Dnia 1 lipca 2001 r. Michał Józef Kawecki w czasie audiencji papieskiej dla Polaków w Watykanie z niemałym wzruszeniem usłyszał takie słowa wdzięczności Ojca Świętego Jana Pawła II, których do dziś nie potrafi zapomnieć: „Wasza obecność... wiąże się z obchodami 180. rocznicy urodzin Cypriana Kamila Norwida, jednego z największych poetów i myślicieli, jakich wydała chrześcijańska Europa. Mamy wszyscy wielki dług w stosunku do tego poety czwartego wieszcza i pragniemy wykorzystać okoliczność rocznicową, ażeby ten dług w jakiejś mierze spłacić. Zawsze uważałem, że miejscem, na którym powinien spocząć Cyprian Norwid, jest Krypta Wieszczów na Wawelu. Okazało się to niewykonalne, ponieważ nie udało się odnaleźć i zidentyfikować szczątków poety. Szukałem wobec tego innych środków wyrazu, żeby niejako nadrobić to, co w stosunku do Norwida nie zostało spełnione, a co czujemy, że jest naszą zbiorową powinnością. Dobrze, że teraz przynajmniej urna z ziemią ze zbiorowej mogiły, w której Poeta został pochowany, znajdzie na Wawelu należne mu miejsce w Ojczyźnie, bo Ojczyzna, jak pisał Norwid «jest to miejsce, w którym najmilej spocząć i umrzeć». Nie byłoby sprowadzenia ziemi z grobu Cypriana Kamila Norwida na Wawel, gdyby nie pomysł i cierpliwa jego realizacja przez pana Michała i zaprzyjaźnionych z nim miłośników poezji «czwartego wieszcza»”.
Reklama
Michał J. Kawecki, znany szczeciński psycholog i aktywny humanista, już w czasie edukacji licealnej w Sejnach zafascynował się poezją Cypriana Norwida, dzięki niezwykłej osobowości swego polonisty prof. Mieczysława Staniewicza. Na pamięć nauczył się szereg wierszy Poety, który uważał, że „Z rzeczy świata tego zostaną tylko dwie. Dwie tylko: poezja i dobroć”. Dwadzieścia lat później Kaweckiemu, absolwentowi Uniwersytetu Jagiellońskiego i działaczowi „Solidarności”, w czasie internowania w stanie wojennym bardzo przydały się filozoficzne strofy Norwida. Rozpisywał je na kartkach i rozwieszał na murach więziennego korytarza. Pan Michał w najtrudniejszych chwilach życiowych wspierał się trafnością słów, zapomnianego za życia Poety.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
BOGDAN NOWAK: Już w 1993 r., w 110. rocznicę śmierci Poety, był Pan w niszy Krypty Wieszczów na Wawelu, gdzie wmurowano tablicę epitafium poświęconą Cyprianowi Norwidowi. Zapewne już wtedy pomyślał Pan o potrzebie sprowadzenia do Polski ziemi z grobu mistrza poezji na Wawel...?
MICHAŁ KAWECKI: Starania poczyniłem dopiero pod koniec 1997 r., spotykając się w Bibliotece Polskiej w Paryżu z Leszkiem Talko, prezesem Towarzystwa Historyczno-Literackiego. Przedstawiłem mu swój pomysł odnośnie sprowadzenie prochów lub ziemi z grobu Wieszcza. W następnym roku rozmawiałem o tym z przedstawicielami świata nauki, kultury i nauki w naszym kraju, a także zbierałem podpisy młodzieży, ich rodziców oraz nauczycieli popierających projekt powrotu Norwida z Montmorency na Wawel.
Podobno samego Papieża zainteresował Pan możliwością sprowadzenia na Wawel umiłowanego przez niego Poety...
Reklama
W maju 1999 r. wysłałem list do papieża Jana Pawła II za pośrednictwem Nuncjusza Apostolskiego w Warszawie, przedstawiając szczecińską inicjatywę odnośnie Cypriana Kamila Norwida. Pod listem podpisali się m.in. ówczesny rektor Uniwersytetu Szczecińskiego i dyrektor Zamku Książąt Pomorskich. Także w tym samym czasie listownie poprosiłem metropolitę krakowskiego kard. Franciszka Macharskiego o wyrażenie zgody na symboliczny pochówek Norwida w krakowskiej Krypcie Trzech Wieszczów. Tą propozycją, przedstawioną telefonicznie, bardzo ucieszył się ówczesny rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego profesor Franciszek Ziejka. Również inni profesorowie polskich uczelni w pełni akceptowali starania o sprowadzenie ziemi z grobu mojego ukochanego Poety.
Czy otrzymał Pan odpowiedź od Jana Pawła II?
W związku z brakiem jakiejkolwiek odpowiedzi z Watykanu poprosiłem prof. Danutę Michałowską, aktorkę konspiracyjnego Teatru Rapsodycznego, w którym w czasie okupacji grał też Karol Wojtyła, o przekazanie naszego listu do Papieża, bezpośrednio do jego rąk, podczas śniadania. Pani Profesor spełniła naszą prośbę, wręczając mu list wraz z załączoną korespondencją, jaką prowadziłem w sprawie sprowadzenia ziemi z grobu Norwida.
W marcu 2001 r. Ogólnopolska Grupa Inicjatywna zostaje przekształcona w Komitet Przeniesienia Ziemi z Grobu Cypriana Norwida na Wawel, którego zostałem przewodniczącym. O tym fakcie poinformowałem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Także zaproponowałem, by na mosiężnej urnie, wykonanej przez znanego artystę krakowskiego prof. Czesława Dźwigaja, zawierającej Ziemię z Grobu Norwida, znalazły się słowa Wieszcza: „Kto ze źródła pije, musi uklęknąć i pochylić czoło”.
Kiedy miała miejsce sama uroczystość pobrania ziemi ze zbiorowego grobu, w którym pochowano Norwida?
Reklama
Było to 24 czerwca 2001 r. w ramach dorocznej Pielgrzymki Polaków do Montmorency, w której wzięło udział kilkaset osób, w tym Polacy zamieszkali we Francji, mer Montmorency i wielu innych reprezentujących rozmaite polonijne i krajowe organizacje. Miałem zaszczyt przemawiać w czasie tej niezwykłej uroczystości. Polski aktor recytował wiersze Norwida. Ceremonii religijnej przewodniczył ks. dr Tadeusz Śmiech, wicerektor Polskiej Misji Katolickiej we Francji. Później urna z ziemią z grobu Norwida została wystawiona w kościele św. Franciszka z Asyżu w Montmorency, gdzie wspomniany ks. Śmiech wraz z ówczesnym superiorem Księży Pallotynów ks. Henrykiem Hoserem (obecnym arcybiskupem warszawsko-praskim) odprawił Mszę św. w intencji Poety i wygłosił okolicznościową homilię.
Nim przybyliście do Watykanu na audiencję papieską z tą cenną urną, była ona przechowywana w Warszawie...
Historyczna audiencja u Ojca Świętego Jana Pawła II została wyznaczona na godz. 8.00 1 lipca 2001 r. w jego kaplicy prywatnej. Najświętszą Ofiarę odprawił w intencji swego ulubionego Poety Jan Paweł II w koncelebrze z księżmi sekretarzami: Stanisławem Dziwiszem i Mieczysławem Mokrzyckim oraz ks. prał. Józefem Majem, proboszczem warszawskim. W tejże kaplicy została wystawiona urna z ziemią z grobu Poety. W tej niezwykłej modlitwie uczestniczył też ówczesny Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz inne osoby zaangażowane w to historyczne przedsięwzięcie. Następnie Jan Paweł II poświęcił urnę oraz przyjął nas wszystkich w Bibliotece. Otrzymał od nas reprodukcję rysunku Norwida „Głowa Chrystusa” z 1863 r.