Reklama

Świat

Ruch ekumeniczny jak podróż samolotem

Ruch ekumeniczny porównuję do podróży samolotem. Najpierw na pasie startowym następuje start, który sprawia, że bardzo szybko jest się w powietrzu. Dla nas, dla ekumenizmu, takim ostrym startem był Sobór Watykański II. Ale kiedy jest się już w powietrzu i osiągnie się wysokość 10 tys. m, można rzeczywiście odnieść wrażenie, że właściwie nic się już nie porusza i nic się nie dzieje

Niedziela Ogólnopolska 3/2015, str. 14-15

[ TEMATY ]

wywiad

ekumenizm

rozmowa

Fot. Graziako

Litwa, Góra Krzyży

Litwa, Góra Krzyży

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. ROBERT BIEL: – Ekumenizm w Polsce ma długą tradycję. Nawet w najtrudniejszych czasach byliśmy krajem bez stosów, który nazywano „asylum haereticorum” i „paradisum Judaeorum” (azylem dla heretyków i rajem dla Żydów).

KARD. KURT KOCH: – Myślę, że współcześnie wielkim orędownikiem i przykładem prowadzenia dialogu ekumenicznego w taki sposób, jak czyni to Polska, jest bez wątpienia święty papież Jan Paweł II, który był wielkim ekumenistą i z niezwykłą pasją angażował się w pojednanie chrześcijan. Miał on nadzieję, że do roku 2000 uda się doprowadzić do pojednania z Kościołem prawosławnym. Wprawdzie od tego roku minęło już 14 lat, ale ta nadzieja na pojednanie wciąż przecież żyje. Jestem przekonany, że Polska może mieć w tym świętym piękny przykład ekumenicznego zaangażowania.

– Papież Jan Paweł II przy okazji każdej swojej pielgrzymki do Polski uczestniczył w spotkaniach ekumenicznych i niejako w praktyce uczył nas wszystkich ekumenizmu. W ten właśnie sposób przyczynił się do zmiany atmosfery w relacjach Kościołów chrześcijańskich w Polsce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– To jest z pewnością powód do radości. Ale wracając jeszcze raz do Jana Pawła II i jego zaangażowania w sprawy ekumenizmu, to warto podkreślić coś szczególnego, a mianowicie ekumenizm męczenników. Muszę przyznać, że obecnie jest to bardzo aktualny aspekt ekumenizmu, ponieważ chrześcijanie są dziś tak bardzo prześladowani, jak nigdy dotąd. I to wcale nie dlatego, że są protestantami, prawosławnymi czy katolikami, ale dlatego, że są oni chrześcijanami. Także papież Franciszek powiedział niedawno podczas posiedzenia plenarnego Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, że dyktatorzy lepiej rozumieją jedność wyznawców Chrystusa niż sami chrześcijanie, ponieważ prześladują właśnie chrześcijan. O tym samym mówił też wcześniej św. Jan Paweł II: „Przeżyłem dwie dyktatury w Polsce, jedną brunatną, a drugą czerwoną, i mogłem doświadczyć, że dyktatorzy nie robili żadnej różnicy między katolikami a innymi chrześcijanami. Wtedy zrozumiałem – mówił Papież – że należymy do siebie”. I to jest w ogóle najgłębszy korzeń ekumenizmu.

– Pod koniec listopada 2014 r. miała miejsce wizyta Ojca Świętego Franciszka w Turcji. W trakcie tej papieskiej pielgrzymki mogliśmy być świadkami historycznych gestów, jak choćby wspólnego błogosławieństwa papieża Franciszka i patriarchy Bartłomieja I na zakończenie Mszy św. Co oznacza to spotkanie Papieża z Patriarchą w perspektywie dialogu ekumenicznego?

– Sądzę, że podróż ta wniosła wiele w kwestii pogłębienia stosunków między Rzymem a Konstantynopolem. Mamy już długą tradycję wzajemnych wizyt. 29 czerwca – w uroczystość świętych Piotra i Pawła – do Rzymu przybywa zawsze z Konstantynopola delegacja na wysokim szczeblu, a w święto św. Andrzeja – 30 listopada – każdego roku do Konstantynopola udaje się delegacja z Rzymu. Ojciec święty Franciszek życzył sobie, żeby odbyć tę podróż możliwie szybko, i uczynił to już w drugim roku swojego pontyfikatu. Zresztą tak samo postąpił zarówno Jan Paweł II, jak i Benedykt XVI.

Reklama

– Jakie konsekwencje może mieć to widoczne zbliżenie, które dokonuje się między Rzymem a Konstantynopolem, dla dialogu Kościoła katolickiego z patriarchatem moskiewskim?

– Mam nadzieję, że te dobre relacje z honorowym przywódcą Kościoła prawosławnego nie utrudnią relacji Kościoła z innymi Kościołami prawosławnymi, a wręcz przeciwnie – ułatwią je. Chociaż trzeba w tym kontekście wspomnieć, że – niestety – właśnie między Konstantynopolem a Moskwą są pewne napięcia. Ale w tej kwestii nie można chyba zrobić nic więcej, niż uczynił papież Franciszek na swej konferencji prasowej w czasie lotu powrotnego z Turcji do Rzymu. Powiedział mianowicie, że chce się koniecznie spotkać z patriarchą Moskwy Cyrylem I i że nie stawia żadnych wstępnych warunków, to patriarcha ma prawo zadecydować, gdzie spotkanie miałoby się odbyć, a on przybędzie na pewno. Z drugiej strony Papież powiedział jednak, że dobrze rozumie, iż wojna i ta bez wątpienia trudna sytuacja na Ukrainie są dla patriarchy Moskwy priorytetem i że postrzega on to w tym momencie za rzecz ważniejszą.

– A czy ze strony patriarchatu moskiewskiego są kierowane pod adresem Kościoła katolickiego jakieś oczekiwania i stawiane jakieś wstępne warunki przed podjęciem rozmów?

– Zasadniczym problemem, podnoszonym już od dawna, jest sytuacja na Ukrainie. Te właśnie okoliczności są podawane jako przyczyna tego, że spotkanie patriarchy Moskwy i papieża Franciszka jeszcze się nie odbyło. Z drugiej jednak strony Moskwa chciałaby podjąć intensywną współpracę z nami, i to przede wszystkim na płaszczyźnie etyki i kultury. Patriarchat moskiewski chciałby właśnie w Rzymie widzieć pewnego partnera w kwestii obrony wartości chrześcijańskich w Europie. I w tym zakresie mamy rzeczywiście wspólne interesy, ale w moim odczuciu nie może to być traktowane jako środek zastępczy dla dialogu ekumenicznego, który musimy koniecznie próbować prowadzić.

– Proszę powiedzieć, jak Ksiądz Kardynał ocenia szanse dialogu ekumenicznego – patrząc z boku, można mieć wrażenie pewnej stagnacji...

– Ruch ekumeniczny porównuję do podróży samolotem. Najpierw na pasie startowym następuje start, który sprawia, że bardzo szybko jest się w powietrzu. Dla nas, dla ekumenizmu, takim ostrym startem był Sobór Watykański II. Ale kiedy jest się już w powietrzu i osiągnie się wysokość 10 tys. m, można rzeczywiście odnieść wrażenie, że właściwie nic się już nie porusza i nic się nie dzieje. A mimo to wszyscy pasażerowie żyją nadzieją, że samolot wyląduje.

2015-01-13 13:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Post? Na zdrowie!

Niedziela wrocławska 10/2015, str. 6-7

[ TEMATY ]

rozmowa

Bożena Sztajner/Niedziela

Przeżywamy Wielki Post. Warto ten czas wykorzystać na nasze nawrócenie, na zatrzymanie się w codziennym pędzie i zwrócenie oczu ku Jezusowi. Kościół daje nam pomocne wskazówki: post, modlitwę i jałmużnę. Jakie korzyści – nie tylko duchowe – może przynieść post, o żywnościowej ascezie podejmowanej częściej niż kilkanaście dni w roku i ograniczeniach uniemożliwiających poszczenie z dyrektorem Centrum Medycznego „Dobrzyńska” dr. Maciejem Sokołowskim rozmawia Żanna Korba.

ŻANNA KORBA: – Czy post przynosi korzyści naszemu zdrowiu?

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas do kapłanów: biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem

2024-03-28 13:23

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News/Facebook

Biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem. Jeśli ksiądz prowadzi podwójne życie, jakąkolwiek postać miałoby ono mieć, powinien to jak najszybciej przerwać - powiedział abp Adrian Galbas do kapłanów. Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. Krzyżma w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Podczas liturgii błogosławił oleje chorych i katechumenów oraz poświęca krzyżmo.

W homilii metropolita katowicki zatrzymał się nad znaczeniem namaszczenia, szczególnie namaszczenia krzyżmem, „najszlachetniejszym ze wszystkich dziś poświęcanych olejów, mieszaniną oliwy z oliwek i wonnych balsamów.” Jak zauważył, olej od zawsze, aż do naszych czasów wykorzystywany jest jako produkt spożywczy, kosmetyczny i liturgiczny. W starożytności był także zabezpieczeniem walczących. Namaszczali się nim sportowcy, stający do zapaśniczej walki. Śliski olej wtarty w ciało stanowił ochronę przed uchwytem przeciwnika.

CZYTAJ DALEJ

Zatęsknij za Eucharystią

2024-03-28 23:37

Marzena Cyfert

Mszy Wieczerzy Pańskiej przewodniczył bp Maciej Małyga

Mszy Wieczerzy Pańskiej przewodniczył bp Maciej Małyga

Tęsknimy za różnymi rzeczami (…) Czy kiedyś jednak tęskniłem za przyjęciem Komunii świętej? To jest chleb pielgrzymów przez świat do królestwa nie z tego świata – mówił bp Maciej Małyga w katedrze wrocławskiej.

Ksiądz biskup przewodniczył Mszy Wieczerzy Pańskiej. Eucharystię koncelebrowali abp Józef Kupny, bp Jacek Kiciński oraz kapłani z diecezji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję