Reklama

Niedziela Wrocławska

Bł. ks. Jan Merlini nie bał się świętości

Święci są po to, by świadczyć o powołaniu, jakie człowiek ma w Chrystusie. Jan był świadomy tej godności, tego powołania i swojej drogi ku Bogu. I ta świadomość kształtowała jego życie oraz posługę kapłańską. Wiedział, kim jest i dokąd zmierza – mówił abp Józef Kupny o bł. ks. Janie Merlinim.

Marzena Cyfert

Msza dziękczynna za beatyfikację bł. ks. Jana Merliniego

Msza dziękczynna za beatyfikację bł. ks. Jana Merliniego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Metropolita wrocławski przewodniczył Mszy św. dziękczynnej za beatyfikację włoskiego kapłana, współpracownika św. Kaspra del Bufalo. Wspólna modlitwa we wrocławskiej katedrze zgromadziła kapłanów archidiecezji, siostry Adoratorki Krwi Chrystusa, które przygotowały uroczystość, siostry misjonarki Krwi Chrystusa, misjonarzy klaretynów, przyjaciół i dobroczyńców zgromadzeń oraz czcicieli Przenajdroższej Krwi Chrystusa.

W homilii abp Kupny przypomniał życiorys bł. ks. Jana Merliniego. Jan urodził się w Spoleto 28 sierpnia 1795 r. Od dziecka marzył, by zostać księdzem. Niestety, ojciec, właściciel cukierni, widział w nim swojego następcę i nie akceptował zamierzeń syna. Młody Jan modlił się więc: „Dobry Boże, ześlij mi brata, abym mógł zostać księdzem”. I tak wkrótce przyszedł na świat jego brat, którego ochrzczono imieniem Piotr. Jan był przeszczęśliwy, ponieważ od tej pory mógł się przygotowywać do kapłaństwa. 19 grudnia 1818 r. został wyświęcony na kapłana, a dwa lata później wstąpił do Zgromadzenia Misjonarzy Krwi Chrystusa. Zmarł w Rzymie 12 stycznia 1873 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Sto lat później, 10 maja 1973 r., papież Paweł VI wydał dekret o heroiczności jego cnót. A w tym roku 12 stycznia jako pierwszy w Roku Jubileuszowym Jan Merlini został beatyfikowany. Uroczystość miała miejsce w Bazylice św. Jana na Lateranie w Rzymie – mówił abp Kupny i postawił pytanie: – My dzisiaj pytamy, jakie przesłanie dla naszego chrześcijańskiego życia niesie ta beatyfikacja, za którą Bogu z serca dziękujemy?

Odpowiedzi ksiądz arcybiskup radził szukać w liście bł. ks. Jana Merliniego, w którym kapłan tak pisze: „Módl się żarliwie i wytrwale do naszego najbardziej kochającego Jezusa, aby zechciał udzielić nam zasług swojej Boskiej krwi. Abyśmy stali się uczestnikami Jego Ducha. Ducha doskonałości dla nas, ducha gorliwości o cześć Boga, ducha miłosierdzia dla zdrowia dusz. Ducha, który czyni nas niezachwianymi sługami w Bożej obecności.”

Metropolita wrocławski zacytował piękną modlitwę błogosławionego: „Oderwałeś mnie od mojej ojczyzny, od moich krewnych, przyjaciół, dóbr doczesnych i od wszystkiego, co może skusić me nędzne człowieczeństwo, aby zawładnąć całym moim sercem, całą moją duszą. Mój Boże, zdaję sobie sprawę, że chcesz, abym był święty. Tak! Tysiąc razy błogosławiony. Moje życie jest twoje, poświęcam je Tobie całkowicie i bez zastrzeżeń. Nie chcę już żyć zgodnie z moimi pragnieniami, ale chcę być Twój, cały Twój i zawsze Twój. Rozporządzaj mną, jak Ci się podoba”.

Reklama

– Świętość wymaga poważnego i stałego zaangażowania w służbę Chrystusowi. To nie jest tak, że pięć minut możemy być świętymi, a potem przestajemy nimi być. Dlatego w obliczu łatwych kompromisów ks. Jan Merlini przeciwstawia zobojętnieniu stanowczość, a szarości przyzwyczajenia – ogień pasji. A z wytrwałej kontemplacji tajemnicy Krwi Chrystusa czerpie mądrość rozeznania, by towarzyszyć ludziom na drodze prowadzącej do Ojca – mówił pasterz Kościoła wrocławskiego.

Zaznaczył, że słowa te stanowią dla nas wyzwane, a nawet trochę zawstydzają. Przypomniał, że papież Jan Paweł II stawiał pytanie: Czy święci są po to, żeby nas zawstydzać? I od razu odpowiadał: Tak! Mogą być i po to, bo czasem konieczny jest zbawczy wstyd, żeby zobaczyć człowieka w całej prawdzie i by na nowo odkryć właściwą hierarchię wartości.

– Chociaż bł. Jan Merlini mówi w swoim życiu przede wszystkim do księży i sióstr zakonnych, to jednak przykład jego życia oddanego Bogu może być inspiracją dla każdego, kto uznaje Jezusa Chrystusa za swojego brata – mówił metropolita wrocławski i podkreślał: – Święci są po to, żeby świadczyć o wielkości i godności człowieka, równocześnie świadczyć o Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym dla nas, dla naszego zbawienia. Święci są po to, aby świadczyć o tej godności, jaką człowiek ma wobec Boga. To jest piękne świadectwo, jak Bóg kocha człowieka i szanuje jego godność. Święci są po to, by świadczyć o powołaniu, jakie człowiek ma w Chrystusie. Jan był świadomy tej godności, tego powołania i swojej drogi ku Bogu. I ta świadomość kształtowała jego życie oraz posługę kapłańską. Wiedział, kim jest i dokąd zmierza.

Reklama

Ksiądz arcybiskup podkreślił, że ciągle aktualne pozostaje wezwanie papieża Franciszka: „Nie bój się świętości”. Zachęcał, by pozwolić się prowadzić Duchowi Świętemu. Zaznaczył, że świętość nie czyni nas mniej ludzkimi, ponieważ jest spotkaniem naszej słabości z mocą łaski.

– Aby taka zachęta dotarła do naszego serca, musimy sobie odpowiedzieć na pytanie: „Kim dla mnie jest Jezus Chrystus?” – tłumaczył hierarcha.

Nawiązał do Ewangelii, która mówi o rozłamie wśród ludzi słuchających Jezusa. Nie mogli się oni zgodzić w tym, Kim jest Jezus. Jedni mówili, że jest prorokiem, inni że jest Mesjaszem.

– Tego problemu nie miał bł. ks. Jan Merlini. On wiedział, kim jest Jezus. Dla niego Jezus był Mesjaszem i Panem życia, któremu oddał się całkowicie. Słuchał Jego słów i za nimi podążał. A my jak słuchamy słów Jezusa? Czy nam nie spowszedniały? Czy w ogóle je słyszymy? Przecież słuchamy ich od tylu lat. Za kogo uważamy Jezusa? Czy jest Panem naszego życia, czy uznajemy Go za Zbawcę? – pytał abp Kupny i dodał: – Może to dobra okazja, by sobie odpowiedzieć na pytania: Kim dla mnie jest Jezus? Czy słucham Jego słowa? Od odpowiedzi na te pytania zależeć będzie całe nasze życie.

Na koniec Eucharystii abp Józef Kupny odznaczył Medalem św. Jadwigi Śląskiej Barbarę Król.

Po Mszy św. jej uczestnicy spotkali się na agapie w auli Papieskiego Wydziału Teologicznego.

2025-04-05 17:30

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy pod wrażeniem pomnika Maryi budowanego w Polsce. To "niemal faraoński projekt”

Brytyjski dziennik „Financial Times” opisuje w sobotę projekt polskiego miliardera Romana Karkosika, z którego inicjatywy we wsi Konotopie (Kujawsko-Pomorskie) powstaje najwyższy w Europie pomnik Matki Boskiej. Figura ma mieć 55 m wysokości i według „FT” zostanie konsekrowana 15 sierpnia 2026 r.

Jak relacjonuje gazeta, na należącej do Karkosika działce, gdzie realizowany jest „ogromny, niemal faraoński projekt”, stoją dwa dźwigi, a robotnicy budują cokół w kształcie korony. Niedaleko, w miejscowości Kikół, znajduje się dom Karkosika, jednego z najbogatszych przedsiębiorców w Polsce, który - jak podkreśla „FT” - unika kontaktów z mediami.
CZYTAJ DALEJ

Biskupi na Tydzień Wychowania: Po raz pierwszy od 1989 roku rząd łamie prawo ws. lekcji religii

2025-09-06 19:39

[ TEMATY ]

rząd

biskupi

Tydzień Wychowania

lekcje religii

Konferencj Episkopatu Polski

łamie prawo

Biuro Prasowe KEP

Wizyta biskupów w Sali Sejmu Śląskiego

Wizyta biskupów w Sali Sejmu Śląskiego

Religia w szkole jest konstytucyjnym prawem uczniów i rodziców – podkreślili biskupi w Liście na XV Tydzień Wychowania, sprzeciwiając się decyzjom ograniczającym lekcje religii. „Nie da się dojrzale żyć bez formacji serca i sumienia” – napisali. List będzie odczytywany w kościołach 7 września.

Podziel się cytatem – zaznaczyli biskupi w Liście na rozpoczynający się 14 października Tydzień Wychowania. Wskazali na zmiany takie jak ograniczenie lekcji religii do jednej tygodniowo, możliwość łączenia klas, umieszczanie ich na początku lub końcu zajęć oraz niewliczanie oceny z religii do średniej.
CZYTAJ DALEJ

Abp Marek Jędraszewski w Racławicach: miłość do Maryi musi łączyć się z troską o Ojczyznę

2025-09-07 21:42

[ TEMATY ]

ojczyzna

abp Marek Jędraszewski

Racławice

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Jubileusz 700-lecia parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Racławicach

Jubileusz 700-lecia parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Racławicach

- Nie można kochać Matki Najświętszej, nie będąc wrażliwym na sprawy naszej Ojczyzny - mówił abp Marek Jędraszewski podczas jubileuszu 700-lecia parafii Narodzenia NMP w Racławicach. Metropolita krakowski podkreślał, że maryjność zawsze była związana z patriotyzmem i odpowiedzialnością za Polskę.

Arcybiskup przypomniał, że Racławice od wieków są miejscem szczególnego kultu Matki Bożej. Wskazał na obraz Maryi w głównym ołtarzu - kopię rzymskiej ikony Salus Populi Romani, przed którym pokolenia wiernych modliły się o ocalenie dla siebie i Ojczyzny. - Wasi przodkowie wiedzieli, że chodzi o Polskę jedną i zjednoczoną - podkreślał, wspominając usunięcie granicznych kamieni zaborów w 1914 r., na widok oddziałów Piłsudskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję