Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Dewastacja krzyża

Niedziela zamojsko-lubaczowska 12/2015, str. 3

[ TEMATY ]

krzyż

Krzysztof Ciećka

Krzyż przed dewastacją i po

Krzyż przed dewastacją i po

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jesienią ubiegłego roku przy drodze z Horyńca-Zdroju do Radruża stanął kamienny krzyż. Niezupełnie nowy. Rozbity na kawałki w wyniku żmudnej pracy polegającej na klejeniu z odszukanych szczątków przez członków Grupy Eksploratorów Roztocza Południowego, a szczególnie przez Grzegorza Wajsa i Piotra Ważnego. Stanął na swoim miejscu przy „Pasiece”. Pobożni ludzie zdejmowali przed nim czapki z głów, zatrzymywali się na chwilę modlitwy. Tak było do ostatniego dnia lutego. W nocy z 28 lutego na 1 marca krzyż został doszczętnie zniszczony przez wandali nieuznających świętości. Trudno sobie wyobrazić, że uczynił to jeden bezbożny człowiek. To, co stało się sukcesem autorów projektu „Południoworoztoczańskie krzyże – Ratujmy bruśnieńskie krzyże przydrożne”, zamienione zostało na klęskę spowodowaną ludzką bezmyślnością i głupotą.

W pejzaż ziemi lubaczowskiej wpisane są białe wapienne krzyże wytwarzane w ośrodku kamieniarskim w Bruśnie. Ośrodek działał prężnie w XIX i na początku XX wieku. Najwięcej tych krzyży i figur można znaleźć na cmentarzach, nie tylko ziemi lubaczowskiej, ale również Lwowa, Sokala, Buska, Żółkwi oraz w okolicach Jarosławia, Radymna, Przemyśla, Mościsk, Przeworska, Rzeszowa, Leżajska, Łańcuta, Kolbuszowej i przez kordon do Kongresówki w okolicę Józefowa i Zamościa. Krzyże te stawiano także przy drogach, wśród zabudowań wiejskich, w miastach, w miejscach upamiętnienia ważnych wydarzeń historycznych. Kamieniarze bruśnieńscy z reguły byli samoukami, a znajomość rzemiosła była przekazywana z ojca na syna. Z przełomu XIX i XX wieku znamy rody, które tym się trudniły. Wyróżniali się bracia: Grzegorz, zwany „Artystą”, i Jędruch Kuźniewicze, Iwan i Dymitr Pidhoreccy oraz Jędruch Zacharko, Iwan Kosmyna, Piotr Lubycki, Grzegorz Grabowicz. Spośród nich tylko Grzegorz Kuźniewicz miał odpowiednie wykształcenie. Z inskrypcji umieszczonej na zniszczonym krzyżu wiemy, że został postawiony w 1903 r., a jego fundatorzy w ten sposób wychwalali Zmartwychwstanie Pańskie.

Lokalni patrioci, zrzeszeni w Stowarzyszeniu Przyjaciół Ziemi Horynieckiej, pozbierali fragmenty rozbitego krzyża i złożyli w bezpiecznym miejscu. Dołożą starań, by podjąć kolejną żmudną pracę w celu odrestaurowania i postawienia go w tym miejscu, w którym był świadkiem historii i tradycji oraz kultury chrześcijańskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-03-19 11:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Bab: Sens nawrócenia istnieje w miłosierdziu

[ TEMATY ]

krzyż

Bp Adam Bab

źródło: episkopat.pl

Aby miłość nas uratowała, potrzeba było, aby Bóg-człowiek znalazł się na krzyżu. Jeśli sensowne jest nawracanie się, to tylko dlatego, że istnieje miłosierdzie – powiedział bp Adam Bab. Lubelski biskup pomocniczy przewodniczył Eucharystii w bazylice ojców dominikanów w Lublinie. W świątyni znajdują się otaczane od wieków czcią relikwie Krzyża Świętego.

W swoim kazaniu bp Adam Bab stwierdził, że Bóg zaplanował objawienie swojej miłości w wydarzeniu krzyża. – Tak jakby chciał powiedzieć, że inaczej się nie da. To była jedyna droga miłości do świata i ludzkości, nawet przez groźbę potępienia. Aby ta miłość nas uratowała, potrzeba było, aby Bóg-człowiek znalazł się na krzyżu – mówił.

CZYTAJ DALEJ

Legenda św. Jerzego

Niedziela Ogólnopolska 16/2004

[ TEMATY ]

święty

św. Jerzy

I, Pplecke/pl.wikipedia.org

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Św. Jerzy - choć historyczność jego istnienia była niedawnymi czasy kwestionowana - jest ważną postacią w historii wiary, w historii w ogóle, a przede wszystkim w legendzie.

Św. Jerzy, oficer rzymski, umęczony był za cesarza Dioklecjana w 303 r. Zwany św. Jerzym z Liddy, pochodził z Kapadocji. Umęczony został na kole w palestyńskiej Diospolis. Wiele informacji o nim podaje Martyrologium Romanum. Jest jednym z czternastu świętych wspomożycieli. W Polsce imię to znane było w średniowieczu. Św. Jerzy został patronem diecezji wileńskiej i pińskiej. Był także patronem Litwy, a przede wszystkim Anglii, gdzie jego kult szczególnie odcisnął się na historii. Św. Jerzy należy do bardzo popularnych świętych w prawosławiu, jest wyobrażany na bardzo wielu ikonach.

CZYTAJ DALEJ

Czas decyzji wpisany…w Boży zegar – o pielgrzymowaniu maturzystów na Jasną Górę

Młodzi po Franciszkowemu „wstali z kanapy”, sprzed ekranów i znaleźli czas dla Boga, a nauczyciele, katecheci, kapłani, mimo wielu obowiązków, przeżywali go z wychowankami. Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę w roku szkolnym 2023/2024. Dziś przybyła ostatnia grupa diecezjalna – z arch. katowickiej. W sumie w pielgrzymkach z niemalże wszystkich diecezji w Polsce przybyło ok. 40 tys. uczniów. Statystyka ta nie obejmuje kilkuset pielgrzymek szkolnych.

Najliczniej przyjechali maturzyści z diec. płockiej, bo 2,7 tys. osób. „We frekwencyjnej” czołówce znaleźli się też młodzi z arch. lubelskiej, diecezji: rzeszowskiej, sandomierskiej i radomskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję