Reklama

Wczoraj • Dziś • Jutro

Jeszcze raz wybierzmy wolność!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czas szybko biegnie i ani się obejrzymy, kiedy trzeba będzie oddać głos na osobę pretendującą do urzędu Prezydenta RP. Ponieważ w świecie jest niespokojnie, a przy naszych granicach trwa wojna, to najbliższe wybory prezydenckie będą kluczowe.

– Dowiedzieliśmy się już, że jeden z kandydatów na prezydenta Polski nie zamierza w razie konfliktu zbrojnego bronić niepodległości kraju – powiedział Niedziela do Pana Jasnego i dodał: – A inny, który kiedyś kandydował na najwyższy urząd w państwie, oświadczył, że w razie wojny spakuje się i ucieknie do Australii. Natomiast urzędujący prezydent cały czas podkreśla swoje doświadczenie z wojskowością z racji pełnienia odpowiedzialnych funkcji w resorcie, nie licząc umiejętności obchodzenia się z dubeltówką myśliwego. Dziarsko też wymachiwał na Podhalu ciupagą przy wtórze góralskich gwizdów. Natomiast Pan Duda jakoś unika jednoznacznych wypowiedzi na temat bezpieczeństwa państwa. Chociaż rozumiem tę ostrożność. Przecież nie tak dawno zarzucono mu, iż chce wysłać polskie wojsko na Ukrainę. I ta insynuacja padła z ust urzędującej pani premier... Za chwilę ktoś inny zarzuci Panu Dudzie, że nie chce się angażować w politykę obronną kraju...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Gadasz Pan i gadasz. Co Pan możesz wiedzieć?! – przerwał monolog Niedzieli Pan Jasny.

Reklama

– Jaśniutki, każdą wypowiedź Pana Dudy nasze kochane media przekręcą i wytłumaczą na korzyść obecnej władzy. Zrobią wszystko, aby zohydzić tego kandydata. Będą kreować fakty, dorabiać opinię do takich lub innych działań pana Dudy. Będą szukać haków... Nie, nie na niego... ale na osoby go wspierające... Stare, cwane dziennikarskie lisy, wypasione na peerelowskim wikcie, zrobią wszystko – zgodnie z wyuczonymi zasadami propagandy i manipulacji – aby obronić swoje obecne apanaże i pozycję.

– Panie Niedziela, chciałbym, aby Pan Duda dał jednak mocniejsze sygnały społeczeństwu.

– Panie Jasny, przecież nie jeździsz Pan z Panem Dudą Dudabusem po Polsce i nie wiesz, jak gorąco jest witany, z jakimi nadziejami. Tego nie uświadczysz w polskiej telewizji, w której króluje Bronkobus, filmowany zgodnie z zasadami realizacyjnymi pierwszej pielgrzymki do Polski Jana Pawła II – w bliskim planie i tylko sam prezydent z najbliższym otoczeniem. Po co? Aby Polacy nie zobaczyli prawdziwego stosunku Polaków do obecnej władzy.

– Ale podobno PO ma ostatnio prawie 50 proc. poparcia, a PiS tylko połowę tego – stwierdził Pan Jasny.

– Właśnie, i to jest w tym wszystkim najbardziej żałosne. Wrócił PRL, i to w wielu wypadkach przywrócony rękami dawnych opozycjonistów. Ale jak wspomnę Panią Walentynowicz, Pana Gwiazdę i wielu innych, którzy mówili i mówią prawdę o genezie obecnej III RP, to się już niczemu nie dziwię. A zapraszanie Pana Urbana na wywiad do „Tygodnika Powszechnego” albo do telewizji w przebraniu biskupa mówi wszystko na ten temat. W XIX wieku Polska nie istniała, walczyła o niepodległość i złożyła wielką daninę krwi. Podobnie w XX wieku odzyskiwała wolność i ją traciła. Teraz, w XXI wieku, mam wrażenie, że jeszcze tej wolności w pełni nie mamy. Czas ją odzyskać! – podsumował Pan Niedziela.

2015-03-17 13:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: film prowokuje, by zastanowić się nad sobą i swym losem

2025-11-15 12:27

[ TEMATY ]

kino

Leon XIV

Vatican Media

Bądźcie orędownikami wolnego tempa, gdy jest to potrzebne, ciszy, gdy przemawia, odmienności, gdy prowokuje - powiedział Leon XIV podczas audiencji dla przedstawicieli świata kinematografii. Chciałbym odnowić z wami przyjaźń - dodał - ponieważ film jest laboratorium nadziei, miejscem, w którym człowiek zastanawia się nad sobą i swoim losem.

Papież przypomniał, że wkrótce minie 130 lat od pierwszej publicznej projekcji w Paryżu, którą zaprezentowali bracia Lumière 28 grudnia 1895 roku.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

Czy maszyna naprawdę w końcu zastąpi człowieka? Nowości o sztucznej inteligencji już 18 listopada na UKSW w Warszawie!

2025-11-15 15:36

[ TEMATY ]

felieton

Milena Kindziuk

Red

Już sam program konferencji intryguje. Co więcej, świetnie rezonuje on z niedawnym apelem papieża Leona XIV, by podchodzić do AI opierając się na edukacji, etyce i odpowiedzialności. Tak, by sztuczna inteligencja stała się sprzymierzeńcem, a nie zagrożeniem.

Proszę wyobrazić sobie świat, w którym nastolatek, scrollując nocą przez ekran, pyta chatbota o sens życia. A ten – z błyskiem algorytmu – odpowiada: "Sens? To ty go tworzysz, kolego. Oto przepis: 42% TIK-TOK, 30% memy i reszta na Netflixie". Śmiech? Może. Ale aż strach myśleć, co za tym się kryje – brak etyki i manipulacja emocjami, karmiona danymi z twoich lajków i scrolli. Brzmi jak science-fiction? A jednak to już nasza codzienność. Dlatego głos w sprawie sztucznej inteligencji coraz częściej zabiera także Watykan. Sam papież Leon XIV, na niedawnej audiencji dla uczestników międzynarodowego spotkania poświęconego godności dzieci i młodzieży w epoce AI, mówił o cieniach, jakie rzucają algorytmy na młode umysły: o uzależnieniu od wirtualnych luster, o tożsamości budowanej z pikseli zamiast relacji, o świecie, gdzie empatia staje się luksusem, a dezinformacja – normą. "Potrzebna jest ciągła edukacja i wychowywanie młodych pokoleń…., trzeba edukować i wychowywać do odpowiedzialności” – te słowa papieża brzmią jak dzwon alarmowy w cybernetycznym chaosie. Ostrzegają przed iluzją, gdzie algorytmy stają się substytutem matczynego uścisku czy ojcowskiej rady, a generatywna AI – cichym architektem sumień. Papież nie straszy – wzywa. Rodziców, szkoły, uczelnie: odzyskajmy ster, zanim będzie za późno. W tym apelu, co warto podkreślić, kryje się też nadzieja: AI może być narzędziem, nie zagrożeniem. Narzędziem - bardzo pomocnym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję