Reklama

Ut unum sint

Pragnienie jedności wśród chrześcijan było zawsze. Tego chciał przecież Jezus Chrystus. Szczególnie wyraźnie widać to po wielkich rozłamach - w pierwszych pięciu wiekach (głównie arianie, nestorianie), potem podział na Kościół Wschodni i Zachodni (XI w.), kolejne podziały w XV i XVI w.

Niedziela łowicka 3/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dopiero jednak koniec II tysiąclecia wiąże się z konsekwentnym powstawaniem ruchów i organizacji na rzecz jedności wśród chrześcijan. Początkowo miało to miejsce wśród wspólnot chrześcijańskich powstałych na bazie rozłamów z XV i XVI w. U fundamentów stoi jakby stwierdzenie: "Tak dalej być nie może". Dobitnie wyraził to w Edynburgu (1910), na Światowej Konferencji Misyjnej, pastor Chang z Chin. Powiedział wtedy do przedstawicieli wspólnot-atek: "Przysłaliście nam misjonarzy, którzy dali nam poznać Jezusa Chrystusa i za to jesteśmy wam wdzięczni. Lecz przynieśliście nam również wasze różnice i wasze podziały; jedni głoszą nam metodyzm, drudzy luteranizm, kongregacjonalizm czy episkopalizm. Chcemy Jezusa bez izmów".
Z końca poprzedniego tysiąclecia można przytoczyć dziesiątki wydarzeń i to zarówno po stronie katolickiej, jak i niekatolickiej, dla których wspólnym mianownikiem było pragnienie jedności wśród chrześcijan. Niektóre inicjatywy trwają aż do dzisiaj, np. Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan organizowany w stałym terminie od 18 do 25 stycznia, który obecnie przeżywamy. Jest to czas, w którym w sposób szczególny mamy propagować ideę ekumenizmu, określanego jako nakaz sumienia chrześcijańskiego, a także jeden z priorytetów współczesnego duszpasterstwa. Mówi o tym wyraźnie Jan Paweł II w pierwszej w historii Kościoła encyklice poświęconej ekumenizmowi Ut unum sint, w której czytamy, że dzisiaj ekumenizm to "imperatyw chrześcijańskiego sumienia".
Niestety ekumenizm jest często błędnie rozumiany. Sądzi się, że wszelkie kontakty chrześcijan różnych wyznań zasługują na miano ekumenicznych. Tymczasem według Jana Pawła II jest to "ruch ku jedności w społecznościach, w których Ewangelię usłyszeli i o których każdy mówi, że to jego własny i Boży Kościół", ponieważ "wszyscy tęsknią za jednym i widzialnym Kościołem Bożym, który by był naprawdę powszechny i miał posłannictwo do całego świata, aby ten świat zwrócił się do Ewangelii i w ten sposób zyskał zbawienie na chwałę Bożą" (Ut unum sint, 7).
Należy przy tym pamiętać, iż w ruchu ekumenicznym najważniejszy jest oczywiście wymiar duchowy, a więc przede wszystkim modlitwa o jedność, która winna mieć miejsce przez cały rok. A takim czasem szczególnie błogosławionym jest właśnie Tydzień Powszechnej Modlitwy o Jedność.
Wielka szkoda, że jeszcze nie we wszystkich parafiach jest obchodzony (minimum to jeden dzień, zwłaszcza niedziela). Księża tłumaczą się często, że nie podejmują tej inicjatywy, gdyż w parafii mieszkają jedynie katolicy. Co odpowiedzieć takim katolikom, którzy będą się tłumaczyć: nam ekumenizm nie jest potrzebny, bo u nas nie ma innowierców. Wydaje się, że przede wszystkim trzeba im przypomnieć, iż dzisiaj nie ma autentycznej wiary chrześcijańskiej bez wymiaru ekumenicznego. Ekumenizm duchowy jest wszystkim potrzebny. A w ekumenizmie duchowym uczestniczy każdy, kto modli się zgodnie z nakazem i błaganiem Chrystusowego testamentu "aby wszyscy byli jedno". To jest potrzebne każdemu.

Ekumenizm to nie tolerancja

Mimo tego, iż Polska jest uznawana za kraj katolicki, to w niektórych rejonach mieszkają nasi bracia chrześcijanie: prawosławni, protestanci czy innych wyznań. Powstaje pytanie: Jak pojmować i realizować ekumenizm, mieszkając na co dzień pośród nich. Otóż w maju 1997 r. we Wrocławiu Jan Paweł II przypomniał, iż w tym względzie chrześcijanin nie może zadowolić się tolerancją. Potrzeba czegoś więcej: akceptacji i wspólnego świadectwa. Dał nam tutaj konkretne drogowskazy realizacji idei ekumenizmu. Pokazał, że istnieją konkretne kroki w rozwoju ekumenizmu. Tolerancja jest pierwszym etapem, ale ona nie wystarcza. Cóż za bracia, siostry bylibyśmy, gdybyśmy się tylko wzajemnie tolerowali? Dlatego musimy pójść w kierunku akceptacji innych w ich inności, gdyż prawo do bycia innym jest podstawowym prawem człowieka. Jeżeli tego prawa nie uszanujemy, wówczas mówienie o prawach człowieka nie ma właściwie sensu.
Następny etap to wspólne działanie. We Wrocławiu Papież jeszcze dodał, że dzisiaj najbardziej przekonujące jest wspólne świadectwo. Co to znaczy w polskich warunkach? Wspólnym świadectwem było na pewno wzajemne uznanie w Roku 2000 ważności chrztu, udzielanego w poszczególnych wyznaniach chrześcijańskich. To była wspólna inicjatywa Kościołów członkowskich Polskiej Rady Ekumenicznej i Konferencji Episkopatu.
Dalej Papież Jan Paweł II w liście apostolskim Orientale Lumen (25) zachęca do tworzenia "parafii bliźniaczych" między Kościołami chrześcijańskimi. Po co? Dla wzajemnego wzbogacenia kulturowego i duchowego, a także w pełnieniu dzieł miłosierdzia. Wydaje się, że ta zachęta jest dopiero przed nami, a można ją realizować przez cały rok.
Jedności służą też z pewnością wspólnie podejmowane różnorakie inicjatywy ekumeniczne, także te, które dotyczą życia społecznego, jak choćby Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom. Organizowane są także wspólne akcje pomocy ofiarom klęsk żywiołowych, powodzi, głodu, wojen czy zbiórki darów - jak miało to miejsce w Polsce w czasie stanu wojennego. Podejmowane są również inne działania, jak np. wydarzenia ekumeniczne związane z lubelskim Tygodniem Kultury Chrześcijańskiej, wydanie Kalendarza Ekumenicznego czy opracowanie po raz czwarty w historii polskiego ekumenizmu wspólnej broszury z materiałami na Tydzień Modlitw. Rozważania, jakie się tam znajdują, przygotowane zostały przez przedstawicieli Kościołów zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej.
Widzimy więc, że Kościół wytycza nam konkretne drogi ekumenizmu.
Pierwsza to droga modlitwy. Są na niej wszyscy, którzy czytają Ewangelię, odmawiają Ojcze nasz, bez względu na to, do jakiego odłamu chrześcijaństwa należą. W modlitwie Ojcze nasz jest wielka nadzieja. Jeśli będziemy odmawiać ją sercem, to spotkanie w duchu Chrystusowego braterstwa jest możliwe.
Druga droga to poszukiwanie prawdy. Chodzi o prawdę Objawioną. Jest to dzieło bardziej teologów, tych, którzy podejmują dyskusję na temat Pisma Świętego i Tradycji. Wydaje się jednak, że równie ważne jest poznanie prawdy o sobie. Im więcej wiadomości mamy o prawosławiu czy Kościołach protestanckich, tym łatwiej jest zrozumieć się wzajemnie, a bez zrozumienia o ekumenizmie nie ma mowy.
Wreszcie ekumenizm dokonuje się przez życie miłością. Ostatecznie ekumenizm jest dziełem miłości i chodzi o to, aby ta miłość połączyła nas wcześniej aniżeli połączą się same instytucje. Ostatecznie pojednanie nastąpi na skutek wspólnego wysiłku wszystkich, którzy chcą Ewangelią żyć. I o to mamy się modlić szczególnie w przeżywanym obecnie w dniach 18-25 stycznia Tygodniu Modlitw o Jedność Chrześcijan.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież do zakonnic klauzurowych: nostalgia nie działa

2024-04-18 13:47

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ETTORE FERRARI

Papież Franciszek złożył hołd katolickim zakonnicom, które żyją w klasztorach klauzurowych, odizolowane od świata. Przyjmując dziś na audiencji w Watykanie grupę karmelitanek bosych w czwartek powiedział, że ich wybór życia nie jest "ucieczką w modlitwę oderwaną od rzeczywistości", ale odważną ścieżką miłości. Jednocześnie ostrzegł zakonnice przed reformami o nostalgicznym wydźwięku.

Franciszek przyjął w czwartek na audiencji w Watykanie delegację około 60 karmelitanek bosych. Zakon powstał w 1562 r. w wyniku reformy zakonu karmelitańskiego przez św. Teresę z Ávili i św. Jana od Krzyża. Zakonnice pracują obecnie nad rewizją konstytucji zakonu. Papież odniósł się do tego w swoim przemówieniu. "Rewizja konstytucji oznacza właśnie to: zebranie pamięci o przeszłości zamiast negowania jej, aby móc patrzeć w przyszłość. W rzeczywistości, drogie siostry, uczycie mnie, że powołanie kontemplacyjne nie prowadzi nas do zachowania starych popiołów, ale do podsycania ognia, który płonie w coraz to nowy sposób i może dać ciepło Kościołowi i światu" - powiedział Franciszek. Przypomniał, że pamięć o historii zakonu i o wszystkim, co konstytucje zgromadziły przez lata, jest "bogactwem, które musi pozostać otwarte na natchnienia Ducha Świętego, na nieustanną nowość Ewangelii, na znaki, które Pan daje nam poprzez życie i ludzkie wyzwania. Jest to ważne dla wszystkich instytutów życia konsekrowanego".

CZYTAJ DALEJ

Katecheci pielgrzymowali do grobu św. Jadwigi

2024-04-18 16:30

Archiwum prywatne

Pierwsza pielgrzymka katechetów do Trzebnicy

Pierwsza pielgrzymka katechetów do Trzebnicy

Organizatorem pielgrzymki był Wydział Katechetyczny Kurii Metropolitalnej Wrocławskiej. To nowa inicjatywa w diecezji.

Do Trzebnicy dotarło ok. 30 osób. Pielgrzymowanie rozpoczęło się Eucharystią, której przy Grobie św. Jadwigi w Bazylice w Trzebnicy przewodniczył ks. Paweł Misiołek, wikariusz parafii św. Maksymiliana Kolbego w Jelczu-Laskowicach, nauczyciel religii w Szkole Podstawowej nr 2 im. Marii Skłodowskiej-Curie w Jelczu-Laskowicach, koncelebrował ks. Mariusz Szypa – dyrektor Wydziału Katechetycznego.

CZYTAJ DALEJ

Zakończyła się ekshumacja szczątków ks. Michała Rapacza

2024-04-19 12:39

[ TEMATY ]

Ks. Michał Rapacz

IPN/diecezja.pl

19 kwietnia br. zakończyła się ekshumacja i rekognicja kanoniczna szczątków Czcigodnego Sługi Bożego ks. Michała Rapacza. Beatyfikacja męczennika czasów komunizmu odbędzie się 15 czerwca w krakowskich Łagiewnikach.

W piątek 19 kwietnia zakończono rekognicję kanoniczną szczątków ks. Michała Rapacza. Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa Instytutu Pamięci Narodowej 12 kwietnia przy kościele Narodzenia NMP w Płokach przeprowadziło ekshumację szczątków kapłana, który 15 czerwca zostanie wyniesiony do chwały ołtarzy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję