Na ekrany amerykańskich kin wszedł oczekiwany, ale i krytykowany przez wielu komentatorów, szczególnie ze środowisk chrześcijańskich Stanów Zjednoczonych, film „Noe”. Można powiedzieć, że na otwarciu odniósł sukces, przynosząc producentom 44-milionowe wpływy, licząc oczywiście w dolarach. Epicki film zajął w ostatni weekend marca pierwsze miejsce pod względem liczby sprzedanych biletów.
Zadowoleni są producenci, a samemu filmowi darmową reklamę przyniosła dyskusja, która toczyła się już od 2012 r., kiedy to zapowiedziano kosztującą 130 milionów dolarów produkcję. Chrześcijańscy komentatorzy krytykowali film za jego oderwanie od Biblii i przedstawienie Noego jako dziwaka, mającego obsesję na punkcie środowiska naturalnego. Krytyka nie odbiła się jednak negatywnie na zainteresowaniu widzów, którzy masowo – jak pokazała frekwencja na pierwszych seansach – ruszyli do kin, aby obejrzeć film.
Przy okazji poinformowano, że spory sukces kasowy odniosła mówiąca już wprost o wierze produkcja „Bóg nie umarł”, która opowiada historię studenta broniącego swej chrześcijańskiej wiary w dyskusji z profesorem uczelni, na której studiuje.
Kard. Angelo Becciu pozdrawia uczestników uroczystości dziękczynnych
Gdy w Watykanie trwają przygotowania do pogrzebu papieża Franciszka i konklawe, coraz głośniej jest o sprawie kardynała Angelo Becciu, który - choć pozbawiony praw związanych z godnością purpurata i skazany przez watykański trybunał domaga się udziału w wyborze papieża. Kwestia ta wywołuje podziały wśród elektorów.
76-letni, pochodzący z Sardynii niegdyś bardzo wpływowy kardynał Becciu, był w latach 2011-2018 zastępcą sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej, a następnie prefektem Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.
Minęło dziewięć lat od tamtego letniego wieczoru na Campus Misericordiae, gdy papież Franciszek wypowiedział jedną z najbardziej osobistych i proroczych homilii swojego pontyfikatu. Było to w 2016 roku bijące serce Polski, a zarazem serce młodości świata. Młodzi, w tym i autor tego felietonu stali wtedy tłumnie – niektórzy w sandałach i z flagami narodów – i słuchali słów o niskim wzroście, wstydzie i szemrzącym tłumie. A potem wrócili do domów.
Tamtego dnia papież Franciszek w swojej homilii przypomniał nam nie tylko postać Zacheusza, ale przede wszystkim to, że Bóg kocha każdego człowieka bezwarunkowo – nie za to, kim jest dla świata, ale dlatego, kim jest w Jego oczach: umiłowanym dzieckiem. Zachęcał, by nie lękać się własnych słabości, wstydu ani opinii innych, lecz z odwagą odpowiedzieć Jezusowi, który pragnął wejść w nasze codzienne życie. Wzywał młodych do wiary pełnej nadziei, zaangażowania i miłosierdzia – jako drogi do budowania nowego świata opartego na miłości, a nie na pozorach. Wypowiedział też słowa, które dziś brzmią jak poważne ostrzeżenie przed czymś, co dziś obserwujemy wszyscy.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.