Reklama

Niedziela Łódzka

Ostatnie pożegnanie śp. ks. Jana Czekalskiego

2025-08-16 14:35

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kardynał Grzegorz Ryś odprawił Mszę św. pogrzebową za śp. ks. Jana Czekalskiego.

W liturgii w parafii Matki Boskiej Fatimskiej uczestniczyli kapłani z całej archidiecezji łódzkiej, siostry i bracia zakonni, delegacje parafii, przyjaciele, parafianie i licznie zgromadzeni w świątyni i na placu przed nią wierni. Mszę św. koncelebrowali z kard. Rysiem bp Piotr Kleszcz i bp Zbigniew Wołkowicz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

We wstępnie do liturgii kard. Grzegorz Ryś zwrócił uwagę na obecność księdza Jana. - Drugi dzień trwamy na tej prawdziwie wielkanocnej liturgii. Najbliżsi wiedzą, że Janek, nawet jak nie mógł przyjść do kościoła na Mszę św, to podglądał, co się tutaj dzieje. Dziś Jan jest z nami i sprawuje tą liturgię razem z nami. Tylko inaczej, bo On już z Bogiem twarzą w twarz - mówił kard. Ryś. - Nie da się o Janku powiedzieć wszystkiego, bo jemu nie wystarczała zwyczajna służba. On był wszędzie tam, gdzie się Kościół dział. Wielu z was pamięta Janka z pielgrzymki, nawet jak nie szedł, to podjeżdżał na rowerze. Osobiście jestem mu wdzięczny także za Arenę Młodych. Chciałem podzielić się z nim jedną rzeczywistością - potrzebujesz otworzyć w tej parafii drogę neokatechumenalną. Nie był przekonany. Dopiero po trzech latach ją rozpoczął. Nigdy na nią nie wszedł i zaprosił ten charyzmat w parafii. Najpiękniejsze było to, że droga nie była jego charyzmatem. Janek był otwarty na Ducha, widział Ducha, który działa także poza jego światem wewnętrznym. Takiej wrażliwości, która przekracza własne granice, własne upodobania, wam życzę. Nie zawsze tak czytamy naszą misję w Kościele! - mówił kard. Ryś.

Homilię wygłosił ks. Przemysław Szewczyk. - Dziś kontynuujemy dziękczynienie za życie i posługę naszego brata Jana. Janek miał niewątpliwie wiele talentów i bogate, i piękne życie. Był czytelnym znakiem, że to nie Jan żył, ale że żył w nim Chrystus. Na ludzkie słabości i niedoskonałości miał jedną odpowiedź - kochał! Janek nosił w sobie miłość samego Boga, która jest dowodem życia wiecznego - mówił homileta.

Reklama

- Janek w ostatnim czasie przypomniał, co jest istotną chrześcijaństwa. Wiara uzdalnia nas do dziękczynienia. (…) Nie było w nim nienawiści do choroby. Ale kiedy przyszła śmierć, widzieliśmy, że się uśmiechnął, jakby Bóg wymalował na nim werset pieśni Franciszkowej. Wielu z nas modliło się o cudowne wyzdrowienie ks. Jana. Wszyscy Jana potrzebowaliśmy. Pracując dla innych, bardzo wysoko podniósł poprzeczkę. Służył parafii nie tylko przez swoje życie, ale także przez swoją śmierć (…) Kiedyś zaczęliśmy otaczać go modlitwą, on oburzał się mówiąc, że jest wielu chorych w tej parafii. Jan umierał zgodnie z katolicką tradycją, w domu wśród rodziny i przyjaciół. Bóg uczył nas przez Jana nie tylko, jak dobrze żyć, a nas księży jak posługiwać, ale jak godnie umierać. Uczył nas żyć w Kościele jak w rodzinie, oraz jak umierać w Kościele. Mogę śmiało powiedzieć, że mieliśmy świętego proboszcza! - podkreślił ks. Szewczyk i przytoczył rozmowę sprzed ostatniej wizyty kolędowej w parafii. - Powiedz im, że ich kocham! - prosił o przekazanie swoim parafianom w trakcie ostatniej kolędy. Nie zobaczymy już Janka i nie usłyszymy. Ale wiemy, że jest proboszczem cały czas. Żegnamy go takim, jakim go znaliśmy, ale jednocześnie witamy narodzonego do nowego życia! - zakończył ks. Szewczyk.

Na zakończenie Mszy św. niezapowiedzianie głos zabrał jeszcze metropolita łódzki. - Janek nie współczuje swojemu następcy, tylko się za niego modli. Tu będzie inny ksiądz. Śmierć księdza w 50. roku życia jest nie tylko po to, by się zatrzymać czy zapłakać, czy śpiewać „Alleluja:. Jeden ubył, jeden musi przybyć. Odczytajcie śmierć Janka także w kluczu powołania i potrzeb Kościoła. Pan Bóg nie stawia barier, za Janka jeden to za mało, potrzeba trzech albo pięciu, ale mam głęboką wiarę, że śmierć tego księdza przełoży się na powołania jego następców - podkreślił kard. Grzegorz Ryś.

Na zakończenie liturgii odbyły się obrzędy pogrzebowe oraz wyprowadzenie trumny z ciałem Zmarłego Kapłana przed świątynię. Tak odmówiona została Koronka do Bożego Miłosierdzia i przy spontanicznych oklaskach, karawan udał się na Cmentarz Stary w Łodzi, gdzie spoczął śp. ks. Jan Czekalski.

Oceń: +7 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódź - Retkinia: jak Kościół przepraszamy, wołamy o wybaczenie i prosimy o łaskę nawrócenia i opamiętania!

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

- My jako Kościół tworzymy jedną wielką wspólnotę – rodzinę - i to w tej rodzinie dokonują się rzeczy, których jako rodzina, jako chrześcijanie, jako Kościół się wstydzimy! Jako rodzina więc dzisiaj tego Boga przepraszamy za zło naszych braci. Przepraszamy, wołamy o wybaczenie i prosimy także o łaskę nawrócenia i opamiętania wszystkich, których dopuszczających się zła wobec nieletnich, jaki wobec niewinnych naszych braci i sióstr w Ukrainie! – mówił bp Marek Marczak.
CZYTAJ DALEJ

Wiceszef MSZ: dron, który spadł pod Osinami, prawdopodobnie nadleciał z Ukrainy

2025-08-25 19:23

[ TEMATY ]

Ukraina

dron

wiceszef MSZ

Osiny

Władysław Teofil Bartoszewski

Adobe Stock

Dron. Zdjęcie poglądowe

Dron. Zdjęcie poglądowe

Wiceszef MSZ Władysław Teofil Bartoszewski przekazał w poniedziałek, że dron, który w nocy z 19 na 20 sierpnia eksplodował pod Osinami (woj. lubelskie), prawdopodobnie nadleciał z terenu Ukrainy. Uważamy, że to był dron rosyjski, który przeleciał przez terytorium Ukrainy - powiedział.

W ubiegłym tygodniu, w nocy z wtorku na środę pod Osinami na Lubelszczyźnie doszło do incydentu, w którym obiekt latający spadł na pole kukurydzy i eksplodował. W wyniku eksplozji powybijane zostały szyby w pobliskich domach. Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował później, że obiekt to rosyjski dron, oraz podkreślił, że zdarzenie jest prowokacją Rosji, do której doszło w szczególnym momencie, kiedy trwają dyskusje o pokoju w Ukrainie.
CZYTAJ DALEJ

Czy Norwegia jest nadal krajem chrześcijańskim? Nowy biskup Oslo: I tak, i nie

2025-08-26 13:19

[ TEMATY ]

Norwegia

kraj chrześcijański

nowy biskup Oslo

Adobe Stock

Przykład architektury sakralnej w Norwegii

Przykład architektury sakralnej w Norwegii

Nowy biskup katolicki Oslo, Fredrik Hansen w rozmowie z austriacką agencją katolicką Kathpress opowiedział o sytuacji niewielkiej mniejszości katolickiej w Norwegii. Podobnie jak wszędzie w Skandynawii, katolicy w norweskiej diecezji Oslo stanowią niewielką mniejszość. Wśród około 4,2 mln mieszkańców tego obszaru żyje 160 tys. osób zarejestrowanych jako katolicy. W rzeczywistości jednak liczba ta jest znacznie wyższa, wyjaśnił hierarcha. Podkreślił, że jego diecezja charakteryzuje się dużą różnorodnością narodowości i tradycji. Stwarza to również wielką szansę dla Kościoła, powiedział bp Hansen.

W funkcji ordynariusza Oslo Hansen zastąpił w połowie lipca biskupa Markusa Eidsviga. Bp Eidsvig - rodowity Norweg, od 1995 roku członek kanonii augustianów w Klosterneuburgu koło Wiednia - kierował tą diecezją od 2005 roku. Musiał zrezygnować z tej funkcji ze względu na stan zdrowia. W listopadzie 2024 roku papież Franciszek mianował biskupem koadiutorem profesora i byłego dyplomatę watykańskiego ks. Hansena, który otrzymał sakrę biskupią w styczniu 2025 roku z rąk sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolina. Bp Eidsvig ponownie zamieszka w opactwie Klosterneuburg wśród swoich współbraci.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję