Reklama

Z betlejemską nowiną po świecie (2)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W niewielkim miasteczku Coligny, w południowo-wschodniej Francji, święta Bożego Narodzenia także i tym razem zapowiadały się wyjątkowo uroczyście. Tamtejszy proboszcz, ks. Ryszard Szwast, od kilku bowiem lat zabiega, aby to świętowanie podkreślić i wzmocnić poprzez udział zaproszonych gości. Staje się więc już pewną tradycją, że to niewielkie miasteczko w diecezji Belley-Ars napełnia się w ten czas kolędą, w której rozbrzmiewa zapomniana już nieco prawda o Bogu, który szukał dla siebie miejsca pośród ludzi. W roku ubiegłym ubogacał śpiewem Coligny i okolice chór "Magnificat" z Przemyśla, którego wspomnienie jest tam wciąż ciepłe i żywe, a kontakty czy nawet przyjaźnie wówczas zapoczątkowane są do dzisiejszego dnia podtrzymywane, pomimo odległości, upływu czasu czy bariery języka.
Dobrą tradycję podjął w tym roku chór "Fraza" z Kosiny, który zapragnął podzielić się swoim skromnym dorobkiem, od wielu lat wypracowywanym na cotygodniowych próbach i okresowych koncertach, jako że sensem istnienia chóru nie są wielogodzinne próby, ale ich efekt, czyli koncertowanie. Dlatego też nie można się dziwić, że zaproszenie do Francji podjęli chętnie niemal wszyscy chórzyści, wraz ze swoimi dyrygentkami: mgr Małgorzatą Dzień i mgr Agnieszką Rajwer.
Nie doczekał tego tournee pierwszy prezes i współzałożyciel chóru śp. Andrzej Rosół, który w znacznej mierze przygotował ten wyjazd, a świadomy swojego odchodzenia, do ostatnich chwil zachęcał wszystkich, w tym i swoich najbliższych, do świątecznych koncertów we Francji. On sam przeżywał te Święta już w krainie życia.
O ile każdy śpiew posiada w sobie jakieś przesłanie, artystyczne czy ideowe, o tyle kolędowanie i wszelki śpiew religijny ma również w sobie coś z misji. Dlatego też w sposób oczywisty wyprawa chóru z Kosiny rozpoczęła się od Mszy św. sprawowanej w samą północ w kościele parafialnym. Potem w autokarze było już raźniej i radośniej, pomimo fizycznego oddalania się od swoich domów rodzinnych, w których pachniało choinką i plackiem świątecznym. Pozostawało jednak do przebycia ponad dwa tysiące kilometrów i wszystko nieznane. Ale przecież nie było tak zupełnie obco po drodze. Bo oto na granicy czeskiej oficer straży granicznej, dowiedziawszy się, że przegląda paszporty chórzystów, zażyczyła sobie w autokarze śpiew Ave verum Mozarta, wyznając przy tym, że sama również jest dyrygentką chóru. A w Salzburgu, mieście Mozarta, w sanktuarium Maria Plain, po krótkim śpiewie w przybranej choinkami świątyni przywitały chórzystów polskie Siostry Służebniczki Starowiejskie.
Nieco dalej, w kierunku na Monachium, w uroczej miejscowości Siegsdorf w Niemczech, u podnóża Alp, zaplanowany był nieco dłuższy, bo kilkugodzinny postój, naznaczony koncertem w miejscowym kościele parafialnym. Występ ten, zapowiedziany wcześniej przez miejscową prasę, spotkał się z bardzo życzliwym przyjęciem mieszkańców miasteczka, którzy tego dnia licznie wzięli udział w przedświątecznym nabożeństwie pokutnym, a następnie w zaprezentowanym koncercie polskich kolęd. Miłym akcentem tego etapu podróży było pokrzepiające spotkanie w sali domu parafialnego, przygotowane przez miejscową Parafialną Radę Duszpasterską. Inspiratorką i dobrym duchem tych spotkań była s. Izabela Puchała, pracująca tam jako pielęgniarka w domu pomocy społecznej, która w chórzystach z Kosiny radośnie i ze wzruszeniem witała na obcej ziemi swoich rodaków, a nierzadko nawet krewniaków. O atmosferze tych spotkań niech świadczy fakt, że miejscowa społeczność, wraz ze swoim proboszczem, zamierza wystąpić ze specjalnym zaproszeniem chóru "Fraza" na dłuższe koncertowanie w Siegsdorfie.
Nas czekała jeszcze nocna podróż przez śpiącą Szwajcarię, otulone śniegiem Alpy, kilometrowe tunele i miasta znane z wyczynów narciarskich. A potem już Francja przywitała chórzystów porankiem i aurą wcale nie wskazującą na zimową porę roku, a Ksiądz Proboszcz Coligny szerokim gestem otwartych rąk.
Coligny jest niewielkim miasteczkiem, z XVI-wiecznym okazałym kościołem, rozległym placem miejskim, uroczymi kamienicami, licznymi zabytkami przeszłości i bardzo życzliwymi mieszkańcami. W duchowy krajobraz tej miejscowości jest już na dobre wpisany ks. Ryszard Szwast, który otwarciem na każdego człowieka, stylem życia i radością wiary zaprasza wszystkich do uwierzenia Chrystusowi.
Główna prezentacja chóru "Fraza" z Kosiny miała miejsce podczas popołudniowego koncertu w IV Niedzielę Adwentu, na który przybyło ponad trzystu pięćdziesięciu słuchaczy. Był wśród nich m.in. miejscowy biskup diecezjalny Guy Bagdnard, mer Coligny Jean Barnadac, merowie sąsiednich miejscowości i przewodnicząca stowarzyszenia polsko-francuskiego. Lokalna gazeta Le Progres z 29 grudnia napisała potem, że "Chór «Fraza» ujął publiczność już w pierwszych taktach swoich utworów wykonując w pierwszej części utwory pochodzące z różnych epok muzycznych od średniowiecza aż do naszych czasów", a ich interpretacja określana była jako śpiew aniołów, wielkie, wspaniałe, duchowe przeżycie wzruszonej publiczności. Druga część koncertu wypełniona była śpiewem kolęd i pastorałek, które u publiczności zasłużyły na szczerą owację. Wydaje się, że muzyka, jak każde doświadczenie piękna, które ma w sobie coś z mistyki, czyli bezpośredniego doświadczenia Boga, w odniesieniu do słuchaczy w Coligny spełniła taką właśnie funkcję.
Swoistym przeżyciem dla chórzystów była wieczerza wigilijna na ziemi francuskiej, na którą zaproszono rodziny użyczające gościny oraz inne zaprzyjaźnione osoby. Dużo było Polski podczas tej wigilii: opłatek, kolędowanie, a nawet barszcz czerwony z paluszkami. Były również życzenia ks. Ryszarda pod adresem swoich rodaków i swoich parafian. Był także telefon do Polski i życzenia od Metropolity Przemyskiego - wprost od wigilijnego stołu. I było bardzo dużo wzruszenia i nie wstrzymywanych łez. Dopełnieniem i kontynuacją przeżyć wigilijnych była niezwykła Pasterka, sprawowana tam o godzinie 21.00, w wypełnionym jak nigdy dotąd kościele. Śpiew chóru został tym razem wyraźnie wzmocniony przez grupkę katechizowanych dzieci francuskich, które ks. Ryszard wyuczył kilku kolęd po polsku. Śpiewały je głośno i pięknie, tak że nie tylko bezbłędnie wyśpiewały melodie, ale nawet i słowa można było zrozumieć. Po wybrzmieniu ostatnich kolęd, śpiewanych jeszcze długo po zakończeniu Mszy św., chórzyści, po stosownym objaśnieniu Księdza Proboszcza, wyszli do drzwi kościoła, aby z wychodzącymi podzielić się opłatkiem. Okazało się, że gesty życzliwości i braterstwa mogą być rozumiane bez słów, bywa tak chyba zawsze, ale z pewnością tak było w Coligny w tamtą Noc Bożego Narodzenia.
Pobyt we Francji zaowocował jeszcze jednym koncertem w miejscowości Beny, gdzie proboszczem jest tamtejszy dziekan, a chór prezentował dla tej wspólnoty części stałe Mszy św. (w języku łacińskim) oraz liczne kolędy w języku ojczystym. Ciepłe przyjęcie oraz bisy pod koniec występu świadczyły, że Misterium Nocy Betlejemskiej i tej społeczności stało się bliższe dzięki polskiej kolędzie.
Dodatkowym, ale bardzo ważnym uzupełnieniem koncertowania na ziemi francuskiej była dla chórzystów z Kosiny możliwość nawiedzenia kilku ważnych ośrodków duchowości chrześcijańskiej. Należy do nich bez wątpienia Paray-le-Monial, gdzie w oparciu o objawienia Marii Małgorzacie Alacoque wzięła początek praktyka Komunii św. wynagradzającej w pierwsze piątki miesiąca. Dużym przeżyciem było odwiedzenie Ars, gdzie pracował i cudów nawróceń dokonywał patron oraz wzór wszystkich proboszczów świata św. Jan Maria Vianney. Tam chórzyści modlili się szczerze za swoich duszpasterzy. Było także na trasie Annecy, nazywane Wenecją Francuską, ale znane również jako miejsce życia oraz kultu św. Franciszka Salezego i św. Joanny de Chantal.
Nie sposób, nawet w wydłużającej się ponad miarę relacji, odnotować wszystkich przeżyć świątecznego wyjazdu chóru "Fraza" z Kosiny, który śpiewając dzielił się doświadczeniem swojej wiary w Tajemnicę Betlejemskiej Nocy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Religijność Polaków: Powolny spadek deklaracji wiary, szybszy spadek praktyk

2024-05-21 17:45

[ TEMATY ]

badania

religijność

Karol Porwich/Niedziela

W Polsce następuje powolny spadek deklaracji wiary, a także szybszy spadek praktyk - podaje Centrum Badań Opinii Społecznej (CBOS). Z ogłoszonego dziś raportu nt. religijności Polaków w ostatnich dziesięcioleciach wynika, że spadek praktyk najszybciej postępuje wśród osób najmłodszych (w wieku 18-24 lata) oraz mieszkańców wielkich miast i osób lepiej wykształconych.

Za odejściem ludzi z Kościoła - przynajmniej według deklaracji badanych - nie stoi głównie pandemia czy afery pedofilskie, ale brak potrzeby, obojętność i strata zainteresowania. W drugiej kolejności za spadek praktyk religijnych Polaków odpowiada (wg badań z 2022 roku) ogólna krytyka Kościoła jako instytucji: jego zaangażowanie w politykę, hipokryzja, nieaktualny przekaz, a także krytyka jego przedstawicieli, księży i biskupów.

CZYTAJ DALEJ

Kraków: Abp Marek Jędraszewski odebrał Platynowy Medal Polonia Minor

2024-05-21 08:07

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

Metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski odebrał w poniedziałek w Krakowie Platynowy Medal Polonia Minor, przyznawany przez władze samorządu województwa małopolskiego za działalność na rzecz województwa.

Marszałek Małopolski i zarząd województwa zdecydowali o uhonorowaniu hierarchy, aby wyrazić "najgłębszy szacunek i wdzięczność za arcypasterską posługę w archidiecezji krakowskiej oraz apostolską i pełną życzliwości troskę o powierzonych opiece wiernych". Medalem doceniają również "przynoszącą dobre owoce współpracę z samorządem województwa oraz stałą i bezcenną przychylność sprawom Małopolski i Małopolan".

CZYTAJ DALEJ

Katecheci przeciwko zmianom zasad organizacji religii w szkołach

2024-05-21 16:42

[ TEMATY ]

katecheta

Bożena Sztajner/Niedziela

Nauczyciele ze Stowarzyszenia Katechetów Świeckich krytykują propozycję MEN zmian w zasadach organizacji lekcji religii w szkołach. Według nich spowodują one utratę pracy przez część katechetów. Opowiadają się za natomiast za wprowadzeniem obowiązkowych dla uczniów lekcji religii lub etyki.

Pod koniec kwietnia do konsultacji publicznych trafił projekt nowelizacji rozporządzenia ministra edukacji w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach. Zaproponowano w nim uelastycznienie możliwość organizacji nauki religii i etyki. Łatwiej niż dotychczas będzie można tworzyć grupy dzieci z różnych roczników i oddziałów klasowych.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję