Reklama

Leon XIV

Przed Mszą św. z Papieżem Leonem XIV święto w Castel Gandolfo

Na dwa dni przed Mszą Świętą, której przewodniczyć będzie Papież w parafii św. Tomasza z Villanueva, ks. Tadeusz Rozmus, salezjanin i proboszcz świątyni, podkreśla duchowe i wspólnotowe zaangażowanie wiernych. „Za każdym razem, gdy Papież tu przyjeżdża, miasto zmienia się w miejsce świętowania” – mówi ksiądz proboszcz.

[ TEMATY ]

Castel Gandolfo

Papież Leon XIV

@Vatican Media

Leona XIV mieszkańcy i turyści przywitali w Castel Gandolfo 6 lipca

Leona XIV mieszkańcy i turyści przywitali w Castel Gandolfo 6 lipca

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W centrum Castel Gandolfo znajduje się papieska parafia pod wezwaniem św. Tomasza z Villanueva, której patronem jest hiszpański augustianin. W czasie, gdy w miasteczku przebywa podczas letniego wypoczynku Papież Leon XIV, miejsc to staje się platformą spotkania, wiary i służby.

Całe miasto świętuje

Wspólnota z entuzjazmem przeżywa przygotowania do przyjęcia papieża Leona XIV, który odprawi Mszę Świętą w niedzielę 13 lipca o godzinie 10:00.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Za każdym razem, gdy papież przyjeżdża, miasto zmienia swoje oblicze: zamienia się w miejsce świętowania” – mówi z emocją ks. Tadeusz Rozmus, salezjański proboszcz tej świątyni, architektonicznego dzieła Gian Lorenzo Berniniego, którego budowę zlecił papież Aleksander VII. Świątynia, która przeszła z rąk ojców augustianów w ręce salezjanów 7 sierpnia 1926 roku, pozostaje – jak zaznacza kapłan – „pięknym dziedzictwem, które dzielimy”.

Zaangażowanie w przygotowania

Od momentu ogłoszenia Mszy św. Papieża, wierni, zakonnicy i wolontariusze podwoili wysiłki organizacyjne, zarówno logistyczne, jak i duchowe.

Reklama

„To jak przygotowania do przyjęcia gościa w domu: sprzątamy, porządkujemy, dbamy o każdy szczegół” – komentuje polski duchowny. Wśród dokonanych ulepszeń wymienia odrestaurowanie herbu papieskiego, prace techniczne przy strukturze kościoła oraz nową iluminację. Podjęto też działania mające na celu utrzymanie czystości wokół świątyni i zapobieganie obecności ptaków, przy wsparciu instytucji watykańskich.

Jednak ponad wszelkimi pracami to właśnie wspólnota była motorem przygotowań. „Miło mnie zaskoczyła gotowość tak wielu osób. Na przykład grupa kobiet z Opus Dei przyjechała z różnych miejsc tylko po to, by pomóc. To są gesty, które budują” – podkreśla ks. Rozmus.

Znak jedności i wdzięczności

Młodzi również odegrali istotną rolę. „Zakończyliśmy letnie oratorium w zeszłym tygodniu i od razu zgłosili się do pomocy przy liturgii i organizacji porządku. To piękne widzieć ich tak zaangażowanych” – dodaje.

Dla wspólnoty parafialnej przyjazd Papieża to nie tylko wydarzenie, ale znak jedności w czasie synodu Kościoła. „Przeżywamy ogromny dar: droga synodalna przypomina nam, że jesteśmy Kościołem w drodze, zjednoczonym, mimo że świat wokół jest tak podzielony” – podkreśla kapłan.

Niedawno Papież złożył niespodziewaną wizytę. „Zatrzymał samochód i wysiadł, by przywitać się z ludźmi. To był spontaniczny gest, pełen czułości. Jego uśmiech, bliskość... to daje nadzieję” – wspomina z poruszeniem ks. Tadeusz Rozmus. Przygotowania na jak najlepsze przyjęcie Papieża są także wyrazem wdzięczności. „Chcemy, by każdy szczegół był wyrazem naszej wiary i miłości do Papieża i Kościoła” – podsumowuje salezjanin.

2025-07-11 18:11

Oceń: +12 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jeden z kardynałów na konklawe "poratował" przyszłego papieża... cukierkami

[ TEMATY ]

konklawe

kard. Luis Antonio Tagle

cukierki

Papież Leon XIV

Adobe Stock

Kard. Tagle miał "poratować" przyszłego papieża... cukierkami

Kard. Tagle miał poratować przyszłego papieża... cukierkami

Filipiński kardynał Luis Antonio Tagle w szczególny sposób wspierał papieża Leona XIV na finiszu konklawe. Kard. Tagle powiedział na konferencji prasowej w Rzymie, że kiedy kard. Robert Francis Prevost, który siedział obok niego na konklawe, zdał sobie sprawę podczas liczenia głosów, że zostanie wybrany, zaczął ciężko oddychać, dlatego zaproponował przyszłemu papieżowi słodycze.

„Zawsze mam przy sobie słodycze. Kard. Prevost siedział obok mnie. Kiedy usłyszałem, że ciężko oddycha, zapytałem go: 'Chcesz cukierka? A on odpowiedział: 'Dobrze, daj mi jednego, proszę'”. To był jego „pierwszy `akt miłosierdzia` wobec nowego papieża”, zażartował kard. Tagle, który przed konklawe sam był typowany jako potencjalny następca zmarłego papieża Franciszka.
CZYTAJ DALEJ

Laureatka Pokojowej Nagrody Nobla Machado: Różaniec dla demokracji

2025-10-10 19:02

[ TEMATY ]

nagroda Nobla

wenezuela

Maria Corina Machado

PAP/MIGUEL GUTIERREZ

Maria Corina Machado

Maria Corina Machado

To raczej nie spodoba się dyktatorowi Wenezueli Nicolasowi Maduro: jego najgroźniejsza przeciwniczka, liderka opozycji i obrończyni demokracji María Corina Machado otrzyma Pokojową Nagrodę Nobla w 2025 roku. W piątek Komitet Noblowski uhonorował ją jako „kobietę, która podtrzymuje płomień demokracji w obliczu narastającej ciemności”. To czyni ją „jednym z najbardziej niezwykłych przykładów odwagi obywatelskiej w Ameryce Łacińskiej”.

W rzeczywistości wiele aspektów życia 58-latki jest niezwykłych. Od ponad 20 lat walczy o wolne i uczciwe wybory w swoim autorytarnym, socjalistycznym kraju. Najpierw pod rządami długoletniego przywódcy Hugo Chaveza, a od 2013 roku pod rządami Maduro, który również nie chce oddać władzy. Machado w imponujący sposób przeciwstawia się trwającym represjom i ciągłym próbom zastraszania ze strony rządu. Niemal codziennie grozi jej aresztowanie i inne szykany. Jednak w przeciwieństwie do milionów innych dysydentów nie opuściła Wenezueli i wytrwale przewodzi demokratycznemu ruchowi oporu.
CZYTAJ DALEJ

Informacja i odpowiedzialność

2025-10-10 22:19

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W czasach, gdy za naszą wschodnią granicą trwa wojna, a Rosja prowadzi wobec Europy systematyczną wojnę hybrydową, rola mediów staje się jednym z kluczowych elementów bezpieczeństwa państwa. Dezinformacja, manipulacja nastrojami i instrumentalne użycie przekazu podważają zdolność społeczeństwa do racjonalnej oceny zagrożeń. W takiej rzeczywistości media publiczne nie są tylko instytucją kultury — są częścią informacyjnego systemu odpornościowego demokratycznego państwa. I dlatego tak uważnie patrzymy im na ręce. Tak samo było w czasie epidemii, po wybuchu pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę i teraz.

Tym bardziej razi postawa tych, którzy dziś kierują mediami publicznymi. Sposób, którego użyli rządzący to już element historii, aczkolwiek w przyszłości pewnie przyjdzie czas, by odżywić śledztwa w tej sprawie, w atmosferze skandalu umorzone. Ocena tego jak dziś te media publiczne („w likwidacji”, w którą nie wierzą ani zwolennicy, ani przeciwnicy tego co robi TVP, PAP i Polskie Radio) jest mocno krytyczna nie tylko w kręgach prawicowych. Dotyczy nie tylko kwestii braku obiektywizmu, który był pretekstem do podjęcia sejmowej uchwały, która z kolei stała się podstawą do dalszych, siłowych działań, ale niepoważnych kroków w sprawach dużej wagi. Ostatnio chociażby przekręcenie słów amerykańskiego prezydenta, co doprowadziło do obaw, że nasz kluczowy partner w kwestiach bezpieczeństwa mógłby nas w momencie zagrożenia zawieść.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję