Reklama

Niedziela Częstochowska

Franciszek – radość i zadanie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Radość to stan, jaki człowiek chciałby jak najczęściej przeżywać. Tymczasem tak często odczuwa smutek i przygnębienie. Ojciec Święty Franciszek od pierwszych dni swego pontyfikatu ukazuje się nam radosny i uśmiechnięty, pełen wiary i miłości. Temat chrześcijańskiej radości przybliża szczegółowo w encyklice „Evangelii gaudium”, ale jest on obecny praktycznie w każdej jego wypowiedzi. Podkreśla, że chrześcijanin nie ma powodu do „pogrzebowego wyrazu twarzy”, ale zawsze winien być radosny, nawet w cierpieniu. Bo żyje w bliskości Pana i jest ciągle przez Niego obdarowywany, tylko powinien to dostrzegać.

Papież Franciszek wprowadza nas w chrześcijaństwo w sposób podstawowy, pokazując oczywistość wiary w Boga. Mówi, że w życiu człowieka wiary nie może być miejsca na rozpacz, załamanie, lęk. Aby tak było, trzeba być człowiekiem dziecięcego wprost zawierzenia – z całych sił, z całego serca uwierzyć w Jezusa Chrystusa i w prawdy, które On głosi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Radość płynąca z Ewangelii to wielki plan Ojca Świętego w stosunku do Kościoła powszechnego. Papież Franciszek jest człowiekiem bardzo konkretnym i dlatego swoje propozycje przedstawia także bardzo konkretnie w oparciu o swoją wiarę w Boga. Przekonuje, że wiara ułatwia podejmowanie decyzji, pomaga odnaleźć się w życiu, daje odwagę i sprawia, że człowiek nie jest samotny.

Reklama

Trzeba więc zawierzyć Bogu całe swoje życie. Papież wie, o czym mówi, zna miłość Bożego Serca i dlatego z taką pewnością wiary zachęca nas do ufnego zawierzenia się Bogu.

Papież Franciszek swoją teologię pastoralną uprawia w sposób zwyczajny, przychodząc do człowieka i pokazując mu, jak ma żyć. Mówi wprost – niekiedy nawet dosadnie – że człowiek musi się mocno chwycić ręki Chrystusa, a On wskaże dalsze kroki postępowania. Ojciec Święty otwiera się szeroko i na chrześcijaństwo, i na braci. Z okna watykańskiego uważnie patrzy na cały świat. Widzi urzędy kościelne i biskupów, ale zauważa także dziecko na ręku matki i człowieka sparaliżowanego. Wszak Kościół ma wymiar powszechny.

Trzeba, byśmy zastanowili się nad swoją wiarą, nad chrześcijaństwem, nad swoją przynależnością do Kościoła. Niech postawa i słowa papieża Franciszka przyczynią się do rozwoju naszego życia duchowego i świadomości uczestniczenia w ważnej misji społecznej zleconej Kościołowi.

2015-01-08 10:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież w Tiranie: niech świadectwo męczenników wspiera misję waszego Kościoła

[ TEMATY ]

papież

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Niech świadectwo męczenników wspiera kroki albańskiego Kościoła na drodze miłości, wolności, sprawiedliwości i pokoju – modlił się papież podczas Mszy św. sprawowanej na placu bł. Matki Teresy w Tiranie. W homilii Ojciec Święty zaapelował do tamtejszych katolików o zaangażowanie w ewangelizację i dzieła miłosierdzia. W Eucharystii biorą udział dziesiątki tysięcy wiernych. Przybyły pielgrzymki z Czarnogóry, Macedonii i Kosowa.

Publikujemy tekst papieskiej homilii:
CZYTAJ DALEJ

Historia i znaczenie dogmatu o wniebowzięciu NMP

[ TEMATY ]

Wniebowzięcie NMP

s. Amata CSFN

Wniebowzięcie NMP

Wniebowzięcie NMP

Zaledwie pięć lat po zakończeniu II wojny światowej, 1 listopada 1950 roku, kiedy świat doświadczył totalnego zła, kiedy szał śmierci i okrucieństwa siał zwątpienie w człowieka i krzyczał o nieobecności Boga, papież Pius XII ogłasza ex cathedra dogmat Maryjny. W nieomylną definicję dogmatyczną ubiera prawdę wyznawaną i czczoną w liturgii od starożytności. Co to znaczy, że Maryja jest wniebowzięta? Jakie są podstawy tej doktryny?

W Kościele nikt jej nie podważał, była obecna w różańcowych tajemnicach, w rozwijającym się prężnie kulcie Niepokalanego Serca Maryi. Ta doktryna nie stanowiła nawet problemu w dialogu z prawosławnymi. Co dogmat o Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny miał dać człowiekowi dotkniętemu traumami XX wieku? Co znaczy dla nas dziś?
CZYTAJ DALEJ

Jaki OGIEŃ przyszedł Chrystus rzucić na ziemię i bardzo pragnie, aby już zapłonął?

2025-08-15 22:50

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

markito/pixabay.com

Pytamy więc, jaki OGIEŃ przyszedł Chrystus rzucić na ziemię i bardzo pragnie, aby już zapłonął? Jaki jest to ogień? Zanim jednak szukać będziemy odpowiedzi o naturę tego ognia, musimy zapytać, KTO go rzuca na ziemię?

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę, ażeby już zapłonął. Chrzest mam przyjąć, i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie. Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Odtąd bowiem pięcioro będzie podzielonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej».
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję