuka, który w TVN24 (bez żadnego sprzeciwu prowadzącego program Grzegorza Kajdanowicza) polskich żołnierzy określał mianem „śmieci”? A może z całą TVN24, zwaną też strategiczną stacją rządu, która publikowała w głównym dzienniku informacyjnym materiały, gdzie kobieta krzyczała na żołnierzy „jesteście zbirami”, dzięki czemu była jej autorytetem (jej wypowiedź do mikrofonu cytował autor materiału)?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bezpieczeństwo Polski czy polityczna hipokryzja?

Wizja jednego głosu w sprawach fundamentalnych dla państwa jest atrakcyjna, ale fałszywa, gdy pada z ust ludzi, którzy przez lata podważali wszelkie wysiłki na rzecz wzmocnienia polskiej suwerenności. Rafał Trzaskowski – ten sam, który dziś apeluje o jednomyślność – podczas poprzedniej kampanii prezydenckiej żądał zablokowania przekopu Mierzei Wiślanej i budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, kluczowych projektów zwiększających niezależność energetyczną i komunikacyjną Polski. Co więcej, to właśnie m.in. z budżetu stołecznego ratusza sfinansowano głośny paszkwil, film Agnieszki Holland "Zielona Granica" – obraz dehumanizujący polskich żołnierzy i funkcjonariuszy.

Czy zatem jednomyślność w sprawie polskiego bezpieczeństwa oznacza zgodę na narrację tych, którzy regularnie podważają autorytet polskich służb i sprzeciwiają się strategicznym inwestycjom wzmacniającym nasz kraj? A może oznacza milczącą akceptację dla postaw, które pod przykrywką humanitaryzmu rozmywają granice odpowiedzialności i narażają Polaków na realne niebezpieczeństwo?

Nie dajmy się zwieść sloganom o „jednym głosie”, które w rzeczywistości oznaczają monolog tych, którzy przez lata lekceważyli polską rację stanu. Prawdziwa troska o bezpieczeństwo nie polega na głoszeniu pustych frazesów, lecz na konsekwentnym działaniu, obronie granic i wzmacnianiu państwa. W tej sprawie warto mówić jednym głosem – ale z tymi, którzy faktycznie stają w obronie Polski, a nie z tymi, którzy przez lata robili wszystko, by jej zaszkodzić.

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Zagrzmiało!” – trzeba być czujnym

Niedziela Ogólnopolska 11/2018, str. 48

[ TEMATY ]

felieton

Juliana Coutinho / photo on flickr

Z pewnym humorem można czytać stwierdzenie tłumu z dzisiejszej Ewangelii (J 12, 20-33 – przyp. red.): „Zagrzmiało!”. Niemniej kiedy grzmi, pewnie będzie padać. A padający deszcz to piękny symbol Bożego błogosławieństwa. To błogosławieństwo z kolei spływa na mnie jako męża, ojca, lidera, gdy całą moją służbę wykonuję tylko ze względu na Boga.
CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski: Kościół jest otwarty na reformę Funduszu Kościelnego

2025-02-28 12:56

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

Fundusz Kościelny

PAP/Leszek Szymański

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

Jesteśmy otwarci na reformę Funduszu Kościelnego, ale nie na likwidację - przekazał prymas Polski arcybiskup Wojciech Polak. Dodał, że w relacjach Kościół-państwo istotną rzeczą jest dojście do konsensusu.

Prymas Polski arcybiskup Wojciech Polak wziął udział w konferencji naukowej "Relacje państwo-Kościół. Podstawowe zasady państwa prawa".
CZYTAJ DALEJ

Czy odpusty to przeżytek?

2025-02-28 21:57

Marzena Cyfert

O. Fabian Kaltbach, franciszkanin mówił o odpustach w kontekście Roku Jubileuszowego

O. Fabian Kaltbach, franciszkanin mówił o odpustach w kontekście Roku Jubileuszowego

W parafii św. Antoniego na Karłowicach cyklicznie odbywają się katechezy dla dorosłych. Temat ostatniej z nich, którą wygłosił proboszcz o. Fabian Kaltbach, związany był z Rokiem Jubileuszowym, a brzmiał: „Odpusty – czy to już przeżytek?, czy są jeszcze potrzebne?”.

Na początku o. Kaltbach wyjaśnił, że odpust jest darowaniem kary doczesnej za popełnione grzechy. – Podczas sakramentu pokuty grzechy są odpuszczone co do winy, natomiast pozostaje otwarta kwestia kary, którą grzesznik musi odbyć w czyśćcu. Odpust zupełny jest darowaniem takiej kary, odpust cząstkowy jest jej zmniejszeniem. To definicja wzięta z dokumentów Kościoła – mówił ojciec proboszcz i tłumaczył: – Jeżeli odpust zupełny jest w świadomy sposób przyjęty i dopełnione są wszelkie formalności, to obrazowo jest to taki moment, jakby dorosły przyjął chrzest. Czyli w tym momencie wszystko do momentu chrztu jest mu darowane. Gdyby w tym momencie umarł, idzie do nieba. Jeśli chodzi o odpust cząstkowy, nikt nie wie, ile kary Pan Bóg nam dzięki niemu daruje. Tutaj chodzi o kwestie, które po ludzku są niepoliczalne – mówił o. Kaltbach i przypomniał słowa św. Ojca Pio, który mówił, że cokolwiek można odpokutować na ziemi, to lepiej to zrobić tutaj niż w czyśćcu.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję