W homilii ks. Rafał Kowalski nawiązał do sytuacji z Ewangelii, gdy Piotr i inni uczniowie idą łowić ryby, tak, jakby się poddali. Dalej nawiązał do swojej wizyty w Jerozolimie i miejsca, gdzie Piotr się zaparł swojego Mistrza. - Kiedy siedziałem tam w kościele, zastanawiałem się wtedy, co o tej sytuacji myślał Jezus. To mogły być moje ludzkie skojarzenia, ale mógł pomyśleć, że już nigdy nie zobaczy swoich uczniów, Jerozolimy, swojej mamy. I to skłoniło mnie do refleksji, ile takich rzeczy skończyło się w moim życiu, że są już bezpowrotne i przepadło - mówił kaznodzieja, pytając się o to obecnych na Mszy św.
W dalszej części kapłan wskazał, że Jezusowe działanie jest wbrew ludzkiej logice. - Chciałbym was prosić, abyście w tym momencie usłyszeli Jezusa, który mówi - “Pozwól mi to naprawić, pozwól mi to zrobić”. To się może wydarzyć w życiu każdego z nas. Chodzi o to, abyśmy usiedli z Jezusem do spotkania nie z myślą, że się wszystko skończyło, ale że On jest w stanie tego dokonać - mówił prorektor PWT.
Ks. Kowalski mocno zaakcentował osobę św. Piotra, które przeszedł mocną metamorfozę, gdy był z Jezusem, zaparł się Go, zrozumiał swój błąd i zobaczył pusty grób. - My jako Kościół jesteśmy jak św. Piotr. Nie dociera do nas, że coś się skończyło. Tymczasem czas uwierzyć w zmartwychwstanie, czyli uwierzyć, że Pan Bóg jest z nami i stworzył wszystko na nowo. I tak chcę patrzeć na to, co się będzie działo w dziejach Kościoła. Chcę wierzyć, że Pan Bóg będzie to stwarzał na nowo - zaznaczył kapłan, dodając: - Kiedy Ewangeliści opisują nam moment rodzenia się wiary w Zmartwychwstałego Jezusa, świadkowie zmartwychwstania musieli spojrzeć w grób, czyli rzeczywistość, która nas przeraża. Ale patrząc w grób, ci co spotkali Anioła usłyszeli: “Przestańcie się bać” - mówił ks. Rafał Kowalski, zaznaczając: - Jeśli jest w nas dzisiaj strach, to trzeba dzisiaj patrzeć oczami św. Piotra. że nic się nie skończyło. Nawet jeżeli rozum powiada, że jest inaczej, to wcale nie musi się wszystko skończyć. To jest moment, kiedy Bóg może nas stworzyć na nowo i z tego wystraszonego, zrezygnowanego i zalęknionego Piotra stworzył człowieka, który się nie bał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu