Reklama

Wiadomości

Lwów jako Rzym

Niedziela Ogólnopolska 11/2015, str. 35

[ TEMATY ]

Lwów

Lestat (Jan Mehlich)/pl.wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spaceruję po Lwowie śladami Zbigniewa Herberta. Choć miasto usytuowane jest dokładnie na wododziale wód pomiędzy basenami Morza Bałtyckiego i Czarnego, to dla polskiego poety leżało ono przede wszystkim nad… Morzem Śródziemnym. Było ono bowiem dla niego nieodłączną częścią wielkiej kultury śródziemnomorskiej.

W Gimnazjum nr VIII im. Kazimierza Wielkiego (dziś w tym budynku mieści się Ukraiński Uniwersytet Katolicki) nauczycielem łaciny Herberta był poległy w 1939 r. Grzegorz Jasilkowski, który z wielką pieczołowitością rysował swoim uczniom plan Forum Romanum. Kiedy po latach poeta odwiedził Rzym, bez problemów odnalazł się w owym antycznym miejscu. Jak sam przyznał: „To, że nie czułem się zagubiony wśród kamieni, jest zasługą mego profesora łaciny. Wspominam go z wdzięcznością”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sam Herbert, kiedy po latach opowiadał o swoich wrażeniach dotyczących wkroczenia Armii Czerwonej do Lwowa, mówił wprost: „to był koniec mojego Rzymu”. Tych, którzy przynieśli zagładę jego świata, owych jeźdźców nicości, porównał w swym wierszu do Longobardów, podbijających nowe przestrzenie i krzyczących „swoje przeciągłe nothing, nothing, nothing”.

Reklama

Paralela między Lwowem a Wiecznym Miastem była o tyle zasadna, że gród nad Pełtwią budowali również architekci z Półwyspu Apenińskiego. Najbardziej znanym z nich był Piotr Rzymianin, który mieszkał we Lwowie na przełomie XVI i XVII wieku. To on nadał niepowtarzalny charakter krajobrazowi centrum miasta, wznosząc i projektując takie budowle, jak Cerkiew Wołoska, Czarna Kamienica przy Rynku czy kościoły i klasztory Bernardynów, Benedyktynek oraz Klarysek. Jego dziełem była też słynna kaplica Kampianów w łacińskiej katedrze.

Porównanie Lwowa z Rzymem dotyczyło jednak nie tyle samej architektury, ile raczej wspólnej tożsamości cywilizacyjnej. Przez całą swą dojrzałą twórczość Herbert pozostanie Poetą Miasta – miasta rozumianego jako polis, czyli wspólnota obywateli. Zdaniem Herbertowskiego biografa Jacka Łukasiewicza, Lwów nie zamienił się dla niego w przedmiot sentymentalnej nostalgii, lecz przekształcił w uniwersalny mit. Ten mit miasta, wyrosły z doświadczenia lwowskiego, pojawiać się będzie wielokrotnie w wierszach poety, np. w „Raporcie z oblężonego Miasta”: „i jeśli Miasto padnie a ocaleje jeden/ on będzie niósł Miasto w sobie po drogach wygnania/ on będzie Miasto”.

Herbert pokazuje, że nosicielami cywilizacji są ludzie, a nie kamienie. W średniowieczu, gdy dochodziło do strajków uniwersyteckich i profesorowie wraz ze studentami opuszczali mury miejskie, mówiło się, że to „uniwersytet opuszcza miasto”. Bo uniwersytet to nie były tylko budynki i sale wykładowe, lecz mistrz razem z uczniami, którzy wspólnie poszukują prawdy. Tak samo można nosić Rzym w sobie – nawet w środku barbarii.

* * *

Grzegorz Górny
Reporter, eseista, autor wielu książek i filmów dokumentalnych, stały publicysta tygodnika „wSieci”

2015-03-10 16:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Orlęta Lwowskie – symbol polskiego patriotyzmu

Niedziela rzeszowska 29/2018, str. VII

[ TEMATY ]

Ukraina

Lwów

Cmentarz Łyczakowski

Mirek i Magda Osip-Pokrywka

Cmentarz Obrońców Lwowa

Cmentarz Obrońców Lwowa
Niespełna 70 km od naszej wschodniej granicy dzieli nas od jednej z największych (42 ha powierzchni) i najpiękniejszych nekropolii w Europie – Cmentarza Łyczakowskiego. Chodzenie po malowniczych alejkach tego szczególnego parku krajobrazowego jest solidną lekcją polskiej historii. Dziś naszą wycieczkę ograniczymy do najsłynniejszej części tej nekropoli – Cmentarza Obrońców Lwowa, tzw. Orląt Lwowskich. To jedno z najważniejszych dla Polaków miejsc, w którym upamiętniono młodych, często zaledwie kilkunastoletnich bohaterów, którzy zginęli w walce z Ukraińcami w listopadzie 1918 r. Ten symbol polskiego patriotyzmu pozostaje od lat niezwykle czułym barometrem w stosunkach polsko-ukraińskich.
CZYTAJ DALEJ

Pusty grób jest źródłem wiary

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 20, 1-9.

Niedziela, 20 kwietnia. Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego
CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. prałat Jan Kwasik

2025-04-20 15:49

Karol Porwich/Niedziela

W noc Wigilii Zmartwychwstania Pańskiego zmarł ks. prałat Jan Kwasik. Kapłan miał 93 lata życia i 70 lat kapłaństwa. Do końca swoich dni rezydował w parafii pw. Chrystusa Króla w Brzegu Dolnym.

Kapłan urodził się 27 lutego 1932 roku w Kukizowie [Archidiecezja Lwowska]. Święcenia kapłańskie przyjął 19 czerwca 1955 roku. Od 6 grudnia 1955 roku był administratorem, a później proboszczem w parafii Wniebowzięcia NMP w Ligocie Książęcej. 6 grudnia 1967 roku został przeniesiony na urząd proboszcza do parafii Wszystkich Świętych w Brzegu Dolnym. Był także budowniczym kościoła pw. Chrystusa Króla w Brzegu Dolnym, który stał się kościołem parafialnym. W 1994 roku kapłan ten otrzymał tytuł prałata. Ks. Jan Kwasik pozostał proboszczem parafii pw. Chrystusa Króla w Brzegu Dolnym do emerytury, czyli roku 2007. A następnie był w tej parafii rezydentem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję