Reklama

Niedziela Wrocławska

Parafia pw. św. Kazimierza Królewicza we Wrocławiu - Zgorzelisku

Wzór dla rządzących

Wrocław - Zgorzelisko: Odpust ku czci św. Kazimierza Królewicza przypadł w tym roku na dzień przed rozpoczęciem Wielkiego Postu. Uroczystości przewodniczył ks. Ryszard Kempiak, salezjanin.

Mariusz Kłak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół św. Kazimierza należy do siatki kościołów jubileuszowych, dlatego też na wstępie homilii nie zabrakło słów odniesienia do trwającego roku jubileuszowego - Jubileusz odbywa się, co 25 lat, aby każdy żyjący człowiek miał szansę na otrzymanie łaski związanych z jubileuszem, bo każdy taki rok jest rokiem łaski od Pana - wskazał ks. Kempiak, dodając: - A sam odpust parafialny, ma stać się świętem, w którym Bóg objawia swoją miłość i miłosierdzie, a cała wspólnota z radością i nadzieją przyjmuje je.

Kapłan wskazał, że odpust parafialny jest dobrą okazją, aby uzmysłowić sobie, że jesteśmy pielgrzymami w nadziei i w Bogu powinniśmy pokładać naszą nadzieję. - Nie należy oczekiwać, że realizacja pokładanych w Bogu nadziei przyjdzie bez trudu i wysiłku - mówił ks. Kempiak. przywołując św. Kazimierza Królewicza, dodając: - Warto dziś zapytać po raz kolejny, kim był nasz patron i dlaczego został świętym i jak możemy go naśladować?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wskazując, że św. Kazimierz Królewicz żył w dalekich czasach, to jednak wciąż jest “na nasze czasy”. - Przypomina nam on o wartości mądrości, odpowiedzialności. To ważne, zwłaszcza w momencie, gdy tak wiele osób przeżywa kryzysy. On wiedział, że najważniejszy jest Bóg, postawił Go na swoim miejscu i w jego życiu, wszystko było uporządkowane - zaznaczył salezjanin, dodając:- Przypomina nam także o wartości czerpanej ze słowa Bożego. On doświadczył prawdziwej mądrości, która pozwoliła mu uczynić swoimi słowa św. Pawła Apostoła: “Wszystko uznaję za stratę, ze względu na najwyższą wartość uznania Jezusa Chrystusa Pana mojego. Dla niego wyzułem się ze wszystkiego i uznałem za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa.

Kaznodzieja podkreślił, że bardzo ważne w życiu człowieka są wybory, a ich konsekwencje mogą być ogromne. - To sprawia, że nie potrafimy pięknie żyć. Jak często nie mamy nadziei, a ona przepełniała serce św. Kazimierza - mówił ks. Kempiak, wskazując na młody wiek śmierci św. Kazimierza, zadając wiernym pytanie, czy w codziennym zabieganiu myślą o radości wiecznej?

W dalszej części wskazana została konieczność czerpania z dziedzictwa, jakie po sobie zostawili święci i jak oni byli blisko Boga. Na przykładzie św. Kazimierza ks. Kempiak wskazał, że lekturą, z którą się nie rozstawał była Ewangelia. - Czytał Pismo Święte, medytował, starał się na jego podstawie przyjmować swoje postawy. Odkrywał tam sens swojego życia i postawę służby innym. Wyrazem tego było odwiedzanie ubogich w ich domach, chorych w szpitalach. Jego miłość do człowieka zrodziła się z zanurzenia w Bożej miłości- mówił kapłan, dodając, że św. Kazimierz nie szczędził czasu na adorację Najświętszego Sakramentu., dodając: - Starał się każdego dnia uczestniczyć we Mszy świętej i przyjmować Komunię świętą.

Święty Kazimierz całe swoje życie zawierzył Matce Bożej. - Motywem podjętej drogi czystości była chęć naśladowania czystej, bezinteresownej miłości - podkreślił kapłan.

Reklama

Powinien stać się wzorem dla wszystkich, którzy mają władzę w życiu politycznym i społecznym. - Posiadał on cechy dobrego władcy. Miał wyczucie polityczne, rozsądek, wykształcenie i osobisty urok. Ale także był stanowczy i skromny. Jednocześnie różnił się pod wieloma względami od innych możnych. Nie korzystał z przypisanych mu przywilejów i władzy, jaka mu przysługiwała. Przede wszystkim starał się być sprawiedliwym wobec wszystkich i sprzeciwiał się tym obyczajom swojego otoczenia, jeśli wiązały się z dążeniem do pustych przyjemności. Wybierał życie zgodne z nakazem sumienia i starał się naśladować Chrystusa - opowiadał ks. Kempiak, dodając: - Jakże inaczej wyglądałby świat, gdyby ludzie sprawujący władzę, także w naszej Ojczyźnie pamiętali o zachowaniu Bożych przykazań.

Święty Kazimierz poprzez swoje życie staje się dla współczesnego człowieka znakiem. - Takim ważnym znakiem dla nas jest jego wolność od przywiązania do rzeczy materialnych. On poprzestał na tym, co konieczne. Nie traktował swojej władzy i pozycji, jako karty przetargowej. Według tradycji można go było zobaczyć pośród ubogich, jako tych, którym służy i pomaga - zaznaczył kaznodzieja, przywołując też kult, który trwał po jego śmierci. - Jesteśmy pewni, że dzięki świadectwu życia św. Kazimierza mogło się utwierdzić na drodze do świętości, a nawet nawrócić. Bóg na wszystko ma swój czas, zawsze najlepszy i zawsze służące zbawieniu człowieka. Choć to często dla nas niepojęte, to na końcu Bożego działania rodzą się najlepsze owoce.

Na przykładzie św. Kazimierza, ks. Ryszard Kempiak wskazał, jak powinny funkcjonować osoby chcące zajmować ważne stanowiska. - Władza, która służy, dostrzega potrzeby, tych będących najniżej. To ideał dla rządzących wszystkich czasów. Święty Kazimierz, choć nie był królem, mógłby być nauczyciele naszych politycznych elit, bo pokazuje swoim przykładem, co oznacza słowo “rządzić”.

2025-03-05 09:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymas Glemp o prymasie Kowalczyku – ciekawostka!

Gdy abp Józef Kowalczyk został prymasem Polski, kardynał Glemp skomentował, że… Wyszyńskiemu by to przez myśl nie przeszło! Dlaczego tak stwierdził?

Dobrze pamiętam ten dzień: była sobota, 8 maja 2010 roku. Miałam umówione spotkanie z kardynałem Józefem Glempem, już wtedy prymasem seniorem - gdy bowiem w grudniu 2009 roku skończył osiemdziesiąt lat, utracił tytuł prymasa Polski. Na mocy decyzji Watykanu prymasostwo powróciło do Gniezna, stąd ten urząd sprawował już wtedy arcybiskup gnieźnieński Henryk Muszyński.
CZYTAJ DALEJ

Próba rozgrywania prezydenta

2025-08-23 07:09

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Polityka to sztuka pozorów – ale nawet w tej dyscyplinie przychodzi moment, w którym maska opada. Najnowsza odsłona sporu o tzw. Ustawę wiatrakową i jej prezydenckie weto pokazuje to aż nadto wyraźnie. Donald Tusk i jego koalicja rządząca zbudowali całą narrację na hasłach „obniżymy ceny energii” i „będziemy państwem przewidywalnym”. Problem w tym, że kiedy przyszło co do czego, zamiast spełniać obietnice, zaczęli rozgrywać… Karola Nawrockiego.

Bo właśnie Nawrocki, po zawetowaniu ustawy wiatrakowej, przedstawił własny projekt obniżki cen energii – pozbawiony kontrowersyjnych zapisów o wiatrakach, które pachniały lobbingiem. Co więcej, ustawa ta w kluczowych punktach jest kopią rozwiązań z wersji „wiatrakowej”. Logika podpowiadałaby, że skoro przepisy są takie same, większość sejmowa powinna poprzeć projekt bez wahania. A jednak wcale się do tego nie pali. Dlaczego? Bo nie chodzi o realne rozwiązania, tylko o polityczną grę i możliwość obarczenia winą kogoś innego.
CZYTAJ DALEJ

Przynależność do Boga ma swoją cenę. Nasz Bóg jest Bogiem wymagającym. Dlaczego?

2025-08-23 10:36

[ TEMATY ]

ks. Jacek Kijas

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Czytania liturgiczne na 24 sierpnia 2025; Rok C, I
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję