Reklama

Człowiek oddany emigracji

– Jan Małycha to człowiek wielkiego formatu. Miałem radość poznać go osobiście jako człowieka, któremu zależało na zachowaniu pamięci historycznej w sercach Polaków na emigracji – mówi ks. Marian Morga z parafii w Toporowie w archidiecezji częstochowskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przyjaciele i rodzina wspominają Jana Małychę jako człowieka skromnego i oddanego sprawom polskim, który każdego dnia walczył o kształt polskiej emigracji. – Janek pozostał w naszej pamięci jako rzetelny, zaangażowany działacz polonijny, prawy człowiek – wspomina Andrzej Nurkowski z „Domu Polskiego” w Zurychu.

Pierwsze lata życia

Jan Zdzisław Małycha urodził się 16 czerwca 1935 r. w Wieluniu. Dzieciństwo spędził w rodzinnym mieście. W 1948 r. wraz z matką Heleną przeprowadził się do Wrocławia, gdzie ukończył technikum, założył rodzinę i podjął pracę. W młodości Jan Małycha był czynnym sportowcem, w późniejszych latach – działaczem sportowym i sędzią bokserskim. Był kierownikiem sekcji podnoszenia ciężarów przy „Dolmelu”, gdzie także pracował zawodowo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pobyt na emigracji

Reklama

W 1971 r. Jan Małycha podjął decyzję o emigracji. Przez tzw. zieloną granicę przedostał się do Jugosławii, a następnie do Włoch. W obozie dla uchodźców w Latinie spędził niemal pół roku. Po tym okresie wyruszył do Szwajcarii. Przedostał się do niej przez granicę w Como-Chiasso. Tą samą drogą przeprowadził później rodzinę i przyjaciół. Po osiedleniu się w Szwajcarii zaangażował się w życie społeczne Polonii. Przez kilka kadencji piastował funkcję prezesa Stowarzyszenia „Dom Polski” w Zurychu oraz wiceprezesa Związku Organizacji Polskich w Szwajcarii, w Bazylei. Wspólnie z innymi działaczami polonijnymi organizował spotkania z różnymi osobami ze świata kultury, Kościoła i polityki. Dbał również o uroczystości z okazji Wielkanocy i Bożego Narodzenia oraz wszystkich ważnych polskich świąt państwowych.

Jako prezes Stowarzyszenia Polskich Kombatantów w Szwajcarii Jan Małycha współtworzył Akcję Pomocy Polsce. W jej ramach przekazano pomoc finansową na działalność sekretariatu Jacka Kuronia, dla Schroniska Brata Alberta, dla Domu Dziecka w Komornikach, zapewniono też pomoc w sfinansowaniu tomografu komputerowego dla Szpitala im. T. Marciniaka we Wrocławiu i pomoc materialną dla szpitala w Wieluniu oraz na leczenie chorych dzieci w Polsce.

Jan Małycha angażował się również w życie religijne Polonii. Współpracował z założycielem Polskiej Misji Katolickiej w niemieckiej części Szwajcarii – ks. prał. Janem Franią. Przy kościele pw. Serca Jezusowego w Zurychu był członkiem rady parafialnej – przez pewien czas jej przewodniczył. W tym okresie współpracował z ks. prał. Sokołowskim i ks. Szpejewskim. Znał osobiście o. prof. Innocentego Bocheńskiego, z którym często organizował nabożeństwa w kaplicy zamku w Marly. Za działalność emigracyjną i społeczną Jan Małycha został odznaczony przez rząd emigracyjny w Londynie Srebrnym Krzyżem Zasługi.

W Polsce

Do ojczyzny, do swojego rodzinnego Wielunia Jan Małycha powrócił już po przemianach z roku 1989. Pamiątki z czasu emigracji i prywatne zbiory przekazał do muzeum i biblioteki w Wieluniu. Zamieszkał na terenie parafii w Toporowie. Tutaj zaangażował się w życie społeczne i parafialne. Pozostawał w szczerej przyjaźni z ks. Marianem Morgą. Był człowiekiem wiary, oddanym Polsce. – Był wielkim patriotą i społecznikiem. Dobrym mężem, ojcem, dziadkiem i pradziadkiem. Cenionym przyjacielem i odważnym człowiekiem. Wieczorami czytał fragmenty Biblii, a na dźwięki hymnu polskiego zawsze miał łzy w oczach – wspomina żona Jana Małychy, Barbara.

Przez ostatnie cztery lata swojego życia Jan Małycha zmagał się z chorobą nowotworową, jednak niemal do końca był aktywny. – Zmarł tak cicho i spokojnie, pewnie w poczuciu dobrze spełnionego życia – wspomina Barbara Małycha. Śp. Jan Małycha odszedł do wieczności 13 marca 2012 r.

2014-08-05 15:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

8 sierpnia Kościół czci św. Dominika

[ TEMATY ]

św. Dominik Guzman

Giovanni Bellini/The National Gallery/pl.wikipedia.org

8 sierpnia Kościół czci św. Dominika, założyciela Zakonu Kaznodziejskiego, zwanego dominikańskim. Dominik Guzman urodził się ok. 1170 r. w Hiszpanii. Pochodził ze znakomitego rodu szlacheckiego. Po skończeniu studiów teologicznych w 1196 r. przyjął święcenia kapłańskie i został kanonikiem w katedrze w Osmie. W czasie podróży do Danii, kiedy przejeżdżał przez Francję i Niemcy, zetknął się z ruchami katarów i albigensów, które niepokoiły i destabilizowały życie Kościoła.

Po otrzymaniu od Stolicy Apostolskiej misji nawracania albigensów na terenie Francji, Dominik pieszo przemierzał kraj, nauczając słowem i przykładem surowego życia. Bł świadom, że jedynie ubodzy ewangelizatorzy dotrą do odbiorców. Przyłączyło się do niego wówczas wielu entuzjastów takiego sposobu życia, z którymi Dominik utworzył Zakon Kaznodziejski. Papież Honoriusz III w 1216 r. potwierdził powstanie zakonu, którego celem było głoszenie słowa Bożego. Szczególnie duży nacisk kładziono w nim na ubóstwo oraz zdobycie gruntownego wykształcenia, aby móc odpierać zarzuty przeciwko wierze i przekazywać jej nieskażoną wykładnię.
CZYTAJ DALEJ

Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swoimi

2025-07-12 11:06

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Agata Kowalska

Rozważania do Ewangelii Mt 16, 24-28.

Piątek, 8 sierpnia. Wspomnienie św. Dominika, prezbitera
CZYTAJ DALEJ

Argentyna: aplikacja-informator o dostępności Mszy św. na całym świecie

2025-08-08 19:00

[ TEMATY ]

Msza św.

Screen

Informatyk i programista argentyński Pablo Licheri stworzył aktualizowaną na bieżąco aplikację pozwalającą na znalezienie Mszy św. oraz możliwości spowiedzi i adoracji Najświętszego Sakramentu na całym świecie. Informator, zatytułowany po hiszpańsku "Horarios de Misa" lub po angielsku "Catholic Mass Times", zawiera wiadomości na ten temat, zebrane z ponad 125 tys. świątyń na wszystkich kontynentach, dostępne w 9 językach, w tym także po polsku. Tygodniowo korzysta z niego ponad 2 mln osób.

"Jeśli jest nas [katolików] przeszło 1,3 mld, to wyobraź sobie, jak wiele możemy zrobić, jeśli używamy swych komórek także po to, aby być bliżej Boga" - powiedział w rozmowie z latynoską katolicką agencją prasową ACI Prensa twórca aplikacji. Zaznaczył przy tym, że za jego projektem nie stały żadne koncerny, sponsorzy czy wielkie pieniądze, ale cały program przygotował na swoim komputerze, wykorzystując na to głównie kolejne weekendy. "Prawie 10 lat oboje z żoną finansowaliśmy to wszystko. Pracowaliśmy jak mrówki, za własne pieniądze, kradnąc czas przeznaczony na wypoczynek" - przyznał Licheri.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję