Reklama

Osty i bławaty

Widziane w Brukseli

Niedziela warszawska 3/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Jedna rzecz całkowicie mnie w Brukseli zaskoczyła - opowiada znajoma dziennikarka po powrocie z Belgii. - Obok wielkich gmachów, mieszczących instytucje unijne, znajduje się kościół. Wydało mi się to naturalne i bardzo budujące. Niestety, okazało się, że zakon, do którego należała ta świątynia, sprzedał ją. Teraz w jej wnętrzu też mieszczą się jakieś urzędy czy biura... Niedaleko, w jakimś budynku jest kaplica, do której, jak się dowiedziałam, przychodzą również pracownicy agend unijnych. Zrobiło mi się jakoś tak nieswojo z tego powodu, że straciliśmy właśnie ten kościół. Czyżby wśród urzędników Unii Europejskiej było tak niewielu katolików, czyżby ich zarobki były tak niskie, że ograniczały ofiarność i nie pozwoliły na utrzymanie świątyni?
Dobrze pamiętamy ustrój, który klasztory przemieniał w więzienia, a kościoły przeznaczał na muzea ateizmu, sale koncertowe czy najzwyklejsze magazyny. Skojarzenie może zbyt brutalne? Współczesny materializm ma dwie podstawowe odmiany: komunistyczną i kapitalistyczną. Pierwszą charakteryzuje fundamentalna rola ideologii, drugą - dominujące znaczenie pieniądza.
Jedność Europy, o czym stale przypomina Ojciec Święty, to coś znacznie głębszego niż tylko sojusz militarny, współpraca ekonomiczna czy struktura polityczna. Sojusze się zmieniają, struktury obumierają, w gospodarce występują kryzysy... Autentyczne budowanie jedności - i przyszłości - Europy powinno odbywać się na fundamencie powrotu do źródeł naszej cywilizacji, tradycji, tożsamości. Papież Jan Paweł II tak pięknie powiedział, że duszą Europy jest chrześcijaństwo.
Po epoce laicyzacji, rozwoju wszelkich ideologii antykatolickich, tragedii dwóch wojen światowych, i wreszcie po dramatycznym doświadczeniu hitlerowskiego i komunistycznego totalitaryzmu - Europie potrzebne są nowe drogi, nowe horyzonty budowania ładu społecznego i politycznego. Ojciec Święty, nawiązując do nauki swoich Poprzedników na Stolicy Piotrowej, wciąż przypomina, że sfera polityki - także międzynarodowej - jest nierozerwalnie związana z moralnością.
W dzisiejszym świecie, zalewanym przez hałaśliwą propagandę antywartości, głos Papieża naprawdę jest wołaniem proroka, pasterza, przewodnika, który wie jak i dokąd powinna zmierzać ludzkość. Droga jest jasna: zachowywanie Bożych przykazań, wierność zasadom i wartościom ewangelicznym. Czy Europa będzie nowa, zjednoczona, przyjazna człowiekowi - zależeć będzie, co może wydawać się wręcz paradoksalne, od... ludzi, od nas, od naszego sposobu myślenia, postępowania, od dokonywanych wyborów etycznych zarówno w sferze życia indywidualnego, rodzinnego, jak i zbiorowego, społecznego. Unia Europejska też będzie taka, jaką my sami będziemy ją współtworzyć. Czy Europa będzie chrześcijańska - zależeć będzie także od naszej wiary i gorliwości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ten, który umiłował Słowo

Niedziela Ogólnopolska 39/2016, str. 30

[ TEMATY ]

wspomnienia

Św. Hieronim/Lucas van Leyden

Św. Hieronim

Św. Hieronim

30 września w liturgii wspominamy św. Hieronima (347-420). To doktor Kościoła zachodniego. To człowiek, bez którego tytanicznej pracy być może nie byłoby kultury europejskiej

Najbardziej znane powiedzenie św. Hieronima: „Nieznajomość Pisma Świętego jest nieznajomością Chrystusa”, bywa często przytaczane, cytuje je nawet Sobór Watykański II w konstytucji „Dei verbum” (nr 25). Ten święty żyjący na przełomie IV i V stulecia był znany ze swojego porywczego temperamentu, ale i wielkiej pokory. Był niedościgłym erudytą władającym wieloma językami w mowie i piśmie, m.in. znał hebrajski i grecki – w pierwszym z nich w przeważającej mierze napisano Stary Testament, a w drugim Nowy.
CZYTAJ DALEJ

Apostoł Armenii

Niedziela Ogólnopolska 39/2024, str. 20

[ TEMATY ]

patron

commons.wikimedia.org,

Święci Juda Tadeusz i Bartłomiej jako pierwsi ewangelizowali tereny Armenii, ale to dzięki św. Grzegorzowi Oświecicielowi chrześcijaństwo stało się tam religią panującą.

Życiorys Grzegorza pełen jest luk, które uzupełniają legendy. Miał on być synem księcia Armenii, który wraz z całą rodziną został zamordowany w wyniku walki o władzę. Ocalał jedynie Grzegorz, którego mamka w porę wywiozła do Cezarei Kapadockiej. Tam wychował się w wierze chrześcijańskiej. Był gorliwy, chciał się poświęcić Bogu, ale nakłoniono go do małżeństwa, by zachować ród. Z tego związku narodziło się dwóch synów, którzy wykazali się pobożnością godną swojego ojca. Wkrótce żona Grzegorza poświęciła się na służbę Bogu, a on sam wrócił do Armenii.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec z ojciem Pio - tajemnice chwalebne

2025-09-30 20:50

[ TEMATY ]

różaniec

św. Ojciec Pio

Agata Kowalska

Różaniec był ulubioną modlitwą Ojca Pio, a jego koronkę miał zawsze przy sobie. W dzień nosił go zawieszony na pasku przy habicie lub trzymał w ręce. Gdy kładł się spać do łóżka, dwa różance umieszczał pod poduszką po jednym z każdej strony, a trzeci okręcał wokół nadgarstka.

FRAGMENT KSIĄŻKI [KLIKNIJ]: "Różany ogród Maryi. Modlitwa różańcowa z Ojcem Pio". Wydawnictwo Serafin . DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję